Ćwilin na dobry początek - o1.o3.2o11
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Ćwilin na dobry początek - o1.o3.2o11
Ćwilin na dobry początek, czyli rozpoczęcie sezonu 2o11
Przełęcz Gruszowiec - Ćwilin - Czarny Dział - Mszana Dolna
Inauguracja sezonu górskiego w tym roku odbyła się o wiele za późno. Wcześniejsze próby spełzły na niczym. Jak to w życiu - jak nie urok to sraczka. Najważniejsze, że w końcu się udało! I to jak!
Wieczorem podejmuję decyzję co i jak. Pada na wschód słońca na Ćwilinie. Pogoda wszak ostatnio utrzymuje się znakomita i grzechem byłoby z tego nie skorzystać. Obliczam mniej więcej o której trzeba wstać i wyjechać, aby na wschód żdążyć.
Pobudka o 3 i obowiazkowa kawa na dzień dobry. 4o minut później mknę już pustymi ulicami Krakowa ku popularnej Zakopiance. Temperatura nawet znośna, mrozu większego nie ma. W dodatku jest bezwietrznie. Droga mija błyskawicznie i kawdrans przed 5 ruszam na szlak.
Jest ciemno jak w du#%^&e i zdecydowanie chłodniej. Wystarcza jednak kilka metrów na szlaku, żeby się rozgrzać. Lubię te podejścia w Wyspowym. Konkretne Jadąc miałem obawy co do ilości śniegu na tym północnym zboczu. Jednak obawy były nie potrzebne. Sniegu jak na lekarstwo, szlak wzorowo przedeptany. Gorsze są miejscowe oblodzenia, gdzie można wywinąć niezłego orła. Postanawiam zmienić też diody w czołówce na mocniejsze, bo te jakoś marne światło dają. No, ale czego oczekiwać od produktu tesco za kilka złotych?
Ostatnie metry i melduję się po godzinie od wyjścia na podszczytowej polanie. Jeszcze kilka kroków i staję jak wryty mówiąc sam do siebie: O ku@#$a! Bogactwo widoków jakie daje mi Polana Michurowa zadziwia mnie samego! Miód dla oczu! Po raz pierwszy widzę coś takiego z Wyspowego.
Wszystko jak na wyciągnięcie ręki - dominująca nad Wyspowym Mogielica, pasmo Radziejowej, Małe Pieniny z Wysoką, Gorce od Lubania po Stare Wierchy, ostre jak żyleta Tatry, Luboń Wielki, Szczebel i bezfochową dziś Babią w parze z Pasmem Polic . Dało się zauważyć również Małą Fatrę i Wielkiego chocza. A wszystko to w promieniach wschodzącego od ok 6.15 słońca.
2 godziny podziwiania widoków w samotności. I bez pośpiechu. Po 8 zawijam się na zółty szlak którym przez Czarny Dział schodzę do Mszany Dolnej. Po drodze kilka ciekawych miejsc widokowych i pierwszy tego dnia turysta. Łapię busa, którym podjeżdzam po samochód i przed 12 jestem już w domu.
Pierwsze kilometry za mną. Czekam na kolejne. I oby takie jak w dzisiejszym wydaniu!
Ps. Czuć wiosnę w powietrzu :-D
Reszta standardowo do zobaczenia tutaj!
Przełęcz Gruszowiec - Ćwilin - Czarny Dział - Mszana Dolna
Inauguracja sezonu górskiego w tym roku odbyła się o wiele za późno. Wcześniejsze próby spełzły na niczym. Jak to w życiu - jak nie urok to sraczka. Najważniejsze, że w końcu się udało! I to jak!
Wieczorem podejmuję decyzję co i jak. Pada na wschód słońca na Ćwilinie. Pogoda wszak ostatnio utrzymuje się znakomita i grzechem byłoby z tego nie skorzystać. Obliczam mniej więcej o której trzeba wstać i wyjechać, aby na wschód żdążyć.
Pobudka o 3 i obowiazkowa kawa na dzień dobry. 4o minut później mknę już pustymi ulicami Krakowa ku popularnej Zakopiance. Temperatura nawet znośna, mrozu większego nie ma. W dodatku jest bezwietrznie. Droga mija błyskawicznie i kawdrans przed 5 ruszam na szlak.
Jest ciemno jak w du#%^&e i zdecydowanie chłodniej. Wystarcza jednak kilka metrów na szlaku, żeby się rozgrzać. Lubię te podejścia w Wyspowym. Konkretne Jadąc miałem obawy co do ilości śniegu na tym północnym zboczu. Jednak obawy były nie potrzebne. Sniegu jak na lekarstwo, szlak wzorowo przedeptany. Gorsze są miejscowe oblodzenia, gdzie można wywinąć niezłego orła. Postanawiam zmienić też diody w czołówce na mocniejsze, bo te jakoś marne światło dają. No, ale czego oczekiwać od produktu tesco za kilka złotych?
