Aparaty

W tym dziale rozmawiamy o sprzęcie górskim i wspinaczkowym. Omawiamy ich wady, zalety, parametry i atesty. Opisujemy wszelki przetestowany oraz testujemy nowy sprzęt. Warto tu zapytać o mapy, kosmetyki oraz sklepy i firmy ze sprzętem górskim. Możesz również poinformować o sprzedaży/kupnie szpeju jak i zapytać o możliwość jego wypożyczenia.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

MałaBee

Post autor: MałaBee » 16 marca 2007, 7:51

gefas pisze:przy takim wschodzie i pscółce :P miał prawo wymięknąć :P :P
Na szczęście Mosornemu tylko baterie wysiadły ale miał drugie :D i uwieczniliśmy najpiękniejsze widoki w naszym życiu :P
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 marca 2007, 13:38

To ja także pochwalę się, mam Zenita i Canona 400D. Zenit rewelacja gdy mam się wiecej czasu :) Full manual i klisza. Canon super cyfrówka, sporo kasy ale warto. Obiektyw mam nadal kitowy i w zupełności wystarcza. To co on i moje wcześniejsze aparaty potrafią znajdziesz na http://www.wykus.com.
MałaBee

Post autor: MałaBee » 18 marca 2007, 19:56

Mosorczyk pisze:Jeśli możesz to zamieść swoje zdjęcia w naszym temacie "Zdjęcia natury"
Dawaj :D :D :D!!!!!!!
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 marca 2007, 20:15

Zrobione :)
MałaBee

Post autor: MałaBee » 18 marca 2007, 20:19

Od razu lepiej :D :D :D
tomekt

Post autor: tomekt » 12 kwietnia 2007, 10:58

Ja tez zaczynałem od Zenita, a dokładniej od modelu 312m :D
To był mój pierwszy aparat i chyba dzięki niemu mnie to wciągnęło :) Wiele się nauczyłem robiąc nim zdjęcia... Ma swoje narowy :P , ale jeżeli ja zrobiłem wszystko tak jak należy, to nigdy mnie nie zawiódł :D :D
A już jakiś czas temu też "przesiadłem się" na Canona... Choć nieco starszy model niż 400D :wink:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 kwietnia 2007, 10:38

Ja mam 350D, plus kit i maneualne szkielko...z Zenita :).
Mam pytanie-jak podczas wypraw pakujecie sprzet, by byl jednoczesnie i dobrze chroniony, i pod reka? :)
Kompakta mozna jeszcze jakos schowac, ale lustrzanke juz srednio, strasznie mi to przeszkadza ;/
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 kwietnia 2007, 10:43

ja na wyprawy biorę tylko kompakty bo lustrzanki można poważnie uszkodzić.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 kwietnia 2007, 10:44

E, w takim wypadku po co Ci to lustro, w domu lezy i ew. zdjecia studyjne nimi robisz? :)
Ja mam wieksze opowy wziac aparat do Katowic niz w gory, z wiadomych powodow :/.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 kwietnia 2007, 10:48

no wiadomo same menele na tym dworcu stoją. No ale jak już braćlustro to włóż je między ciuchy w plecaku. Na pewno nic mu się nie stanie. Dużo osób tak robi.
tomekt

Post autor: tomekt » 20 kwietnia 2007, 11:09

Z tym pakowaniem między ciuchy to niezły patent :) Ja zwykle wkładam sprzęt do dużej, dość dobrej torby po jednym z obiektywów do zenita, a to do małego plecaka... Do tej pory się sprawdzało całkiem dobrze w różnych warunkach :D
brutu, mam pytanie, jak sobie twój 350D radzi z pomiarem światła przy użyciu szkieł z zenita? Są z tym jakieś problemy?[/b]
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 kwietnia 2007, 23:00

tomekt --> Radzi sobie wysmienicie :). Pomiar swiatla jest mierzony przez obiektyw, wiec kazde szklo ma swoje wlasne parametry, aparat dobiera je za nas. Glownie pracuje w trybie AV, czyli preselekcja przeslony - ja zmieniam na obiektywie, a aparat sam dopasowuje czas :). Czasami tylko trzeba wprowadzic korekte ekspozycji na + albo -, ale rownie dobrze mozna to na kompie pozniej zrobic, oczywiscie w trybie RAW.
Pozdrawiam ;)
tomekt

Post autor: tomekt » 25 kwietnia 2007, 11:15

Dzięki brutu :D Czyli jest tak jak myślałem, wystarczy przejściówka z domknięciem przysłony z gwintu M42 na bagnet Canona i można pstrykać :wink: ... Muszę odwiedzić parę komisów w Krakowie :wink:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 maja 2007, 19:21

Ja osobiście jestem zwolennikiem Nikona ma Nikona 70 z stamdardowym obiektywem 17-135. Nie wiem jeszcze jak zachowuje zimą. Fotki robi niezłe. Ale pop pierwsze aparat sam nie robi zdjęć po drugie najważniejszy jest w tej całej zabawie obiektyw. I nie do końca zgodze się że to co sobie sam aparat ustawi jest najlepsze. Choć powiem szczerze żę przy moim aparacie, wiem po co są studia fotograficzne. Aparat cyfrowy daje tyle możliwości ile jest możliwości podczas gry w szachy. Ale mimo wszytsko to nigdy nie dorówna jakości zdjęć zrobiony dobrym aparatem analogowym. Wiec Mosorny mówiące ze robisz zdjecia cyfrówką bedziesz miał lepszą jakość to się myslisz.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 maja 2007, 9:32

Wiem że do prowadzenia strony jest to bardzo wygodne,ja mam cyfrową lustrzanke, wiec to coś pomiedzy, i wiem że to co pokazuje monitor w aparacie, to czest coś zupełnie innego niż rzeczywistość. Ale efekt czesto może być bardzo przyjemny.
A co do aparatów takiego jak ja mam czy koledzy od Cannoa, to tam można ustawić duzowiecej parametrów niż w aparatach analogowych, i czesto bywa że zadużo jest tych parametrów.
Dal osób takich jak ja amatorów fotografii, to czesto zdarza się że zrobienie zdjecia wymaga wykonania wielu prób by zrobić przyzwoitom fotke. A przewagą aparatu analogowego jest przedewszystkim pomiar swiatła tam nie jest ona tak rozbudowany i skąplikowany, a ustawienie ostrości jest bardziej przyjazne, bo automaty zawsze wie lepiej niz człowiek. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