23-25 maja 2014 - III Oldskulowa Wędrówka po Beskidzie Niskim - Spotkanie klubowe

[pantadziu]

Kąpiel w Wisłoku o tej porze roku - jedyna, (mam zaliczona w lutym - ale na Cyprze )
a tak w ogóle to super impreza, i to nie z okazji łażenia, a tak zwanych "okoliczności"
Gratki dla organizatorów

[Han-Ka]

"Grupa Karlikowska" została potraktowana najobfitszą ulewą!

Niby tak, ale nie do końca, albowiem ja z "dzieckami" zdążyłam schronić się pod przystankową wiatą i na ulewę spoglądaliśmy przez wybitą szybkę :> .
Gorzej mieli Jadzia i Królik, zbyt długo marudzili na zielonych wzgórzach i trochę ich zlało, dobrze że mieli gustowne pelerynki (jednakowe !), które rozwieszone na kijkach trekkingowych wyschły do przyjazdu autobusu.

Strasznie skłamałam!

Jolu, jak mogłaś tak wszystkich oszukać .

I dochodzimy do "Płaczącej Ściany"

I tego Wam zazdroszczę, ale u nas w niedzielę woda przegrała z górami, wybraliśmy spacer na Przymiarki. A do Rudawki i przełomu Wisłoka koniecznie trzeba wrócić .

[PiotrekP]

Poczytałem i obejrzałem Wasze dokonania za spotkaniu, jestem pod wrażeniem. Wiedziałem, że Beskid Niski jest piękny, ale że aż tak i takie ma ciekawe miejsca to nie. Wielce Wam zazdroszczę tak wspaniałego spotkania. Już rezerwuje sobie czas na przyszły rok i to przynajmniej na tydzień łazikowania po Beskidzie.

[zbig9]

Ciekaw jestem, jak reagują osoby postronne na te zdjęcia. Ile potrzebują czasu, żeby odkryć ich prawdziwy wiek?

[Królik]

Chyba się podobało, bo na końcu byłam noszona na rękach

Jolu, nie noszona, a raczej "biegana", boś taka kruszynka, że bieg z Tobą na rękach to "pikuś... sorry "Pan Pikuś"
Zresztą nie tylko Ty byłaś noszona...

[Królik]

Gorzej mieli Jadzia i Królik, zbyt długo marudzili na zielonych wzgórzach i trochę ich zlało

Trudno było nie "zamarudzić" na tych cudnych zielonych wzgórzach.
Ale impreza na przystanku Karlików przednia była. Hitem był kultowy wiejski sklep, Celestyna i toaleta za przystankiem (to już na fotkach na picasa będzie)
Aha, Grochu, nie martw się - te wszystkie butelki w koszu to nie efekt "a pić się chcę" Twoich dzieci. Serio, serio, pili tylko Celestynkę

[Królik]

Wisłok... i zadumany w jego pięknie oldskulowy wędrowiec.

[maga]

jejku, fantastyczny oldskul! Wasza odzież, ekwipunek, kąpiel w strumieniu, jurta i widoki...piękne

[Grochu]

Aha, Grochu, nie martw się - te wszystkie butelki w koszu to nie efekt "a pić się chcę" Twoich dzieci. Serio, serio, pili tylko Celestynkę

Znaczy się: Tyś sam jeden te wszystkie piwska wyłoił?

[Grochu]

Pierwszy odważny (i chyba przygotowany) był Grochowy Kuba

A bo myśmy dzień wcześniej zrobili już rekonesans
Pomysł wędrówki szlakiem wodnym bardzo mi się spodobał. Ciekawe ile punktów GOT można za to policzyć?

Biorę w Oldskulu udział co roku i muszę przyznać , że z każdym rokiem więcej w nas fantazji i polotu

To trza już kombinować coś na przyszły rok, bo teraz poprzeczka już dość wysoko wisi

[MarzenaP]

Królik wyglądacie jak rasowi "przystankersi" pozazdrościć Wam tylko

[włodarz]

Chyba się podobało, bo na końcu byłam noszona na rękach

Sądząc po wpisach noszenie było jak najbardziej zasłużone.

[Joanka]

Chyba się podobało, bo na końcu byłam noszona na rękach

Podobało, podobało się
Jolu noszenie na rękach jak najbardziej Ci się należało, za perfekcyjną organizację wypadu i zaproponowanie pięknych tras.

Wspaniale było spotkać się, wspólnie powędrować i podziwiać stroje tak barwnej zgrai przebierańców

"Kefir z epoki" - pierwsza klasa

Pomysł z autobusem był świetny, ale za rok musimy załatwić sobie ogórka

[Inga]

WOW, daliście czadu z tymi kąpielami Bardzo mi się podoba Wasza niedzielna wycieczka przełomem Wisłoku. Bardzo malownicze miejsce.

[gaza]

WOW, daliście czadu z tymi kąpielami Bardzo mi się podoba Wasza niedzielna wycieczka przełomem Wisłoku. Bardzo malownicze miejsce.

A trzeba było z nami jechać
Zdjęcia niedzieli:
https://picasaweb.google.com/1030915209 ... directlink