29.IX.13. Beskid Sądecki: Puk Puk? Kto tam? Jesień, głupcze!
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
29.IX.13. Beskid Sądecki: Puk Puk? Kto tam? Jesień, głupcze!
Niedziela 29 wrzesień to czas, kiedy można wyjść na próg Beskidu i zobaczyć, czy pani jesień przypadkiem nie puka już do bram.
Wyruszyliśmy na krótki rekonesans po naszych terenach, z wizytą u szefowej działu - Radziejowej. Oto, co zastaliśmy za drzwiami domu:
Dość rześki poranek na nowym parkingu na Przełęczy Obidza, nad Kosarzyskami.
Pachnie świeżością, grzybem i przymrozkiem.
W stronę Piwnicznej, Popradu i Jaworzyny:
Jest mgła, znak że jesień powoli rozchodzi się po dolinach:
Czasem pojawi się też na krzaku:
Lub po prostu gapi na ciebie przy drodze:
Pieniny - obecne, Tatry - obecne. Nic się w tym kadrze nie zmienia od lat.
Na szczęście.
Trzy Korony wystawiły łeb znad pościeli. Być na ich czubku - bezcenne.
Na szlaku raczej pustawo:
Tylko gdzieś tam w dole, w Czarnej Wodzie, jelenie darły ryje, aż bukom szczęki opadły do ziemi...
Na Radziejowej bez zmian. Wieża stoi. Kula ziemska pod nią. Jest ok.
A w Sączu jak zwykle - mgła po pachy.
Wracamy stokówkami trawersującymi Radziejową i Rogacze od południa.
Gdzieś na skarpie upolowałem prawdziwka. Trochę brakowało mi czekana do tego wejścia, ale udało się
Trawersem dochodzimy do czerwonego szlaku z Jaworek, potem kawałek z powrotem na Obidzę.
Wizytacja terenu przebiegła pomyślnie. Udało się spotkać jesień zarówno w powietrzu, na drzewach, jak i na ziemi. Część jesiennych przekąsek przerobiłem potem na obiad:
Oczywiście tego pana powyżej nie
***
więcej zdjęć :
https://picasaweb.google.com/1014740746 ... 3dTTj_PQQg#
Wyruszyliśmy na krótki rekonesans po naszych terenach, z wizytą u szefowej działu - Radziejowej. Oto, co zastaliśmy za drzwiami domu:
Dość rześki poranek na nowym parkingu na Przełęczy Obidza, nad Kosarzyskami.
Pachnie świeżością, grzybem i przymrozkiem.
W stronę Piwnicznej, Popradu i Jaworzyny:
Jest mgła, znak że jesień powoli rozchodzi się po dolinach:
Czasem pojawi się też na krzaku:
Lub po prostu gapi na ciebie przy drodze:
Pieniny - obecne, Tatry - obecne. Nic się w tym kadrze nie zmienia od lat.
Na szczęście.
Trzy Korony wystawiły łeb znad pościeli. Być na ich czubku - bezcenne.
Na szlaku raczej pustawo:
Tylko gdzieś tam w dole, w Czarnej Wodzie, jelenie darły ryje, aż bukom szczęki opadły do ziemi...
Na Radziejowej bez zmian. Wieża stoi. Kula ziemska pod nią. Jest ok.
A w Sączu jak zwykle - mgła po pachy.
Wracamy stokówkami trawersującymi Radziejową i Rogacze od południa.
Gdzieś na skarpie upolowałem prawdziwka. Trochę brakowało mi czekana do tego wejścia, ale udało się
Trawersem dochodzimy do czerwonego szlaku z Jaworek, potem kawałek z powrotem na Obidzę.
Wizytacja terenu przebiegła pomyślnie. Udało się spotkać jesień zarówno w powietrzu, na drzewach, jak i na ziemi. Część jesiennych przekąsek przerobiłem potem na obiad:
Oczywiście tego pana powyżej nie
***
więcej zdjęć :
https://picasaweb.google.com/1014740746 ... 3dTTj_PQQg#
Właśnie widziałem. Nie wiem co powiedzieć. Idę się zaczerwienićtidżej pisze:A ja właśnie narzekam, że mało Macieja na forum - a tu proszę! Chyba wyczułeś
Jesień pięknie namierzona i zlustrowana
Miło popatrzeć, bo za oknem mam chwilowo mury Stolicy
Czas to zmienić Te betonowe podkładki są tylko w kilku miejscach na ostatnich metrach dróg wyjazdowych do przysiółków. Nie cały Sądecki jest zabetonowany na szczęście.robson pisze:Beskid Sądecki ,kurcze nigdy tam nie byłem, ale powoli myślę o tych górach ,po zdjęciach widzę że są takie same betonowe podkładki jak w Beskidzie Śląskim ze Szczyrku na Skrzyczne
No i jak tu nie "posłodzić" , kiedy takie fajne te jesienne fotki.
Komentarz oszczędny w słowach, ale wystarczający .
No i te znajome, przywołujące wspomnienia nazwy - Piwniczna, Kosarzyska, Obidza :> .
Beskid Sądecki i Gorce to góry mojego dzieciństwa (wakacyjnego, rzecz jasna).
Komentarz oszczędny w słowach, ale wystarczający .
No i te znajome, przywołujące wspomnienia nazwy - Piwniczna, Kosarzyska, Obidza :> .
Beskid Sądecki i Gorce to góry mojego dzieciństwa (wakacyjnego, rzecz jasna).
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Zdjęcia mnie zachwyciły, słoneczniki jak przydrożni wartownicy, teraz już na jesień zmęczeni, z pochylonymi główkami
Beskid Sądecki, muszę się mu przyjrzeć z bliska i ta relacja inspiracją będzie
Beskid Sądecki, muszę się mu przyjrzeć z bliska i ta relacja inspiracją będzie
Ostatnio zmieniony 03 października 2013, 12:39 przez Katarynka, łącznie zmieniany 1 raz.