Strona 1 z 1

29-30.03.2014 Boruvkova Hora i złoto

: 08 kwietnia 2014, 19:47
autor: eska
godz. 10.00 parking na obrzeżach Jawornika/Czechy/ z auta Bogdana wysypuje się epika z Opolskiego i Górnego Śląska w składzie: eska, Robert J, Sonia, tknp, Bogdan.

Plan na sobotę Boruvkova Hora 899/po polskiej stronie 900 m.
Ruszamy czerwonym szlakiem, przed nami ok. 9 km.
Pogoda się udała, wszyscy w dobrych humorach cieszymy się rozkwitającą wokół wiosną.
Na naszej drodze pojawia się ambona, tu pierwsza sesja fotograficzna.

Obrazek

Po przejściu ok. 5km odbijamy ze szlaku na Wysoky Kamen , gdzie znajduje się taras widokowy, choć widoki niezbyt wyraźne ale za to słońce grzeje, a my wykorzystujemy jego promienie i lansujemy się przed Roberta obiektywem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

na koniec obowiązkowa zbioróweczka i lecimy dalej.

Obrazek

Ach zapomniałam, po drodze na Wysoky Kamen napotykamy olbrzymi cis, godny zatrzymania się i oczywiście foty.

Obrazek

Pod szczytem zalega jeszcze trochę śniegu, więc postanawiamy dać upust naszym zdolnościom artystycznym i lepimy bałwany.

Obrazek

Wreszcie na szczycie. Całą drogę rozmyślaliśmy czy dane nam będzie napić się zimnego piwa, a tu klapa, pan Czech nie otworzył jeszcze swojej budki gastronomicznej. Na szczęście jedna butelka w plecaku więc solidarnie dzielimy się napitkiem.

Robert z wieży robi zdjęcia, a my się lenimy na dole.

Obrazek
Obrazek

Za moment Robert będzie miał inny obiekt zainteresowań, któremu poświęcił ze dwadzieścia klatek :D

Obrazek

ale już dość trzeba ruszać na dół, więc oczywiście standardowo zbiorówka.

Obrazek

Wracamy niebieskim szlakiem przechodząc na zielonym prosto do auta. Po drodze jeszcze zostawiamy nasze ślady, bo nie wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej na górze.

Obrazek

Na dole jesteśmy po 17-stej. Dalsze nasze kroki kierujemy do Lądka Zdrój. Najpierw kolacyjka, a zaraz po niej wieczorny spacer po części zdrojowej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Niedziela

Robert nie ma spania. Skoro świt penetruje pobliskie górki, my czekamy na pyszną jajecznicę w wykonaniu Bogdana. Była naprawdę klasa
Po śniadanku ruszamy do Złotego Stoku do kopalni Złota.
Dobrze, że Robert robi super zdjęcia, bo będziecie mogli zobaczyć jak i co. Oczywiście przystanęliśmy na moment przy starych tabliczkach, ale tylko na moment, bo przewodniczka gnała przed siebie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zwiedziliśmy kopalnię, wypiliśmy kawę, więc czas ruszać dalej, a będziemy zdobywać jeszcze Wielki Jawornik.

Czerwonym szlakiem ruszamy prawie spod kopalni, mijając prawdopodobnie największy park linowy w Europie "Skalisko" z tyrolką wzdłuż kamieniołomu na wysokości ponad 60m.

Obrazek

Na naszej drodze pojawiają się łąki czosnku niedźwiedziego, który później będziemy zajadać do kanapek.

Obrazek

Dochodzimy do Wielkiego Jawornika 870m, a tam wieżyczka widokowa, niestety bez widoków, bo choiny ją przerastają. Wykorzystujemy jej deski żeby zasiąść do pikniku.

Obrazek
Obrazek

Czas na nas, bo robi się już późno. Schodzimy żółtym szlakiem, wprost do samochodu.

Koniec wycieczki.

Wielkie dzięki za Wasze towarzystwo, dodatkowo Bogdanowi za transport, a Robertowi za ciekawe opowieści. Było super.

Zdjęcia Roberta:
https://plus.google.com/photos/11790176 ... 4837250401
https://plus.google.com/photos/11790176 ... 5273451505

i moje skromne :
https://picasaweb.google.com/1076490863 ... directlink
zdjęcia tknp: https://picasaweb.google.com/tknp500/Go ... mtrKxdLcKA

: 08 kwietnia 2014, 20:04
autor: Robert J
eska pisze:Całą drogę rozmyślaliśmy czy dane nam będzie napić się zimnego piwa, a tu klapa,
Moje na szczyt już nie dotarło, albo za mało zabrałem ze sobą :(

eska pisze:Za moment Robert będzie miał inny obiekt zainteresowań, któremu poświęcił ze dwadzieścia klatek :D
Wolałbym jakiegoś motyla, osę lub innego owada, a trafiła się tylko mucha ;)
Robert nie ma spania. Skoro świt penetruje pobliskie górki, my czekamy na pyszną jajecznicę w wykonaniu Bogdana. Była naprawdę klasa
Zanim wstaliście to ja żem urobił prawie 10 km :P
eska pisze:Wysoki Jawornik.
Chyba "Wielki" ;)
Dochodzimy do Wielkiego Jawornika 870m, a tam wieżyczka widokowa, niestety bez widoków, bo choiny ją przerastają. Wykorzystujemy jej deski żeby zasiąść do pikniku.
Coś tam jednak było widać w kierunku Złotego Stoku. No i pomiędzy gałęziami było widać wieżę na Borówkowej :)

