11.11.2012 r. - Beskid Mały, Czupel

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Ptoszek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1098
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, 15:12

11.11.2012 r. - Beskid Mały, Czupel

Post autor: Ptoszek » 11 listopada 2012, 20:48

Po kilkakrotnych próbach wyjściach na Czupel w końcu nam nadszedł ten dzień - pogoda zapowiadała się dobra więc postanowiliśmy z niej skorzystać.

Plan może nie był ambitny ale trasa Międzybrodzie Bielskie -> Schronisko PTTK Magurka Wilkowicka -> Czupel -> Międzybrodzie Bielskie okazała się bardzo ciekawa i atrakcyjna.

Zostawiamy auto na darmowym parkingu :hura: i ruszamy żółtym szlakiem, który na początku prowadzi nas chodnikiem a później już asfaltem.

Obrazek

Mijamy 2 przystanki autobusowe skręcamy w lewo na Magurkę i po krótkim czasie wchodzimy w las.

Obrazek

Obrazek

Początkowo trasa prowadzi ostro pod górę. Na szlaku spotykamy nie wielu turystów. Szlak zaskoczył nas swoją różnorodnością :

- raz idziemy wśród "gołych" drzew a nogami "szurujemy" w liściach,
- raz idziemy wśród drzew iglastych, by następnie iść po trawce (nie mieć dziwnych skojarzeń :chaszczyk: ).

Obrazek

Docieramy na szczyt Magurki
Obrazek

Na szczycie mieliśmy możliwość zaobserwować sporą ilość szybujących samolotów, może w jednym z nich był nasz kolega Kobi ??

Obrazek

Po chwili odpoczynku ruszamy w stronę naszego głównego celu Czupel (nie wiem jak to odmienić :zoboc: ).

Na szczycie meldujemy się niespodziewanie szybko, szlakowskaz pokazuje 45min a my w niecałe 30 min "szczytowaliśmy". Widoki świetne,widzimy Pilsko, Babią Górę, Żar, jeśli się mylę to mnie poprawcie Hrobaczą Łąkę na której znajduję się krzyż, a nawet Tatry
Szybka "sesja" zdjęciowa i ruszamy niżej bo strasznie wiało.

Obrazek

Szlakowskaz pokazuje że do parkingu mamy 1.40h. Po drodze znaleźliśmy czas na wygłupy w liściach :twisted: Z dziecinności się nigdy nie wyrasta :jupi:

Obrazek

Paulę powinni powołać do reprezentacji do wybijania piłek z "5"
Obrazek :lol:

Na parking docieramy po godzinie, wnioskujemy że czasy podawane na tej trasie są bardzo zawyżone.

Dzień uznajemy za bardzo udany. Pogoda w końcu nam dopisała i pozwoliła zdobyć kolejny szczyt do KGP.

Za tydzień mamy w planach wyjść na Lackową o ile pogoda nam pozwoli :)

Link do zdjęć:

https://picasaweb.google.com/1092146060 ... dMaYCzupel
Ostatnio zmieniony 12 listopada 2012, 20:28 przez Ptoszek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Awatar użytkownika
Chmielo
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 381
Rejestracja: 03 maja 2010, 13:26

Post autor: Chmielo » 11 listopada 2012, 20:58

Mirek...czemu Paulina marznie na 7 zdjęciu ?? :oczynoela: :zoboc:

Paula nie wiedziałem,że Ty taka "wandalka" poz ostatnim zdjęciu :lol:
Nie bój się obierać trudniejszych dróg,często nimi łatwiej dojdziesz na szczyt....
Awatar użytkownika
Darek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1470
Rejestracja: 28 października 2011, 20:47

Post autor: Darek » 11 listopada 2012, 21:00

Liście dzisiaj w głównej roli i w Sądeckim i w Małym :) .
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 11 listopada 2012, 22:13

Ptoszek pisze:i pozwoliła zdobyć kolejny szczyt do KGP.
To ile Ci (Wam?) jeszcze zostało?