Ostatnie metry i melduję się po godzinie od wyjścia na podszczytowej polanie. Jeszcze kilka kroków i staję jak wryty mówiąc sam do siebie: O ku@#$a! Bogactwo widoków jakie daje mi Polana Michurowa zadziwia mnie samego! Miód dla oczu! Po raz pierwszy widzę coś takiego z Wyspowego.
Wszystko jak na wyciągnięcie ręki - dominująca nad Wyspowym Mogielica, pasmo Radziejowej, Małe Pieniny z Wysoką, Gorce od Lubania po Stare Wierchy, ostre jak żyleta Tatry, Luboń Wielki, Szczebel i bezfochową dziś Babią w parze z Pasmem Polic . Dało się zauważyć również Małą Fatrę i Wielkiego chocza. A wszystko to w promieniach wschodzącego od ok 6.15 słońca.
2 godziny podziwiania widoków w samotności. I bez pośpiechu. Po 8 zawijam się na zółty szlak którym przez Czarny Dział schodzę do Mszany Dolnej. Po drodze kilka ciekawych miejsc widokowych i pierwszy tego dnia turysta. Łapię busa, którym podjeżdzam po samochód i przed 12 jestem już w domu.
Pierwsze kilometry za mną. Czekam na kolejne. I oby takie jak w dzisiejszym wydaniu!
Ps. Czuć wiosnę w powietrzu :-D
Reszta standardowo do zobaczenia tutaj!
Ostatnio zmieniony 11 kwietnia 2011, 19:21 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże piękny i udany początek sezonu
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Bardzo dobra relacja taki1gość!! Zdjęcia piękne - nic tylko drukować i wysyłać jako widokówki. Szczególnie zainteresowałała mnie ta tabelka na samym początku - to Twoje dzieło? Pytam o prawa autorskie bo chętnie bym ją splagiowała - nie lubię dziubdziać w tej książeczce Pttku, bo mało informacji się tam mieści.
Po Twojej relacji zapisuję Ćwilin na listę tegorocznych wypadów
Po Twojej relacji zapisuję Ćwilin na listę tegorocznych wypadów
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
http://www.szlaki.net.pl/malgosiadg pisze:Szczególnie zainteresowałała mnie ta tabelka na samym początku - to Twoje dzieło? Pytam o prawa autorskie bo chętnie bym ją splagiowała - nie lubię dziubdziać w tej książeczce Pttku, bo mało informacji się tam mieści.
Tabelka jest generowana z tej strony poprzez wytyczenie własnej trasy i jej "kalkulacje".
Dokładnie tak jak cylon piszecylon pisze:http://www.szlaki.net.pl/malgosiadg pisze:Szczególnie zainteresowałała mnie ta tabelka na samym początku - to Twoje dzieło? Pytam o prawa autorskie bo chętnie bym ją splagiowała - nie lubię dziubdziać w tej książeczce Pttku, bo mało informacji się tam mieści.
Tabelka jest generowana z tej strony poprzez wytyczenie własnej trasy i jej "kalkulacje".
Jako, że to dopiero początek 'sezonu' mam nadzieję na więcej takich 'perełek' w górach
Jak najbardziej polecam, tylko upewnij się co do prognozy pogody, żebyś nie miała takich widoków jak my z Iwon w lipcu nie wspominając już o błocie w dużych ilościach zalegającym na szlaku.malgosiadg pisze:Po Twojej relacji zapisuję Ćwilin na listę tegorocznych wypadów
https://picasaweb.google.com/olektrocin ... 7154377250
taki1gość świetnie wybrałeś na początek. Fotki zachwycające. Teraz widzę, że Ćwilin musi iść do poprawki Iwon- słyszysz?
Ja pikole, pięknie Ja się też będę przygotowywał do otwarcia sezonu, tylko nie wiem gdzie się na początek wybrać hihi tyle opcji...
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
obejrzałam Gosiu i powiem Ci, że.... tys piknie!! W prawdzie inne klimaty, ale mają swój urok. A wady - nie wiem, co gorsze czy błocko czy to oblodzenie, o którym pisze taki1gość...Gosia pisze:Jak najbardziej polecam, tylko upewnij się co do prognozy pogody, żebyś nie miała takich widoków jak my z Iwon w lipcu nie wspominając już o błocie w dużych ilościach zalegającym na szlaku.
https://picasaweb.google.com/olektrocin ... 7154377250
Dzięki za link do stronki, skorzystam przy następnym planowaniu trasy.
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Ostatnio nie mam za wiele czasu na czytanie wszystkich relacji i przeglądam je dość pobieżnie ale Twoje fotki obejrzałam z największą przyjemnością kurcze, taki początek to dopiero może narobić smaczków na jeszcze... Pięknie
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry