11.08.2013 - Rudawy Janowickie
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
11.08.2013 - Rudawy Janowickie
Sobota... 5 rano... Z błogiego snu wyrywa nas James Brown I Feel Good... "ulubiony" budzik Moniki. Leje jak z cebra. Falstart. Śpimy dalej...
Niedziela... 5 rano... Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo Jedziemy w Rudawy Janowickie. Plan jest prosty: Skalnik, Kolorowe Jeziorka, zamek Bolczów.
Startujemy z Czarnowa jakieś 500m poniżej Czartaka dawniej schroniska PTTK, obecnie agroturystyki. Co dziwne dość nowe znaki dalej wskazują, że jest to schron PTTK
Fragmentem szlaku biegnie tu też Sudecka Droga św. Jakuba, a do Santiago de Compostella stąd już tylko 3264,5km (pozdrowienia dla Barbórki ).
Zielony szlak pnie się ku górze przez las, wśród korzeni i kamieni, fragment prowadzi utwardzonym leśnym duktem. W niecałą godzinę dochodzi się na Małą Ostrą (935 m. n.p.m.) i punkt widokowy. Tuż przed szczytem mijamy malownicze formy skalne - Konie Apokalipsy.
Na szczycie Małej Ostrej przygotowany jest punkt widokowy...
...na który prowadzi zaporęczowana ścieżka
Widoki tego dnia niestety nie powalają...
Z Małej Ostrej już tylko kilka kroków na Skalnik (945 m. n.p.m.). Tu widoków nie ma żadnych.
Dalej niebieskim szlakiem dochodzimy do Przełęczy Rudawskiej, za którą skręcamy na szlak żółty robiąc pętlę do Czartaka i dalej do samochodu.
Jedziemy do wsi Wieściszowice z nadzieją zobaczenia Kolorowych Jeziorek - czterech stawów, powstałych w miejscu dawnych wyrobisk niemieckich kopalni, w których wydobywano piryt, przetwarzany następnie na kwas siarkowy. Aby zobaczyć jeziorka nie trzeba się specjalnie nachodzić, parking znajduje się tuż przy nich co powoduje, że w niedzielne popołudnie są tam tłumy spacerujących, urządzających pikniki ludzi. Same jeziorka pokazały nam jedynie zielony kolor, co może być wynikiem ostatnich burz i deszczu. Prawdopodobnie najlepiej będzie wrócić tu kolorową jesienią.
Ostatnią atrakcję tego dnia stanowią ruiny XIV wiecznego Zamku Bolczów...
Tym akcentem kończymy niedzielne wędrówki
Niedziela... 5 rano... Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo Jedziemy w Rudawy Janowickie. Plan jest prosty: Skalnik, Kolorowe Jeziorka, zamek Bolczów.
Startujemy z Czarnowa jakieś 500m poniżej Czartaka dawniej schroniska PTTK, obecnie agroturystyki. Co dziwne dość nowe znaki dalej wskazują, że jest to schron PTTK
Fragmentem szlaku biegnie tu też Sudecka Droga św. Jakuba, a do Santiago de Compostella stąd już tylko 3264,5km (pozdrowienia dla Barbórki ).
Zielony szlak pnie się ku górze przez las, wśród korzeni i kamieni, fragment prowadzi utwardzonym leśnym duktem. W niecałą godzinę dochodzi się na Małą Ostrą (935 m. n.p.m.) i punkt widokowy. Tuż przed szczytem mijamy malownicze formy skalne - Konie Apokalipsy.
Na szczycie Małej Ostrej przygotowany jest punkt widokowy...
...na który prowadzi zaporęczowana ścieżka
Widoki tego dnia niestety nie powalają...
Z Małej Ostrej już tylko kilka kroków na Skalnik (945 m. n.p.m.). Tu widoków nie ma żadnych.
Dalej niebieskim szlakiem dochodzimy do Przełęczy Rudawskiej, za którą skręcamy na szlak żółty robiąc pętlę do Czartaka i dalej do samochodu.
Jedziemy do wsi Wieściszowice z nadzieją zobaczenia Kolorowych Jeziorek - czterech stawów, powstałych w miejscu dawnych wyrobisk niemieckich kopalni, w których wydobywano piryt, przetwarzany następnie na kwas siarkowy. Aby zobaczyć jeziorka nie trzeba się specjalnie nachodzić, parking znajduje się tuż przy nich co powoduje, że w niedzielne popołudnie są tam tłumy spacerujących, urządzających pikniki ludzi. Same jeziorka pokazały nam jedynie zielony kolor, co może być wynikiem ostatnich burz i deszczu. Prawdopodobnie najlepiej będzie wrócić tu kolorową jesienią.
Ostatnią atrakcję tego dnia stanowią ruiny XIV wiecznego Zamku Bolczów...
Tym akcentem kończymy niedzielne wędrówki
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
tidżej , czy to Ty podziwiasz świat do góry nogami
Wycieczka fajna, jeszcze mnie tam nie zawiało, przejazdem zaliczyłam tylko Bolczów. Jakoś nie starcza czasu na podążanie śladem wszystkich forumowych relacji .
Wycieczka fajna, jeszcze mnie tam nie zawiało, przejazdem zaliczyłam tylko Bolczów. Jakoś nie starcza czasu na podążanie śladem wszystkich forumowych relacji .
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Zdjęcia to ty umiesz robić
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Nie To jakiś śmiałek. Przyszedł, rozebrał się, zamoczył, skoczył trzy razy i poszedł Z tego co słyszałem nie w każdym z tych jeziorek można się kąpać.Han-Ka pisze:tidżej , czy to Ty podziwiasz świat do góry nogami
Dzięki za dobre słowo.janek.n.p.m pisze:Zdjęcia to ty umiesz robić
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |