Buty w góry

W tym dziale rozmawiamy o sprzęcie górskim i wspinaczkowym. Omawiamy ich wady, zalety, parametry i atesty. Opisujemy wszelki przetestowany oraz testujemy nowy sprzęt. Warto tu zapytać o mapy, kosmetyki oraz sklepy i firmy ze sprzętem górskim. Możesz również poinformować o sprzedaży/kupnie szpeju jak i zapytać o możliwość jego wypożyczenia.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 marca 2010, 10:47

Ja mam Campusy Locarno Plus i też nie przemakają.Ostatnio przeszedłem w nich trasę z Korbielowa na Halę Krupową przez Głuchaczki i Babią.Cały czas lało a szlak momentami wyglądał jak potok,jednak buty nie przemokły :shock: Sam byłem w szoku :shock:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 marca 2010, 13:59

jck pisze:Miałem już kilka par butów z różnymi membranami i wszystkie przemokły. Od jakichś starych alpinusów do ostatnich la sportiv: na mokry śnieg i mokrą trawę nie ma mocnych. Wbrew pozorom, najbardziej odporne w tej kwestii z butów które mam są boreale z dry-linem, a nie gore texem.
Ja też tak uważam, moje La Sportivy właśnie na ostatnim wyjeździe pierwszy raz przemokły. Chodź nie narzekam, bo warunki były ekstremalne.
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 06 marca 2010, 14:40

Rzuciłem taką teorią na podstawie swoich butów Garmonta FX. Jak do tej pory buty ani raz mi nie przemokły mimo fatalnych warunków ostatnio w Tatrach czy wcześniej choćby brodzenia w błocie po kostki na Turbaczu. Mają membranę z Gore-Texu. Bardzo możliwe, że za jakiś czas jak membrana się wykruszy to zaczną przemiękać, choć jak do tej pory to jestem z nich bardzo zadowolony.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 marca 2010, 11:41

tom-pi4 pisze:Membrana to cienka warstwa wykonana z nieprzemakalnych materiałów takich jak Gore-Tex, Hydro-Tex itp. która służy do zabezpieczenia buta przed przemoknięciem, podobnie jak w odzieży membranowej (kurtki, polary, spodnie). Różni się tym od buta ze skóry, że nie impregnowany but ze skóry gdy nasiąknie to najprawdopodobniej przemięknie, a but z membraną nawet nie impregnowany nie przemaka.
Mała poprawka - BUTY Z MEMBRANĄ TRZEBA IMPREGNOWAĆ !!!
Potwierdzi to każdy producent.

Membrana to tworzywo sztuczne, które niszczeje jak wszystko na ziemi.
Jak kupisz buty w wyprzedaży to napewno leżą już na półce z rok albo i dużo więcej. Nawet zanim pierwszy raz założysz je na nogi to powinno się je zaimpregnować.
Ja impregnuję po raz pierwszy sprzęt klimatyczny zaraz po jego zakupie i jak narazie nie narzekam na niego ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 marca 2010, 23:15

jck pisze:
tom-pi4 pisze:a but z membraną nawet nie impregnowany nie przemaka.
Miałem już kilka par butów z różnymi membranami i wszystkie przemokły. Od jakichś starych alpinusów do ostatnich la sportiv: na mokry śnieg i mokrą trawę nie ma mocnych. Wbrew pozorom, najbardziej odporne w tej kwestii z butów które mam są boreale z dry-linem, a nie gore texem.
ja niestety nie mogę powiedzieć o borealach tyle dobrego... przemakają tak jak i wcześniejsze chiruki gredos, a nawet "gumowe śniegołazy" north face... za to na wygodę nie narzekam...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 marca 2010, 15:07

Mnie zaczęły interesować ostatnio buty pustynne :D Jestem ciekawa jak by się sprawowały w górach oczywiście w okresie letnim. Wydaje mi się, że usztywnienie nogi w kostce zabezpieczając przed np zwichnięciem będzie równie dobre co w trekingowych, ale czy ktoś może wie jaka by była przyczepność takich butów w górskim terenie?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 01 kwietnia 2010, 17:49

Witajcie!

Na zimę wybrałem buty The North Face Chillkats i byłem z nich bardzo zadowolony! Mogłem chodzić po kostki w śniegu i nie martwić się, że przemokną. Niestety, kiedy wchodziłem do jakiegokolwiek budynku nie dało się kompletnie w nich wytrzymać, noga się w nich gotowała!

Teraz, wraz z rozpoczęciem wiosny, poszukuję drugiej pary butów, tylko w góry i tylko na okres wiosna/lato. W myśl zasady, żeby mieć osobno buty na lato a osobno na zimę.
Mój fundusz to okolice 500zł, zależy mi na tym, żeby noga nie gotowała się w bucie.

Najchętniej kupiłbym któryś z modeli Asolo tylko nie wiem czym różnią się poszczególne linie: Backpacking Power Matic, Backpacking TPS, Hike Matrix, Hike Energy, obecnie mieszkam w Krakowie, więc i do Katowic niedaleko (gdzie jest ten sklep), ale i w Krakowie znalazłem sklep internetowy.
Wiem, że nie opłaca się kupować butów "uniwersalnych", na lato i zimę łącznie. Dlatego proszę o pomoc przy wyborze butów na wiosna/lato w góry w cenie 500-600zł.
Pochodzę z Nowego Targu, więc mam zamiar chodzić po południowych terenach.

Zastanawiam się nad tym modelem Asolo. Czy przy temperaturze koło 20C nie będzie w nich za gorąco?

PS. Ponadto kupiłem na przecenie 50% taką kurtkę w góry. Czy był to dobry wybór?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 01 kwietnia 2010, 18:44

sercheese pisze:Zastanawiam się nad tym modelem Asolo. Czy przy temperaturze koło 20C nie będzie w nich za gorąco?
Jak mają membranę i są z zamszu to nie będzie gorąco bo membrana wytrzyma parę godzin a zamsz to zamsz. Twoim zdaniem jeżeli but jest z wielu kawałków materiału i ma wiele szwów to jest dobry? Właśnie szwy puszczają wodę pierwsze. Taka moja opinia. W sumie na dobrą, suchą pogodę w Beskidy jest dobry. Ale dla mnie i tak za drogi jak na to co ma.
Dorzuć trochę kasy i kup licówki.
PS. Ponadto kupiłem na przecenie 50% taką kurtkę w góry. Czy był to dobry wybór?
A co masz zamiar ją wyrzucić? Najlepiej zabierz w góry i zobaczysz czy jest to dobry wybór:)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 02 kwietnia 2010, 0:33

hmm... czy mógłbym poprosić o link do jakiegoś dobrego artykułu czy faq, w którym opisane byłyby buty trekkingowe? jeżeli mam dokonać świadomego wyboru, to muszę wpierw posiąść podstawową wiedzę, a ja nawet nie wiem w końcu które buty nadają się do jakich warunków. Chodzi mi głównie o różnice między butami ze skóry a z membraną, kwestie oddychalności i nieprzemakalności, czyli same podstawy :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 02 kwietnia 2010, 9:57

Tu masz opinie
http://ngt.pl/forum/

Niestety realne opinie powstają co najmniej rok po zakupie sprzętu a po roku przeważnie dany model jest już trudno dostępny.
Na podstawie tego forum można głównie określić, które firmy są lepsze a które gorsze.

Generalnie trzeba wybrać pomiędzy wagą, oddychalnością, wodoodpornością i trwałością.

Niektóre buty skórzane mają dodatkowo membranę także nie tylko wybór ale może też być 2 w jednym ;)

Buty skórzane są cięższe od sztucznych, gorzej oddychają i dużo dłużej schną.

Zdecydowałem, że wolę lekkie, sztuczne buty z membraną. Zdaję sobie sprawę, że pewnie nie wytrzymają tyle czasu co skórzane ale za to mniej się męczę.

Latem idąc na wielodniową wyprawę biorę lekkie, sztuczne, wysokie, wodoodporne buty w plecak lub na plecak (na wypadek załamania pogody lub natrafienia na zły grunt). Na nogi zakładam lekką parę butów (prawie sandałów) z vibramem, z wysokim, zamkniętym przodem. Są one zupełnie nieodporne na deszcz ale za to przewiewne i dobrze chronią stopę przed skałami.
Na wyprawy jednodniowe biorę tą parę butów, która bardziej pasuje do prognoz pogody.

Może niektórzy uznają to za głupotę ale wolę zmieniać buty i nieść trochę więcej niż męczyć się w upałach lub na skałkach w wysokich butach.

Wszystko zależy od tego co lubisz, po czym chodzisz, jak dobrze jesteś "wysportowany" i rozsądny ;)
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 02 kwietnia 2010, 11:52

Był głos za sztucznymi to teraz za skórzanymi.

