Czekan

W tym dziale rozmawiamy o sprzęcie górskim i wspinaczkowym. Omawiamy ich wady, zalety, parametry i atesty. Opisujemy wszelki przetestowany oraz testujemy nowy sprzęt. Warto tu zapytać o mapy, kosmetyki oraz sklepy i firmy ze sprzętem górskim. Możesz również poinformować o sprzedaży/kupnie szpeju jak i zapytać o możliwość jego wypożyczenia.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 02 marca 2010, 18:00

igi pisze:Zrób sobie z niego szablę śnieżną.
To najlepsze rozwiązanie. Stylisko jest jeszcze dobre, więc będzie dobry punkt.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 02 marca 2010, 19:15

Dzięki bardzo za rade:) spróbuje go prze prostować i zobaczę co wyjdzie :) jak nie to będzie jako szabla :) na zimę :) hehe

krzywy czekan :)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c6b ... a128c.html
Awatar użytkownika
tatromaniak
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1120
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53

czekan

Post autor: tatromaniak » 02 marca 2010, 19:27

Materiał z którego jest wykonany czekan jest bardzo niepodatny na obróbkę plastyczną i jeżeli nawet uda Ci się go wyprostować / nie pęknie / straci swoje właściwości wytrzymałościowe i w sytuacji do jakiej jest przeznaczony może Cię zawieść albo zrobisz sobie nim krzywdę.
Tak jak któryś z przedmówców powiedział nadaje się on w tej chwili wyłącznie na wieszak na ubrania
pozdrawiam
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 02 marca 2010, 19:59

Jeśli ma z tego być wieszak na ubrania to ja go chętnie za 5-10 pln odkupię.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 02 marca 2010, 22:04

Przesadzacie, przeca to zwykły podpierak, nawet jak strzeli to dalej będzie spełniał swoje zadanie. Ja tam używałbym dalej, nie będzie chyba wisiał na nim :oczynoela: . Odnośnie aluminium to... da się je przeważnie wygiąć tylko raz. Drugie wygięcie ( próba prostowania ) skończy się prawdopodobnie złamaniem. Taki krzywy tez ma swoje plusy - nikt Ci go nie podprowadzi ;)
Anonymous

czekan turystyczny

Post autor: Anonymous » 28 września 2010, 0:42

Witam!

Zastanawiam się nad zakupem czekana turystycznego,przed zakupem muszę jednak dowiedzieć się kilka rzeczy na ten temat. Jaka firma oferuje waszym zdaniem czekan dobrej jakości za rozsądna cenę to po pierwsze, a po drugie jaka długość styliska do mojego wzrostu to znaczy do 170 cm.

Czekan ten ma służyć do klasycznej turystyki górskiej .

Wiem że najłatwiej pójść do sklepu i zapytać o to fachowców ,ale z doświadczenia wiem że nieturzy z tych fachowców w moich stronach to książkowi turyści którzy czasami nie wiedzą co mają w sklepowym magazynie
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 28 września 2010, 9:00

Teoretycznie długość styliska powinna być taka, że jak trzymasz czekan w wyprostowanej ręce do dołu to jego koniec powinien sięgać do kostki w nodze. No ale to czysta teoria. Ja kupiłem trochę krótszy i może na mniej pochyłych stokach jego używanie jest trochę problematyczne ale za to na stokach o większym nachyleniu mam mniej machania :) Co do firmy to mam Cassina (starszy model), choć czekany z nowej ich serii jak dla mnie nie wzbudzają zaufania. Są jakieś takie bardzo lekkie i wyglądają na mało wytrzymałe. Możesz poszukać np. Petzla Snowwalker. Wiem, że kilka osób z forum ma taki model i są zadowolone.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 16 października 2010, 20:47

Mam pytanie, czy zna ktoś jakieś opinie o czekanie Salewa Freney G2 steel? - nigdzie nikt o produktach tej firmy nie pisze - czyżby aż tak marny to sprzęt?
Dzwonek

Post autor: Dzwonek » 19 października 2010, 19:56

jjaworski pisze:nigdzie nikt o produktach tej firmy nie pisze - czyżby aż tak marny to sprzęt?
tu piszą
http://tygodnikpodhalanski.pl/www/index ... =&id=10489
i skoro TOPR będzie z niego korzystał, to może nie taki marny ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 października 2010, 15:51

Dzwonek pisze: i skoro TOPR będzie z niego korzystał, to może nie taki marny ;)
Oj nie bylbym tego taki pewien... dlaczego np Petzl w takie uklady nie wchodzi a sprzet ma wysmienity? Salewa zniknela w PL z rynku, bo sie wycofala z dystrybucji przez Konimpex (ciuchy), teraz wraca samodzielnie, a ze rynek trudny to sie bedzie reklamowac. Mam ichniejsze kije - no powiem, ze bardzo przecietne, lepsze od tych z gorskich hipermarketow, ale Leki, Kohla, BD nawet Gabel to przeskok o rzad jakosci.
W jakiej cenie te ich dziaby mialyby byc? Jezeli porownywalna np z CT - wybralbym CT.
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 26 października 2010, 16:49