: 08 kwietnia 2014, 20:28
autor: eska
Robert J pisze:Chyba "Wielki"
jasne że Wielki już poprawione :)

: 08 kwietnia 2014, 20:58
autor: Dżola Ry
Doskonała myśl! :spoko:

Obrazek


A Wasza wycieczka podoba mi się najbardziej z powodu jej zabawowej atmosfery! Tyle narobiliście jajcarskich zdjęć, że aż miło! :D
I sprawia wrażenie dość leniwie toczącej się...
Jak Grzesiu dał radę? Przecież on wciąż pędzi i popędza. :kukacz: ;) :)

: 08 kwietnia 2014, 21:05
autor: Robert J
Dżola Ry pisze:Doskonała myśl! :spoko:
To jest moje ulubione hasło ;)
Dżola Ry pisze:A Wasza wycieczka podoba mi się najbardziej z powodu jej zabawowej atmosfery! Tyle narobiliście jajcarskich zdjęć, że aż miło! :D
I sprawia wrażenie dość leniwie toczącej się...
Było bardzo leniwie tylko Sonia czasami włączyła wyższy bieg i by ją dogonić musiałem uważać by nie pogubić sprzętu foto :lol:

Sporo zdjęć zostało ocenzurowanych, tych najbardziej jajcarskich ;)

: 08 kwietnia 2014, 22:59
autor: sonia
Eska - super się czyta!

Wyprawa?
...było leniwie, odprężająco, słonecznie i w dobrym towarzystwie ;-)))
Tak jak lubię !!
No i jeszcze udało nam się 2 bałwanki powołać na świat!

: 08 kwietnia 2014, 23:23
autor: sonia
Robert
slajd 6 to Kokorycz ale nie wiem czy pusta czy pełna;-(
Muszę tam pojechać jeszcze raz;-)

: 09 kwietnia 2014, 8:55
autor: eska
Dżola Ry pisze:Jak Grzesiu dał radę? Przecież on wciąż pędzi i popędza. :kukacz: :)
prawie niemożliwe :lol: ale szedł grzecznie.

: 09 kwietnia 2014, 9:11
autor: Barbórka
ale fajna "chilloutowa" wycieczka...nic tylko poruszać się w rytmie slow :D

: 09 kwietnia 2014, 10:05
autor: tknp
Dżola Ry pisze:Jak Grzesiu dał radę? Przecież on wciąż pędzi i popędza.
wiesz Jolu chyba się starzeję , czasem warto wybrać się na taki lajtowy spacerek w miłym towarzystwie dziękuję za miłe chwile
to moich kilka zdjęć https://picasaweb.google.com/tknp500/Go ... mtrKxdLcKA

: 09 kwietnia 2014, 15:16
autor: Robert J
sonia pisze: Robert
slajd 6 to Kokorycz ale nie wiem czy pusta czy pełna;-(
Wydaje mi się, że to pusta.

tknp pisze:czasem warto wybrać się na taki lajtowy spacerek
Może i lajtowy, ale pierwszego dnia udało się przemierzyć 21 km łącznie ze spacerem po Lądku Zdrój. Dnia drugiego 23 km, ale do dystansu doliczyłem swoją poranną wycieczkę ;)

: 09 kwietnia 2014, 15:34
autor: Dżola Ry
Robert J pisze:tylko Sonia czasami włączyła wyższy bieg
:oczynoela:
;)
sonia pisze:...było leniwie, odprężająco,
Słyszałam, że Ty jednak goniłaś :kukacz: :D
eska pisze:prawie niemożliwe :lol: ale szedł grzecznie.
Czyżby gonił tylko mnie? ;) :lol:
tknp pisze:wiesz Jolu chyba się starzeję , czasem warto wybrać się na taki lajtowy spacerek w miłym towarzystwie
Grzesiu, ja się nie musiałam zestarzeć, żeby dojść do takiego przekonania! Ja to mam od dziecka! :D

I to jest rodzaj wycieczki, na które piszę się najchętniej! Trochę wygłupów, trochę luziku i parę szczytów "przy okazji" ;) :spoko:

: 09 kwietnia 2014, 21:23
autor: goska
Kapitalna relacja i fotki , widać , że świetnie się bawiliście tylko pozazdrościć. Bałwanki powaliły mnie na kolana :lol:

: 10 kwietnia 2014, 9:54
autor: Marshal23
Podpisuje się pod słowami gośki.Fajnie Wam to wyszło