14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Hmmm ile to ja razy byłem na Klimczoku? Po dziesiątym razie przestałem liczyć.Ale warto tam wracać, zwróciliście uwagę na zboczach Klimczoka na zarastające lecz wciąż dobrze widoczne, ruiny dawnego basenu kąpielowego i schroniska zwanego wtedy Klementynówka?
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Ślady po basenie znajdują się przy czerwonym szlaku, po minięciu Magury. Ja tym razem odbiłem na żółty w kierunku Chaty na Groniu, ale idąc tamtędy wiele lat temu natknąłem się na tą ciekawostkę. Na Klimczoku też już byłem kilkanaście razy w różnych porach roku i przy rożnej widoczności ze szczytu.
Na jednym ze szlakowskazów widnieje taka dumna nazwa
Na jednym ze szlakowskazów widnieje taka dumna nazwa
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Jak robiłem GSB to od Smereka (miejscowości) do Cisnej nie spotkałem nikogo, a od Bacówki pod Honem była cisza i spokój. Najwięcej ludzi jest w rejonie Tarnicy, Połonin czy ostatnio Rawek (ale to chyba ze względu na Trójstyk)
chwilo ... trwaj!!!!!
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
[quote=Darek
Poza tym wypad udany, a 19 km po dłuższej przerwie to całkiem przyzwoity dystans
[/quote]
Darku, prawda jaką człowiek ma w sobie radość po takiej wycieczce, co tam obostrzenia, maseczki czy też brak kondycji. Liczy się fakt bycia i oddychania tym górskim powietrzem.
Poza tym wypad udany, a 19 km po dłuższej przerwie to całkiem przyzwoity dystans
[/quote]
Darku, prawda jaką człowiek ma w sobie radość po takiej wycieczce, co tam obostrzenia, maseczki czy też brak kondycji. Liczy się fakt bycia i oddychania tym górskim powietrzem.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
No ro właśnie tam te resztki basenu są.
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Nie znam lepszego sposobu na spędzanie wolnego czasu .
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Jolu wg mojej mapy na Opołonek jest zielony szlak
-
- Turysta
- Posty: 23
- Rejestracja: 21 grudnia 2017, 22:58
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
ahahaha
Dżola Ry tę fotkę na granicy, między słupkami państwowymi, z łapkami jak skrzydła to powinnaś mieć w dowodzie osobistym. Albo w ogóle zamiast dowodu osobistego.
Dżola Ry pozdrawiam.
Darek zdjęcia eleganckie, nie bierz do głowy braku statywu.
Dżola Ry tę fotkę na granicy, między słupkami państwowymi, z łapkami jak skrzydła to powinnaś mieć w dowodzie osobistym. Albo w ogóle zamiast dowodu osobistego.
Dżola Ry pozdrawiam.
Darek zdjęcia eleganckie, nie bierz do głowy braku statywu.
Czytam Wasze relacje.
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
@Leon_Kunicki Zapytam jak w "Konopielce"... hmmm "czy wy mnie ganita czy chwalita"?... hmmmLeon_Kunicki pisze: ↑19 listopada 2020, 23:31ahahaha
Dżola Ry tę fotkę na granicy, między słupkami państwowymi, z łapkami jak skrzydła to powinnaś mieć w dowodzie osobistym. Albo w ogóle zamiast dowodu osobistego.
Dżola Ry pozdrawiam.
-
- Turysta
- Posty: 23
- Rejestracja: 21 grudnia 2017, 22:58
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Dżola Ry chwalita. Stanowczo chwalita.
Pozdr
Leon
Pozdr
Leon
Czytam Wasze relacje.
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Pozdrawiam także
Jestem poza domem i nie mam dostępu do swoich (wielu) map papierowych, nie mogę więc się upewnić, jak jest na moich, ale w żadnej internetowej nie ma takiego.
Słyszałam, że kiedyś można było tam wejść od ukraińskiej strony właśnie zielonym szlakiem, ale na pewno nie było takich oznaczeń na trasie, były za to tabliczki zabraniające wstępu, które pokazałam na zdjęciach. Można było też ponoć od polskiej strony po otrzymaniu zgody od BdPN, ale to już dawna historia i nieaktualna. Poniżej cytuję info w tej sprawie
Oficjalne stanowisko BdPN:
01.08.2008
W związku z licznymi prośbami turystów o umożliwienie przejścia pasmem granicznym na trasie Połonina Bukowska-Kińczyk Bukowski-Opołonek z żalem informujemy, iż Dyrekcja Parku nie ma prawnej możliwości wydawania zezwoleń na przejścia turystyczne poza wyznaczonymi do tego celu szlakami turystycznymi i ścieżkami przyrodniczymi, co wynika z zapisów aktualnie obowiązującej Ustawy o Ochronie Przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 roku (art. 15.1, punkt 15). Dyrektor Parku może wydać zgodę jedynie na prowadzenie badań naukowych służących ochronie przyrody i tylko w takim przypadku zejście z wyznaczonych tras jest możliwe.
A wracając nieco do treści relacji - ponieważ właśnie nawiedzam Śląsk, a pogodę zapowiedzieli piękną, postanowiłam wyciągnąć swoich gospodarzy w osobach @Snufkina i reszty na tytułowy szczyt. Przystali ochoczo! Jednak ze względu na to, że w składzie ekipy jest zaawansowana "ciężarówka" i roczny maluszek chcieliśmy wjechać kolejką na Szyndzielnię i przejść na Klimczok. Taki piękny plan!
Ale @Darek miał dla nas złą informację...
Oni złośliwie akurat teraz musieli zamknąć kolejkę i ją remontować! Jakby nie można było kiedy indziej!
Skończyło się więc na wjeździe na Żar i przejściu na Kiczerę. Kawał trasy!
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2020, 2:05 przez Dżola Ry, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Jako posłaniec złych wiadomości mam nadzieję, że głowę zachowam ... no bo przecież na Kiczerze też fajnie było no nie ?!
A na Szyndzielnio-Klimczok jeszcze przyjdzie pora.
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Mnie też się to zdjęcie spodobało z korzeniami.
Zresztą, niby miejsce klasyczne, a fajnie pokazane. Widzę, że bez liści całkiem widokowo tam się robi.
Zresztą, niby miejsce klasyczne, a fajnie pokazane. Widzę, że bez liści całkiem widokowo tam się robi.
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Jolu widzę, że wnuki Ci rosną, a i kolejne w drodze. Pozdrawiam wszystkich uczestników fajnej wycieczki.
Re: 14.11.2020 r. Beskid Śląski, Klimczok w listopadowej szacie.
Bez liści i ... nawet bez drzew.
Dzięki
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)