4-6.01.14 - Skalne miasta i wiosenne krasnoludki

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2227
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

4-6.01.14 - Skalne miasta i wiosenne krasnoludki

Post autor: buba » 09 stycznia 2014, 10:25

Nie pamietam kiedy tak czesto zima ciagnelo mnie w gory. Ale teraz duza ilosc dlugich weekendow i niezwykle sprzyjajaca pogoda zachecaja do jak najczestszych wyjazdow. W sobote wiec zgarniamy po drodze Ize, ktora czeka w umowionym miejscu w Brzezimierzu oraz jakas przypadkowa autostopowiczke, ktora opowiada nam cala droge zadziwiajace historie np. o imprezach pod Ślężą zwanych "Harmonia Kosmosu".
W Lubawce zatrzymujemy sie w schronisku PTSM, gdzie od wczoraj zamieszkuje juz Ziutka, Grzes i Tomek. Kwaterujemy sie w jednym z domkow kempingowych. Szkoda ze najfajniejsze domki zostaly "wylaczone z eksploatacji"

Obrazek

Wieczory mijaja nam na gitarowych spiewach, konsumcjach zapasow z parapetu i innych kolektywnych wyglupach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rankiem suniemy w strone czeskiej granicy ktora przekraczamy malutkim przejsciem kolo Mieroszowa. Na granica stoi wypasna wiata podobna do tych nad Sokołowskiem. Wygodne podesty do spania, trawa na dachu a nieopodal w lesie uroczy kibelek! Koniecznie tu kiedys zawitamy na biwak!

Obrazek

Obrazek

Dzis planujemy zwiedzic Skalne Miasto w Czechach. Wybieram sie tam juz od kilku lat, ale trudno bylo zawsze uchwycic moment zeby juz bylo mocno po sezonie wiec bez tlumow , a jeszcze bez sniegu. Dzisiejszy pochmurny i lekko siąpiacy styczniowy dzien zdaje sie byc idealny. Choc na poczatku czeka nas niemily akcent- trzeba zaplacic za wstep miedzy skaly.. Taaaa.. Na Szczelincu czy Błędnych Skałach to zima kasy zabite na głucho a Czesi pieniazki doją okragly rok.

Pierwsze na trasie rzuca sie w oczy spore jeziorko. Mimo otaczajacej szarosci woda zdaje sie miec tu wyjatkowo niebieski kolor. Nad woda snuja sie mgly a czesciowo zamarznieta woda pęka w dziwne desenie przypominajace troche rozdeptane osmiornice.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aha! Z tablic wynika ze po skalach nie wolno tu chodzic na bosaka! ;)

Obrazek

Suniemy sobie wiec sciezynka pomiedzy wielkimi basztami, dziwnie żłobionymi kamieniami, mordami skamieniałych Indian, przeciskając sie przez szczeliny, pokonujac drewniane kładki nad potoczkami, pomosty i mniej lub bardziej naturalne skalne bramy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wielu skalach mozna sie dopatrzyc tworczosci nasciennej. Spora czesc napisow pochodzi z XIX wieku lub poczatkow XX. Sa chyba podpisami niemieckich turystow tu przebywajacych. Albo moze predzej wspinaczy? (Biorac pod uwage trudno dostepne miejsca gdzie powstaly napisy?). Zapewne nie przyszlo im do glowy, ze ktos kiedys bedzie fotografowal te literki cyfrowym aparatem podczas gdy autorow juz dawno robaki zjadly...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo jestem ciekawa w jaki sposob byly wykonywane ze w tak dobrym stanie przetrwaly ponad 100 lat. Zadziwia tez starannosc wykonania i dbalosc o kaligrafie- niektore wygladaja wrecz jak sporzadzane wedlug szablonu.

Sa tez napisy ryte w skalach - prawie dwustuletnie

Obrazek

oraz calkiem wspolczesne

Obrazek

Gdzieniegdzie sa tez wmurowane rozne tablice, ktore mozemy zgłebiac dzieki obecnosci miedzy nami Izy ktora zna niemiecki. Jest tu o wysokosci fali powodziowej, o bywajacym tu znanym literacie oraz ulatwieniach dla turystow w dojsciach do trudnodostepnych miejsc skalnego labiryntu.