Tomcio pisze:W jakiej cenie te ich dziaby mialyby byc? Jezeli porownywalna np z CT - wybralbym CT.
W zeszłym roku jak szukałem dziabki turystycznej, znajomy w sklepie ze sprzętem pokazywał mi jakie reklamacje składają klienci na CT. I o ile mam ich raki i sprawują się jak na razie OK, o tyle dziabki CT nigdy bym nikomu nie polecił. No ale może to rzecz gustu i trafienia w towar.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 01 listopada 2010, 13:15

jjaworski pisze:Mam pytanie, czy zna ktoś jakieś opinie o czekanie Salewa Freney G2 steel? - nigdzie nikt o produktach tej firmy nie pisze - czyżby aż tak marny to sprzęt?
Ja posiadam owy czekan i ogólnie jest wart swej ceny... Sprawdza się w trudnych warunkach...
Jedyną wadę co udało mi się zauważyć, to to, że guma jest słabiej przymocowana i może się ześlizgnąć podczas podciągnięcia się na nim i tu musiałem to zrobić po swojemu :P Ale to jest czekan turystyczny, a nie dziabka. Reasumując polecam czekan i markę salewa, bo mam również z nich raki-automaty i b. dobrze się sprawują...
Awatar użytkownika
Zrzęda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1391
Rejestracja: 04 maja 2009, 19:27

Post autor: Zrzęda » 02 marca 2011, 18:49

Czy coś takiego:
http://allegro.pl/czekan-climbing-techn ... 38494.html polecilibyście komuś, kto dopiero zaczyna zimową przygodę z górami? (zaczyna turystycznie, nie wspinaczkowo)
Nie ukrywam, że moją uwagę zwróciła przede wszystkim stosunkowo umiarkowana cena.
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
viking
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 592
Rejestracja: 26 grudnia 2009, 15:22

Post autor: viking » 02 marca 2011, 22:20

Witam , a ja teraz "wsadzę kij (czekan) w mrowisko"

Teoria, czekan stosuje się do podpierania się na stoku w czasie podejścia i asekuracji oraz jako przyrząd hamujący w razie zsuwania się. Dodatkowe zastosowania czekana ogranicza chyba tylko wyobraźnia użytkownika - może być także sondą, statywem aparatu fotograficznego, elementem mocującym namiot do podłoża itd.

To teraz zadam takie pytanie do osób wypowiadających się w tym temacie? (oczywiście nie chcę i nie mam zamiaru nikogo urazić):piwo:

ilu z was (wyłączmy z tego lodowy wspin), ale szczerze - w swoim życiu używało czekana zgodnie z przeznaczeniem? :shock:, dobra powiem inaczej - czy gdy go trzymacie w ręce to macie lepsza "psychę" ? :twisted: , a ilu z was używało go jako szpilki do namiotu?, wyrąbywania stopni w lodzie , czyszczenie szczelin, awaryjnego zakładania stanowiska - najwyżej kilku ;) , do ładnego ujęcia ze szczytu? - wszyscy (co go noszą) :brawo: .
Owszem ci co uczestniczyli na zimowych górskich szkoleniach to (w czasie ich trwania) używali go zgodnie z przeznaczeniem :spoko: , ale reszta? nosi go dla ..........no dla czego?. Chyba tylko do podpierania - ale i tu wychodzi to nie najlepiej- bo...na płaskim jest za krótki, a przecież jako turyści (zimowi) "ile" idziemy po stromiźnie , w której ta "laska" nam pomaga?

Wiem, wiem asekuracja z czekanów ?, zjazdy z czekanem itp , ale ilu z was chociaż raz to doświadczyło?. Wiem, zaraz odezwą się "nasi" co to ratowali "w realu" swoich członków zespołów którzy wpadli do szczeliny i wówczas czekan zadziałał jako skuteczny hamulec?, a z mojego małego doświadczenia wiem , że skuteczniejszym hamulcem (od czekana) jest .......węzeł na linie, który "ładnie" wyłapie wpadającego.

viking :aniolek:

ps, jednocześnie - aby było jasne, swoim postem, nikogo nie namawiam, aby kiedykolwiek szedł w góry bez czekana. :P , Czekan należy nosić (najlepiej jak najdroższy), choćby dla fajnego zdjęcia . A tak na serio (to jest moje prywatne zdanie) uważam, że o wiele ważniejszym atrybutem turysty (chodzącego w zimowych warunkach po górach np Tatry) powinny być .......raki i kijki.
A jakie jest wasze zdanie ?
Mam wrodzoną dociekliwość do wiedzy której nie posiadam - więc zadaję pytania ?
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 02 marca 2011, 22:52

Ostatnio schodząc z Jarząbczego trafiłem na takie zalodzone miejsce, że moje automatyczne raki pod niemałym w końcu ciężarem nie chciały się wbijać się w lód i wyrąbałem trochę stopni czekanem. Parę razy miałem taką sytuację, że czekan mógłby mi sie przydać - do wyhamowania, ale wtedy nie miałem ani czekana ani raków. Mając raki na nogach trudno o poślizg ale wyhamować i nie połamać nóg - to dopiero sztuka.
Ale generalnie masz rację. Powiem więcej - takie podpieranie się czekanem jest niewygodne i niezdrowe. Przede wszystkim dla kręgosłupa. Już to odczułem.
ODPOWIEDZ