Aleście interes zrobili z Tą przeprowadzką! Co tydzień w górach! :spoko:
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 11 listopada 2012, 22:23

Ptoszku, Paula, bardzo udana wyprawa :shock: no wreszcie po tylu próbach :lol: doszła doskutku. :brawo:
Ptoszek pisze:Po drodze znaleźliśmy czas na wygłupy w liściach :twisted: Z dziecinności się nigdy nie wyrasta :jupi:
Mieliśmy dzisiaj to samo, dobra to była zabawa, a najwięcej uciechy to miał Wojtuś.
Brawo za kolejny diamencik do korony :brawo:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Zbychu

Post autor: Zbychu » 11 listopada 2012, 22:27

Ptoszek pisze:Na szczycie mieliśmy możliwość zaobserwować sporą ilość szybujących samolotów,
Słodzenie nie w modzie, więc mogę się czepić :twisted: ... to nie jest samolot ;)

A już tak poważnie - szybowce i Tatry to bardzo ciekawy i mało znany temat.
Dziś chyba już nie wolno wykonywać lotów po "Tatrzańskie Diamenty", ale można zaczerpnąć wiedzę na ich temat w książce "Wspinaczki po chmurach" Tadeusza Schiele , gdzie oprócz relacji z szybowania ponad Tatrami trafimy m. in. do tatrzańskich jaskiń :) Polecam zapoznanie się z tą trochę zapomnianą, ale bardzo barwną postacią, która doskonale wspisuje się w obchodzone dzisiaj święto :)
Vision

Post autor: Vision » 12 listopada 2012, 8:09

A ja się właśnie zastanawiałem co Wam tam zależy, tyle km jechać, żeby akurat na Czupel wejść ;)
Ptoszek pisze:i pozwoliła zdobyć kolejny szczyt do KGP.
No ale tu jest odpowiedź :8)

Najważniejsze, że pogoda dopisała.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 12 listopada 2012, 8:34

Bardzo lubię tą część Beskidu Małego.
Widzę, że pogoda dopisała, szkoda, że musiałem kiblować w domu, bo pewnie bym też zawitał w tamten rejon.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 listopada 2012, 12:36

Czupel to chyba najbardziej sielankowy szczyt w okolicy miasteczka Żywiec.

Ptoszek pisze:Paulę powinni powołać do reprezentacji do wybijania piłek z "5"
Jako stary bramkarz futbolowy dostrzegam doświadczenie :spoko: :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 listopada 2012, 17:05

Obrazek

I to jest to... :aniolek:
Awatar użytkownika
Ptoszek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1098
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, 15:12

Post autor: Ptoszek » 12 listopada 2012, 18:02

Chmielo pisze:Mirek...czemu Paulina marznie na 7 zdjęciu ?? :oczynoela: :zoboc:
Tomku nic mi o tym nie wiadomo :D
Dżola Ry pisze:To ile Ci (Wam?) jeszcze zostało?
Jolu jeszcze w pieron, dopiero zaczynamy. Jak na razie mamy 9/28
HalinkaŚ pisze:Brawo za kolejny diamencik do korony :brawo:
Dzięki Halinko
Vision pisze:A ja się właśnie zastanawiałem co Wam tam zależy, tyle km jechać, żeby akurat na Czupel wejść
A no wiesz, nie samymi Tatrami człowiek żyje, a tych pięknych jesiennych kolorów to tam za wiele nie ma :zoboc:
jck pisze:Widzę, że pogoda dopisała, szkoda, że musiałem kiblować w domu, bo pewnie bym też zawitał w tamten rejon.
Pogoda dopisała jak że by mogło być inaczej :P My na pewno w tym rejonie zawitamy nie raz, to może uda Nam się razem powędrować.
Dobromił pisze:Jako stary bramkarz futbolowy dostrzegam doświadczenie :spoko: :D
To sms do Fornalika i może sie załapie :lol:
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Awatar użytkownika
Ptoszek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1098
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, 15:12

Post autor: Ptoszek » 12 listopada 2012, 20:29

Pod relacją zamieściłem link do zdjęć.
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 listopada 2012, 21:48

Chmielo pisze:Mirek...czemu Paulina marznie na 7 zdjęciu ?? :oczynoela: :zoboc:
Marzne bo nie ma mnie kto grzać :)
Dżola Ry pisze:Aleście interes zrobili z Tą przeprowadzką! Co tydzień w górach! :spoko:
To prawda Jolu, ale za to w Nowym targu już nie ma śładu po jesieni wiec jeździmy ją szukać :)
Chmielo pisze:Paula nie wiedziałem,że Ty taka "wandalka" poz ostatnim zdjęciu :lol:
To tylko takie pozory :zoboc:
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 13 listopada 2012, 0:08

Ptoszek pisze:Po kilkakrotnych próbach wyjściach na Czupel w końcu nam nadszedł ten dzień
następny kroczek do przodu w KGP :spoko:
Szlak bardzo ciekawy, różnoraki. Kolory jeszcze nie odpuściły w Małym :oki:
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 13 listopada 2012, 8:14

Ptoszek pisze:My na pewno w tym rejonie zawitamy nie raz, to może uda Nam się razem powędrować.
Po cichu celuję w najbliższą niedzielę, jednakże to patykiem po wodzie trochę... jeszcze nie znam planu studiów :D
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
ODPOWIEDZ