Kuchenka turystyczna - kto pamięta?

W tym dziale rozmawiamy o sprzęcie górskim i wspinaczkowym. Omawiamy ich wady, zalety, parametry i atesty. Opisujemy wszelki przetestowany oraz testujemy nowy sprzęt. Warto tu zapytać o mapy, kosmetyki oraz sklepy i firmy ze sprzętem górskim. Możesz również poinformować o sprzedaży/kupnie szpeju jak i zapytać o możliwość jego wypożyczenia.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Kuchenka turystyczna - kto pamięta?

Post autor: Lech » 08 kwietnia 2009, 8:44

Obrazek

Obrazek

Nadal jej używam...
Pozdrawiam

Lech z Poznania
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 kwietnia 2009, 11:21

No jasne że pamiętam :hura: 20 lat temu gotowaliśmy na takiej kuchence przez 3 tygodnie podczas pobytu w Bieszczadach :) Ech!!!To były czasy :spoko: :spoko: :spoko:
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 08 kwietnia 2009, 12:50

Najwdzięczniejszy model kuchenki. :) z której korzystałem. Co prawda trzeba miec mocną psychikę podczas użwyania. Kiedyś zrobiłem małą przeróbke na konstrukcje bardziej lajtową bez obudowy metalowej Są plusy Mniej awaryjne od Trzmieli. Posiadam jeszcze drugą identyczną prawie nówka. Szkoda mi jej używać traktuje ją jako zabytek. Obecnie od dwóch sezonów używam /polecam
http://www.allegro.pl/item578535804_kuc ... nzyna.html
Potrafi zagotować kilkanaście litrów wody na pełnym zbiorniku
Motto Legii Cudzoziemskiej "maszeruj albo giń"
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 08 kwietnia 2009, 19:35

Lech takiego modelu nie pamiętam, ale pamiętam maszynkę która używał mój wujek, gdy wprowadzał mnie w arkana górskiego wędrowania. Primus na benzynęz DDR-u. Mały poręczny i szybko gotował. W tamtych czasach jedynie problem z czystą benzyną ograniczał korzystanie z tej kuchenki. Ale znajomości w aptece były bardzo przydatne :)
A pamiętasz taki wynalazek jak Paliwo Turystyczne. To był dopiero szajs.
I o dziwo :shock: jeszcze je produkują i można kupić :spoko:
http://www.wojkom.pl/asortyment.html#paliwo
może teraz jest lepsze jak kiedyś :oczynoela:
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 08 kwietnia 2009, 19:38

Bodzio pisze:Nie wolno rwać szarotek !!!!!
ani zjadać :lol: :lol: :lol:
to tak poza tematem, dla fanu...
/koniec offtopa/
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 10 kwietnia 2009, 12:13

Królik pisze: ani zjadać :lol: :lol: :lol:
/koniec offtopa/
Na zjadaniu to sie jeszcze nie znam :lol: :lol: :lol:
Ale można robic kremy.
http://www.rp.pl/artykul/235129,259234_ ... _Biga.html
____________________________________________
A dodając w temacie kuchenki jakl sie dokopie to wrzucę fotkę kuchenki benzynowej mosiężnej. Srednica zbiornika na paliwo około 20cm
Motto Legii Cudzoziemskiej "maszeruj albo giń"
Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Post autor: Lech » 10 kwietnia 2009, 23:25

Bodzio pisze:A dodając w temacie kuchenki jakl sie dokopie to wrzucę fotkę kuchenki benzynowej mosiężnej.
Gwoli scisłości, to zbiornik i palnik kuchenki widocznej na fotografi też jest mosiężny, jednak zbiornik od zewnątrz jest poniklowany, natomiast palnik już nie.
Pozdrawiam

Lech z Poznania
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 11 kwietnia 2009, 21:21

Miałem podobną kuchenkę, moja miała jeszcze pompkę, potrafiła psiknąć benzyną jeżeli jej się za dużo wlało
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 kwietnia 2009, 19:52

Świetne.
Cieszę się jednak, że dokonał się jakiś postęp.
:P

Obrazek
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 kwietnia 2009, 22:01

Świetne.
Cieszę się jednak, że dokonał się jakiś postęp.
:P
Bo Ty Mazio idziesz na łatwiznę ;)
http://www.metacafe.com/watch/yt-Pfy2iw ... ook_stove/
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 kwietnia 2009, 22:41

Nie prawda. Puszki z fasolką podgrzewam w kieszeniach. :P :D
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 15 kwietnia 2009, 9:08

To się nazywa pomysłowość :)
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Anonymous

Post autor: Anonymous » 16 kwietnia 2009, 2:28

Mazio pisze:Puszki z fasolką podgrzewam w kieszeniach. :P :D
Które, jak sama nazwa wskazuje, służą do noszenia... granatów ;)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 16 kwietnia 2009, 23:39

igi pisze:Które, jak sama nazwa wskazuje, służą do noszenia... granatów
I wcale nie chodzi o te owoce o brawie czerwono-rubinowej :lol:
comulonimbus_tcz

Post autor: comulonimbus_tcz » 02 lipca 2010, 21:36

nie chciałem zakładać nowego tematu, wiec podłącze sie pod ten :)
mam jedno małe pytanko

czy mógł by mi ktos powiedzieć (przeliczyć, oszacować) z własnego doświadczenia, na jaki okres czasu starcza mała butla gazowa 230gr (kartusz do kuchenki) [jak mniejsza nizej]

Obrazek

przy założeniu, ze bedzie użytkowana na standarotwym "płomieniu" w ciagu jednego dnia ok 1h (gotowanie makaronów, ryzu, wody na herbate cos w tym stylu - dla dwóch osób)

bede wdzieczny za jakiekolwiek odpowiedzi :)

pozdrawiam Andy
ODPOWIEDZ