29-31.03 Góry Wałbrzyskie inne niż wszystkie i okolica, która pięknem zachwyca
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Przyjemnie się z Wami wirtualnie wędrowało i choć niedawno byliśmy w tych okolicach to przeczytałem z zainteresowaniem.
Nam się udało wejść na "taras widokowy" wieży na szczycie, trochę szkoda, bo widoczność mielibyście chyba niezłą.
Fajne to góry, spokojne i taka też spokojność emanuje z relacji
Nam się udało wejść na "taras widokowy" wieży na szczycie, trochę szkoda, bo widoczność mielibyście chyba niezłą.
Fajne to góry, spokojne i taka też spokojność emanuje z relacji
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Bardzo jestem zadowolona, iż okolice nasze, tzn. Sudety, są coraz częściej odwiedzane przez GS-y :-) Przyznam, naprawdę warto tu przyjechać, choć jeśli chodzi o zwiedzanie Wałbrzycha, to naprawdę, ten 2015 rok jest w sam raz (Wałbrzych w chwili obecnej jest mocno "przekopany"-remonty dróg, wyburzanie starych kamienic itp.).
Relacja, oraz fotki, bardzo mi się podobają :-) A najbardziej podoba mi się to, że tereny Was zafascynowały :-) Zapraszamy w maju, oraz w czerwcu, kiedy to pięknie kwitną rododendrony :-)
A i dziękuję Wam Kochani, za mile spędzony, wspólny czas :-) Mam nadzieję, że jeszcze tu wrócicie :-)
Relacja, oraz fotki, bardzo mi się podobają :-) A najbardziej podoba mi się to, że tereny Was zafascynowały :-) Zapraszamy w maju, oraz w czerwcu, kiedy to pięknie kwitną rododendrony :-)
A i dziękuję Wam Kochani, za mile spędzony, wspólny czas :-) Mam nadzieję, że jeszcze tu wrócicie :-)
-
- Turysta
- Posty: 547
- Rejestracja: 24 lipca 2010, 21:38
- Kontakt:
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Ja też bardzo miło wspominam Góry Wałbrzyskie i Kamienne - totalna głusza, raj dla odludków, chyba nawet większy niż w Beskidzie Niskim.
Natomiast przed Borową na zawsze pozostanie mi już respekt, bo miałam okazję wejść na nią w okolicznościach śnieżnej zimy, pomagając sobie wszystkimi kończynami, jakimi dysponuję i mimo to wątpiąc czy nie zostanę tam do pierwszych roztopów. Szlak na Chełmiec nie zrobił już na mnie takiego wrażenia. A na Wołowiec nie poszliśmy (niestety).
Ładnie pokazałaś Książ i Szczawno i to opactwo - tam musimy koniecznie się wybrać.
Aha, i masz celne oko do detali - mina tej figury bezcenna!
Natomiast przed Borową na zawsze pozostanie mi już respekt, bo miałam okazję wejść na nią w okolicznościach śnieżnej zimy, pomagając sobie wszystkimi kończynami, jakimi dysponuję i mimo to wątpiąc czy nie zostanę tam do pierwszych roztopów. Szlak na Chełmiec nie zrobił już na mnie takiego wrażenia. A na Wołowiec nie poszliśmy (niestety).
Ładnie pokazałaś Książ i Szczawno i to opactwo - tam musimy koniecznie się wybrać.
Aha, i masz celne oko do detali - mina tej figury bezcenna!
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Wałbrzyskie były już w planach w lutym b.r... Po komentarzach widzę, że nawet dobrze się stało. Może w maju się uda...
Bardzo fajna relacja
Bardzo fajna relacja
"It is hard to fail, but it is worse never to have tried to succeed." Theodore Roosevelt
http://tomaszplaszczyk.pl/
http://tomaszplaszczyk.pl/
-
- Turysta
- Posty: 547
- Rejestracja: 24 lipca 2010, 21:38
- Kontakt: