To zależy w jakiej kwestiiMariusz pisze:Co sądzicie o rakach bez tego stalowego paska do mocowania z przodu
Raki
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
Ja Ci powiem tak - jak mają się wypiąć, to się wypną i żaden pasek Ci nie pomoże, choć z własnego doświadczenia wiem że wypięcie przedniego pałąka nie oznacza od razu katastrofy, da się nawet nie zauważyć.Mariusz pisze:Jak myślicie, czy dla większego bezpieczeństwa wystarczy na wszelki wypadek zamocować pasek parciany czy kombinować ze stalowym?
Tak naprawdę ryzyko wypięcia jest gdy:
a. raki są źle założone \ dopasowane
b. używasz automatów w butach o zbyt miękkiej podeszwie (podeszwa się ugina, podnosi przednią część raka, przy okazji luzuje taśmę (jeśli jest) i się wypina)
c. masz pecha
I tu pytanie, jakie masz buty ?
EDIT
pomyślałem i muszę sprostować, zdanie "da się nawet nie zauważyć" dotyczy raków skrzynkowych, nie wiem jak będzie z tymi z łącznikiem
Jak je kupisz to:Mariusz pisze:Buty to Raichle, są bardzo sztywne
Połaź trochę i dociągnij, jak poprawi Ci to samopoczucie i wystarczy paska, to przeciągnij go przez przedni pałąk, plus taki, że nie będzie Ci uciskać nogi ponad kostką.
P.S.
Te salewy z linku to raki wybitnie na lodowiec lub do turystyki, układ zębów raczej dyskwalifikuje je jako dobre raki do działań frontalnych i bardziej ambitnych. Na pewno chcesz takie ?
Czy zakup takich raczków ma sens? W zimie chodzę jedynie po łagodnych górach - Bieszczady, Beskidy, w Tatrach np. Grześ, Rakoń, a w najbliższym czasie Babia. Proszę o poradę, nigdy nie używałam takiego sprzętu.
http://sklep-presto.pl/product-pol-8160 ... 41128.html
http://sklep-presto.pl/product-pol-8160 ... 41128.html
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Mam takie raczki i ten zakup ma sens.
Co do podejść w tych raczkach na w/w górki to nie wiem, bo nie byłem ,ale myślę że podołają zadaniu, ja w nich w Karkonoszach Kotłem Łomniczki wchodziłem przy mocnym wietrze i dałem radę.
http://www.allegro.pl/item870012179_rac ... tanio.html może tu taniej cię wyniesie
Co do podejść w tych raczkach na w/w górki to nie wiem, bo nie byłem ,ale myślę że podołają zadaniu, ja w nich w Karkonoszach Kotłem Łomniczki wchodziłem przy mocnym wietrze i dałem radę.
http://www.allegro.pl/item870012179_rac ... tanio.html może tu taniej cię wyniesie
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Te raczki są typowo turystyczne, na stokach o małym nachyleniu będą dobre
Przy większym nachyleniu stoku, gdy idziesz na przedniej części buta mogą być niewystarczające ale zawsze lepiej mieć choćby takie raczki niż iść bez niczego
Przy większym nachyleniu stoku, gdy idziesz na przedniej części buta mogą być niewystarczające ale zawsze lepiej mieć choćby takie raczki niż iść bez niczego
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Wygląda na to jck, że miałeś takie Campy z jakimi ja się teraz nie mogę sobie poradzić (Ice Trek). Te paski nie dociskają części piętowej dosyć mocno. Luzują się i nie jestem w stanie przejść 50 metrów. Porażka. Zaczynam juz myśleć o automatach i nowych butach.jck pisze:Cenna uwaga Seweryn. Ja, co prawda, do zwolenników koszyczków się nie zaliczam i zdecydowanie wolę paski, jednakże wielu ludzi wybiera koszyczki i są z nich bardzo zadowoleni.
Tu jest mały problem. Ostatnio przymierzałem się do kupna CAMPów, model Vector, czyli najwyższy z dostępnych. Rozwiązania w nich zastosowane są jednak takie same jak w moich majtańszych Ice Trekach, i mówiąc kolokwialnie- są kiepskie. Niby znana firma, niby najlepszy model...a tak nie do końca....Seweryn pisze:Wiem już za co się płaci kupując droższy sprzęt - m.in. za inteligencję inżynierów i doświadczenie ich doradców.
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
zastanów się nad pół automatami, ponieważ w butach zawsze i szybciej czubki się zużywają, a same automaty na przodzie, nie będą tak trzymać jak połówki.zbig9 pisze:Zaczynam juz myśleć o automatach i nowych butach.
nie ma tam żadnej filozofii, pochodzisz trochę, to sama dojdziesz co i jakIwon pisze:Panowie ja też mam takie raki
Liczę , że pouczycie mnie "co i jak"
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Campy, ale kolega poleca do Boreali pół automaty, jak ma się długo buty, to czuby się wycierają i automaty z przodu często się odczepiają, a z pół automatami nie ma tego problemu bo jest koszyk. Wiadomo jak chcesz konkret wspinaczkę to te buty nie są wystarczające sztywne.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler