29.01.2012 Osiemnastoosobowa Wyprawa Krzyżowa - Beskid Mały

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 stycznia 2012, 20:31

Mam i ja zdjęcia zachodu, babiej i tego, co wszyscy mają, więc powybieralem ujęcia nieco inne, żeby nie było monotonii..

A wracając do walki na Gaikach. Aniołek okazała się osobą bardzo odważną, z racji tego, że sama zaatakowała pierwsza. Chciałem podkreślić, że jej zawziętość i upartość były cechami naj najbardziej pozytywnymi, a i ona sama okazała się naprawdę godnym przeciwnikiem. Leżała ona, leżałem i ja, bitwa zakończyla się chyba krakowskim remisem. :lol:

Druga z grupy offtopiczek siedziała cicho jak mysz pod miotłą, więc nawet kulka w jej stronę nie poleciała. Cóż, strach paraliżuje...
Załączniki
28 01 2012 216.jpg
(192.17 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 214.jpg
(221.16 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 211.jpg
(217.11 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 195.jpg
(226.81 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 192.jpg
(192.57 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 191.jpg
(219.01 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 182.jpg
(198.95 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 181.jpg
(143.56 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 169.jpg
(151.72 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 166.jpg
(213.41 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 165.jpg
(176.13 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 142.jpg
(192.06 KiB) Pobrany 1027 razy
28 01 2012 141.jpg
(208.22 KiB) Pobrany 1027 razy
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 stycznia 2012, 20:37

Matko i córko! Faktycznie masz zoom w tym aparacie. Chyba razy miliard.
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 30 stycznia 2012, 20:42

Biru pisze:Czas dojścia Biru i Czechosłowacji lepiej przemilczę…napisał Reporter Fabryka
Ja też mam raczej wolne tempo, ale zawsze myślałam ,że w góry idę po delektować się widokiem, nacieszyć oczy ,a nie na wyścigi, bo to mam w robocie.
Ale widać młodzież lubi się ścigać i dobrze ktoś musi przecierać szlaki. Wyprawa fajna i zdjęcia też bajeczne ,widać ,że dobrze się bawiliście. :>
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 30 stycznia 2012, 20:46

fabryka pisze:Górach niewysokich, niewymagających, ale pięknych.
Pięknych chyba przede wszystkim dlatego, że mogliśmy po nich wędrować
pięknie powiedziane :>
Fajnie się czytało relację. Grupa wiedziała kogo wybrać do napisania :spoko: :brawo: Gratuluję Wam wszystkim fajnej atmosfery i udanej wyprawy.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
mirrors
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 230
Rejestracja: 31 października 2009, 18:07

Post autor: mirrors » 30 stycznia 2012, 21:06

fabryka fajna relacja :spoko: krótka i na temat ;)

Dziękuje Wszystkim za wspaniałe towarzystwo na szlakach Beskidu Małego :)
sokół dzięki za organizację :brawo:

Fajnie pooglądać wspaniałe fotki od Was, i powspominać jak to było ;)

vatteri pisze:a jeszcze porcja od Mirrorsa będzie - mam nadzieję
;)
Pare fotek ode mnie:
https://picasaweb.google.com/mirrors000 ... robaczaAka#
Awatar użytkownika
Darek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1470
Rejestracja: 28 października 2011, 20:47

Post autor: Darek » 30 stycznia 2012, 21:07

Widzę, że było też leżenie "krzyżem" pod krzyżem :D .


Obrazek

Duże :brawo: za wyprawę i super atmosferę :!: . Szkoda, że zabłądziłem w inne partie Beskidów :( .
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
Awatar użytkownika
Elizz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 469
Rejestracja: 19 lipca 2009, 13:49

Post autor: Elizz » 30 stycznia 2012, 22:11

Fabryczko :) relacja całkiem udana, kto by się spodziewał!? ;)

Wasze zdjęcia też niczego sobie ;)
fabryka pisze:Nikt nie lubi rozstań, ale łez wzruszenia nie było.
Mężczyźni ściskali się z kobietami, kobiety z kobietami również, ale już mężczyźni z mężczyznami nie.
Ktoś chyba jest tutaj uprzedzony…
no właśnie, też zwróciłam na to uwagę, widziałam te chwile zawahania, kiedy Panowie podawali sobie dłonie, patrzyli głęboko w oczy, i zastanawiali się, czy może by tak coś więcej... ukradkowe spojrzenia na Panie... i wycof... ech, nie można tak tłumić uczuć :(
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 stycznia 2012, 22:32

Justyś, Aniołekzbeskid, Fabryka, Biru i Czechosłowacja to osoby, które z dobrą kondycją mają niewiele wspólnego.
Na najwyższym szczycie tego dnia (Czupel 933 m.n.pm) pierwsza grupa melduje się o (ktoś musi się wypowiedzieć, wyedytuję)

Druga czyli Justyś, aniołek i fabryka jakąś godzinę później.
Czas dojścia Biru i Czechosłowacji lepiej przemilczę
A ja uważam, że te osoby mają niezłe kondycję, tym bardziej, że Justyś w drugiej częsci wycieczki była w czołowce. Aniołek przy końcu nawet prowadziła. Nieważne, kto ile szedł. Na Magurkę dotarli wszyscy.

