Sobota w Tatrach Zachodnich :)
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Sobota w Tatrach Zachodnich :)
No i stało się - po raz pierwszy wylazłam powyżej 2 tysięcy metrów!
Dokładnie to na 2176 m, bo tyle ma Starorobociański Wierch
Sobota, pogoda bossska, trasa: Dolina Chochołowska-Siwa Przełęcz-Starorobociański Wierch-Kończysty Wierch-Trzydniowiański Wierch-Dolina Jarząbcza-Dolina Chochołowska.
Tak się tylko złożyło, że choć dwa razy przewędrowałam całą Dolinę Chochołowską, to.... jej nie widziałam.... Dwa razy lazłam po ciemku - za drugim razem nawet bez latarek
Dolinki żałuję, ale widok nieba był tego wart!!
Ech, co tu dużo pisać...:
'
'
'
Dokładnie to na 2176 m, bo tyle ma Starorobociański Wierch
Sobota, pogoda bossska, trasa: Dolina Chochołowska-Siwa Przełęcz-Starorobociański Wierch-Kończysty Wierch-Trzydniowiański Wierch-Dolina Jarząbcza-Dolina Chochołowska.
Tak się tylko złożyło, że choć dwa razy przewędrowałam całą Dolinę Chochołowską, to.... jej nie widziałam.... Dwa razy lazłam po ciemku - za drugim razem nawet bez latarek
Dolinki żałuję, ale widok nieba był tego wart!!
Ech, co tu dużo pisać...:
'
'
'
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Pętelkę zaczęliśmy ze schroniska o 9.00 finisz też w schronisku coś po 18.00.
Szczerze mówiąc, myślałam, że jak na moją kondycję, to będzie gorzej... Najbardziej dał mi się we znaki dość żmudny odcinek końcowy Doliny Starorobociańskiej, czyli samo podejście na Siwą Przełęcz. Niby nie stromo, ale jednak męcząco.
Podejście na sam Starorobociański, choć też męczący, poszedł już trochę siłą rozpędu
Teraz po pierwszym dwutysięczniku, każda górka będzie już z górki
Szczerze mówiąc, myślałam, że jak na moją kondycję, to będzie gorzej... Najbardziej dał mi się we znaki dość żmudny odcinek końcowy Doliny Starorobociańskiej, czyli samo podejście na Siwą Przełęcz. Niby nie stromo, ale jednak męcząco.
Podejście na sam Starorobociański, choć też męczący, poszedł już trochę siłą rozpędu
Teraz po pierwszym dwutysięczniku, każda górka będzie już z górki
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
moje Gratulacje swietne zdjecia
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480