Meindle Engadin kupiłem przed rokiem i miały być na zimę. Na zimę jednak kupiłem juz następne - pasujące do raków automatycznych. Natomiast Engadiny - bardzo dobre zimą -ciepłe i nie przemakają- okazały się również idealne na lato.
Po pierwsze: nie są znowu takie ciężkie, facet nie czuje, że ma coś na nogach.
Po drugie wygoda: na początek mogą otrzeć piętę (profilaktyka 2 pary skarpet, albo od razu plaster) ale uwaga!!! z każdą godziną marszu jest wygodniej!!! i but coraz lepiej leży na nodze. Dokładnie na odwrót niż w innych butach.
Po trzecie oddychalność: upalne lato, zasuwam 10 godzin, zdejmuję buty i sucha skarpetka.
Czy dłużej schną? Może, ale dopiero jak przemokną, a o to nie jest łatwo.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 02 kwietnia 2010, 14:51

przepraszam za mały offtopic, ale w takim razie muszę spytać się o... "typowe warunki w górach".
tzn. jeżeli na polu jest powiedzmy 20-25C to wychodząc w góry trzeba się spodziewać obniżenia o ile? do 10C? Wiem, że bardzo głupio to zabrzmi, ale sądzę, że jest to kluczowa sprawa - nie ma co porównywać temperatury na polku do temperatury w górach, tak? ja nie wiem w końcu kompletnie czego się spodziewać, raz w życiu byłem na Trzech Koronach i wcale nie było zimno, dlatego tak boję się za ciepłych butów! ja mam tylko beznadziejne doświadczenie z Chillkatsów po wejściu do budynku... w zimie są świetne, ale jak jest cieplej to noga się gotuje. Po to kupiłem buty zimowe, żeby w lecie kupić buty typowo w góry, w których w zimie chodzić nie będę! i ważne jest dla mnie, żeby nie było w nich za gorąco. Pytanie tylko (z początku postu) jakie warunki panują w górach, a głównie jaka jest temperatura powiedzmy w lekko pochmurny dzień (typowa pogoda). Proszę! Jak ktoś ma ochotę, to niech tu mi to wyjaśni, a jak proszę o za dużo, to posilcie mnie link'ami do artykułów, to sam sobie poczytam.

Jak była zima to ludzie mówili, żeby nie kupować butów uniewersalnych, a teraz co chwila czytam jak ktoś pisze "dobre są na wiosnę, a nawet w zimie w nich chodzę!"
To ja już nie wiem czy lepsze dla mnie będzie ze skóry czy z membraną =/
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 02 kwietnia 2010, 15:11

Tutaj masz link do informacji związanych ze zmianą temperatury wraz z wysokością, czyli do tzw. pionowego gradientu temperatury:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pionowy_gr ... emperatury
Jednak na temperaturę powietrza ma wpływ tak wiele czynników, że nie posiadając wszystkich danych można taka temp. określić tylko w dużym przybliżeniu.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 02 kwietnia 2010, 16:20

to jak to w końcu jest:
skóra + gore = noga się poci,
zamsz + gore = jest przewiewnie?
skóra = jest ciepło, ale da się wytrzymać?
jest gdzieś podział na zastosowanie poszczególnych rodzajów?
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 02 kwietnia 2010, 18:18

sercheese pisze:przepraszam za mały offtopic, ale w takim razie muszę spytać się o... "typowe warunki w górach".
tzn. jeżeli na polu jest powiedzmy 20-25C to wychodząc w góry trzeba się spodziewać obniżenia o ile? do 10C? Wiem, że bardzo głupio to zabrzmi, ale sądzę, że jest to kluczowa sprawa - nie ma co porównywać temperatury na polku do temperatury w górach, tak? ja nie wiem w końcu kompletnie czego się spodziewać, raz w życiu byłem na Trzech Koronach i wcale nie było zimno, dlatego tak boję się za ciepłych butów! ja mam tylko beznadziejne doświadczenie z Chillkatsów po wejściu do budynku... w zimie są świetne, ale jak jest cieplej to noga się gotuje. Po to kupiłem buty zimowe, żeby w lecie kupić buty typowo w góry, w których w zimie chodzić nie będę! i ważne jest dla mnie, żeby nie było w nich za gorąco. Pytanie tylko (z początku postu) jakie warunki panują w górach, a głównie jaka jest temperatura powiedzmy w lekko pochmurny dzień (typowa pogoda). Proszę! Jak ktoś ma ochotę, to niech tu mi to wyjaśni, a jak proszę o za dużo, to posilcie mnie link'ami do artykułów, to sam sobie poczytam.

Jak była zima to ludzie mówili, żeby nie kupować butów uniewersalnych, a teraz co chwila czytam jak ktoś pisze "dobre są na wiosnę, a nawet w zimie w nich chodzę!"
To ja już nie wiem czy lepsze dla mnie będzie ze skóry czy z membraną =/
Tutaj masz 44 strony dyskusji o butach . Tylko pamiętaj, w Polsce ilu ludzi tyle opinii. Może nie warto tak sobie łamać głowy - skoro raz byłeś na Trzech Koronach. Zacznij najpierw chodzić i kup sobie coś lekkiego, nieważne czy ze skóry czy nie. Porządne buty - zwłaszcza zimowe - zdążysz kupić. Tym bardiej, że trzeba będzie je pogodzić z rakami.

A jak chcesz coś porządnego, to:
http://www.meindl.pl/
ODPOWIEDZ