Obrazek

Obrazek

W jednym z miejsc nie mamy pojecia czemu mial sluzyc wyciety w srodku kamienia prostokat

Obrazek

przeznaczenie symboli na tej skale tez pozostaje dla mnie zagadka

Obrazek

Przy malym wodospadzie przyrzadzamy sobie w wiacie cieply obiadek- pulpa wyskakuje z wielkiego słoja do menazki i mozna ją spokojnie spozyc w otoczeniu usmiechnietych gęb przyjaciol i szumu wody po skalnych stopniach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kawalek dalej jest duzy wodospad ukryty w skalnej pieczarze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gorne jeziorko niestety wzielo sie i wyschlo tym razem. Ponoc przy wyzszych stanach wody atrakcja dla turystow jest tu plywanie łodka

Na obszarze calego Skalnego Miasta zwraca uwage przyroda, tzn glownie rosliny i ich ogromna wola przezycia. Drzewa wkrecaja sie jak moga korzeniami w szczeliny gdzie jest szansa na odrobine ziemi czy wilgoci.
Tworzy to fantastyczne ksztalty jak wijacych sie wezy,czy macek oplatajacych zdobycz. Takich pieknych korzeni to ja dawno nie widzialam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najwytrwalsze i najdzielniejsze drzewa rosna samotnie na szczytach skał, w nieporownywalnie trudniejszych warunkach niz krewniacy z lasu, ale za to na codzien z pieknym widokiem. I to wlasnie one staja sie obiektem zapalow fotograficznych pelzajacej po ziemi gawiedzi.

Obrazek

Obrazek

Skal czepiaja sie gdzie moga rowniez mchy, porosty i chwasty, tworzac platy o odmiennym kolorze i puszystej strukturze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wyciecze nie moglo tez zabraknac bunkrowej tradycji moczenia nogi w zimnej wodzie. Wprawdzie to zrodelko to nie bulgoczaca studzienka MRU ale kto powiedzial ze tradycji nie wolno rozwijac? ;)

Obrazek

Jest tez tu skalna kapliczka, poswiecona pamieci ludzi ktorzy zgineli w gorach... A przy niej pluszcze zabagniony potoczek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W niedzielny poranek wita nas slonce i temperatury pozwalajace nawet bubom chodzic w tylkow dwoch swetrach, wiec przypuszczalnie grubo ponad +10! Przed schroniskiem w Lubawce istny wysyp stokrotek! Styczen to jednak potrafi byc piekny miesiac!

Obrazek

Nie tylko stokrotki poczuly dzis wiosne!

Obrazek

Mijamy Krzeszów, gdzie sielski widok stogow z sianem i drobiu miesza sie z ogromem sakralnych budowli.

Obrazek

Z drogi na Gorzeszów wyłania sie widok na Wielka Góre, ktora przypomina białym wierzcholkiem ze w niektorych regionach swiatoprzestrzeni jednak panuje zima.

Obrazek

My kierujemy sie w strone Głazów Krasnoludkow, niewielkiego pasma skalek polozonych w iglastym lesie. Skalki przypominaja tu przewaznie grzyby. Krasnoludek zostal zaobserwowany jeden- tyle ze dosyc wyrosniety i czapeczke mial niebieska zamiast czerwonej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podskalkowe drogi przypominaja jeziora

Obrazek

Obrazek

Droge do domu wybieramy zdecydowanie nie ta najkrotsza.
Pelzniemy kałuzastymi drogami z widokiem na czerwone hałdy

Obrazek

Obrazek

przez wioske Grzędy ktora w tym rzucie przywodzi na mysl Beskid Niski

Obrazek

w Różance mijamy zabytkowa kuznie, z podcieniami z mila laweczka i omszalym chodnikiem.

Obrazek

Obrazek

W Unisławiu zatrzymujemy sie jeszcze przy ruinach kosciola

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i niespodziewanie odkrywamy na gorce obok zapomniany cmentarz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec mial byc jeszcze obiad w knajpie o wdziecznej nazwie "PRL" ale chyba z racji na swieto bylo tak nabita ludzmi ze nie bardzo bylo gdzie usiasc. Coz, wrocimy tu innym razem!