Kondycja to jedno, tempo marszu to drugie, nie należy tych pojęć mylić.

Elizz pisze:nie można tak tłumić uczuć
:oczynoela: :oczynoela: :oczynoela:
:oczynoela: :oczynoela: :oczynoela:
:brawo:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 stycznia 2012, 23:04

Nie Sokół, ja nie mam dobrej kondycji.
Ale fakt też jest taaki, że ja w drodze na Czupel to sporo zdjęć robiłem.
W ogóle robiłem sporo. Później odstałem od grupy i tak już zostało, nie potrafiłem nadgonić... :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 31 stycznia 2012, 0:38

Biru pisze:Czas dojścia Biru i Czechosłowacji lepiej przemilczę…napisał Reporter Fabryka


Pogadamy młody człowieku za 24 lata jak oczywiscie dozyję i jeszcze będę pamietac,ze gory to góry a nie tabletka na nietrzymanie moczu :zly
Tak czy siak nadal będę próbowac jeszcze łazić bo nie wazne jak wysoka jest góra , ważne ile frajdy mam idąc na jej szczyt.
A frajde miałam bo mimo wszelkich kontuzji,zgubionego aparatu i złamanego zamka kurtki w sniegu poszalałam :D

Krzyż tez był jeno drewniany
I frajda jest najważniejsza. Strasznie żałuję że Was zabrakło u góry :(
Dziękuję bardzo za transport, wesoło się jechało i licze na wspólne wyjście kiedys do teatru o ile trafimy :D:D

Wszystkim dziękuję za wspólny dzień, takie miłe odstresowanie się przed zbliżającą się sesją :roll:
Sokołowi dziękuję za litość i nie ukaranie głownej offtopowiczki forum i za transport do Tychów :)
Żwirkowi też dziekuję za.... hehe :P :P

ps. fabryczko zapomniałeś dodac w relacji ze my z aniołkiem bardzo długo czekalysmy na czuplu na zagubioną :) Czasem w młodych rodzi się poczucie obowiązku... :roll:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 31 stycznia 2012, 8:25

Miła wycieczka. Sielankowa trasa, piękne widoki, bardzo ładne turystki.

Plusy przysłaniają minusy :zoboc:
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 31 stycznia 2012, 8:36

lukas_osw pisze:Grupa byla jedna, tylko szlismy w odleglosciach co by nie spowodowac lawiny przez za duzy nacisk na pokrywe sniezna
:oczynoela: :ha: - musiało upłynąć 24 h żeby się ogarnąć po tym komentarzu :brawo:

choć wsumie coś w tym jest :lol: , po słynnej akcji na Babiej,pare dni poźniej pan reporter w TV skwitował na koniec... : "w Beskidach ogłoszono 3 stopień zagrożenia lawinowego" bałam się z domu wyjść :oczynoela: :a: ;)
sokół pisze:A wracając do walki na Gaikach. Aniołek okazała się osobą bardzo odważną, z racji tego, że sama zaatakowała pierwsza. Chciałem podkreślić, że jej zawziętość i upartość były cechami naj najbardziej pozytywnymi, a i ona sama okazała się naprawdę godnym przeciwnikiem. Leżała ona, leżałem i ja, bitwa zakończyla się chyba krakowskim remisem.
:suprajs: :D dobra,dobra i tak wiem że to vatteri Ci się logneła na konto, i mi takie miłe rzeczy napisała firmując Twoim loginem :8p: :spoko: :hura:

na koniec jeszcze raz przepraszam żwirka75 i mirrors'a za naruszenie nietykalności cielesnej :roll: :oops:
sokół pisze:A ja uważam, że te osoby mają niezłe kondycję,
sokół pisze:Kondycja to jedno, tempo marszu to drugie, nie należy tych pojęć mylić.
no chyba aż napisze,tym razem szczerze :D - że Sokół wcale nie jest taki straszny jak się namalował :brawo: :zoboc:
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2012, 8:45 przez aniołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 31 stycznia 2012, 8:41

aniolekzbeskid, sokół, tworzycie bardzo ciekawy 'duecik' :twisted: - normalnie sam miód ;)

Obrazek
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 31 stycznia 2012, 8:55

tidżej pisze:aniolekzbeskid, sokół, tworzycie bardzo ciekawy 'duecik' - normalnie sam miód

no jak to już pisałam komuś :lol: - mam wydrukowane zdjęcie sokoła - format plakatowy nad łożkiem i całuje go na dobranoc :twisted: :> :zoboc: żartuje

Obrazek

mini relacja gazy :D z pierwszego " ataku sokoła" - atak II w picasie ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 31 stycznia 2012, 9:37

aniolekzbeskid pisze:mam wydrukowane zdjęcie sokoła - format plakatowy nad łożkiem i całuje go na dobranoc
O żesz w mordę.... :oczynoela: :oczynoela: :oczynoela:
ODPOWIEDZ