Obrazek

wiecej zdjec
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... _i_okolice#
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... sto_Czechy
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... asnoludkow
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2380
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 09 stycznia 2014, 13:02

buba pisze: Choc na poczatku czeka nas niemily akcent- trzeba zaplacic za wstep miedzy skaly.. Taaaa.. Na Szczelincu czy Błędnych Skałach to zima kasy zabite na głucho a Czesi pieniazki doją
Bo trzeba było podjechać do Teplic i do skalnego miasta wejść za darmo. Zwiedzić teplickie skalne miasto, lub nie, i przez Vlci Rokle przejść do ardspasskiej części. Stąd wrócić do Teplic elektriczką - 1 przystanek. Było o tym w mojej relacji, ale jak się nie czyta ;) to trza bulić. :)
buba pisze:Gorne jeziorko niestety wzielo sie i wyschlo tym razem.
W zimie po prostu tama jest otwarta.

A w niedzielę ja też byłem w Lubawce - na Kruczej Skale.
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3057
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 09 stycznia 2014, 13:43

A Teplickie w zimie jest za darmo?
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 09 stycznia 2014, 14:03

Te korzenie też zawsze przykuwają moją uwagę i niezmiennie budzą zachwyt! I roślinki wykorzystujące każdą szczelinkę!
Takie naturalne "bonzaje" ;) :D
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8711
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 09 stycznia 2014, 14:12

Na Capa wchodziliśmy to było za darmo. Zresztą włodarz też tam łazikować za free.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2227
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Post autor: buba » 09 stycznia 2014, 16:24

włodarz pisze: Bo trzeba było podjechać do Teplic i do skalnego miasta wejść za darmo. Zwiedzić teplickie skalne miasto
Kolezance akurat zalezalo na tych kolo Adršpachu wiec tam poszlismy, zapewne niebawem ruszymy od strony Teplic.

Polecasz jakies konkretne wejscie?
włodarz pisze:Było o tym w mojej relacji, ale jak się nie czyta to trza bulić. :)
A myslisz ze ja pamietam wszystko co przeczytam w relacjach? :P Ja mam skleroze :lol:
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2380
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 09 stycznia 2014, 18:10

Latem jest tak, że kto kupi bilet czy w Teplicach, czy w Adrsspachu może obejrzeć jedno i drugie skalne miasto przechodząc z jednego do drugiego szlakiem turystycznym wyznakowanym w Vilci rokle. Po prostu bilet kupiony w jednym jest ważny w drugim. Oczywiście pod warunkiem, że wędrujemy cały czas wśród skał. Zimą kasy w Teplicach (w przeciwieństwie do Adrsspachu) są zamknięte, ale trasy dostępne. Można więc za darmo zobaczyć i Adrsspach. Oczywiście jeśli wcześniej nie było intensywnych opadów śniegu lub nie wystąpiło oblodzenie. Nam zimą udało się przejść, ale miejscami trzeba było użyć metody dupozjazdu, bo raków (raczków) nie mieliśmy a wszystkie zejścia (schodki, drabinki ) były oblodzone lub wyślizgane.
Przy takiej pogodzie jak teraz to nie ma problemu.
Wejście do teplickich skał z parkingu.
Można się jeszcze dostać od strony wsi Skaly ( przez szczyt Cap), ale razem to jest ładnych parę kilometrów i krótki zimowy dzień nie sprzyja takim wędrówkom.
Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2227
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Post autor: buba » 15 stycznia 2014, 21:37

włodarz pisze:Można się jeszcze dostać od strony wsi Skaly ( przez szczyt Cap), ale razem to jest ładnych parę kilometrów i krótki zimowy dzień nie sprzyja takim wędrówkom.
Nastepnym razem to sie czaje isc wlasnie od tej strony! Juz na mapie sobie ją upatrzylam! Spodobala mi sie nazwa "cap" :lol:

włodarz pisze:trzeba było użyć metody dupozjazdu,
Bardzo skuteczna metoda! Wlasnie w ten sposob schodzilismy w lutym ze Szczelinca :lol:

włodarz pisze:bo raków (raczków) nie mieliśmy
Ja mam takie malutenkie raczki z przeznaczeniem dla babć idacaych do kosciola wiec zawsze na zimowe wycieczki je mam w kieszeni
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2380
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 16 stycznia 2014, 19:58

buba pisze:Nastepnym razem to sie czaje isc wlasnie od tej strony!
Nie omiń ruin zamku Skaly. I Czarnego Jeziorka. :)
ODPOWIEDZ