Strona 2 z 2

: 13 października 2012, 22:59
autor: sprocket73
Mogę polecić ciekawą i dość dziką trasę na Baranią Górę. Zaczynamy przy jeziorze, tam gdzie zaczyna się szlak niebieski i idziemy dowolną drogą/scieżką prosto pod górę w kierunku przysiółka Czarne Małe. Tam wchodzimy na grzbiet i trzymamy się zasady - byle w górę. Droga zaprowadzi nas przez bezszlakowe szczyty: Czarny, Przypór, Przysłop na Wierch Równiański tuż pod Baranią Górą.

: 14 października 2012, 10:15
autor: Anonymous
heathcliff pisze:Ongiś wędrówka lasem z perspektywy młodzika mi się ciągnęła teraz jest tam naprawdę co oglądać
Ja dlatego nie wróciłem tam od czasów szkolnych. Ale może niedługo... ;)

: 14 października 2012, 21:14
autor: Tilia
Na mnie też już pora tam zajrzeć bo ostatnio,bodajże,we wrześniu 2011r tam byłam.
mimo tych zgliszcz i tak jest tam pięknie.

: 15 października 2012, 20:41
autor: Wiolcia
Darku, bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia. Aż chce się ruszyć w taki jesienny Beskid :)

: 15 października 2012, 21:24
autor: Darek
Wiolcia pisze:Darku, bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia. Aż chce się ruszyć w taki jesienny Beskid :)
Dziękuję. Miałem szczęście, że tego dnia ruszyłem :) .

: 16 października 2012, 13:38
autor: malgosiadg
Bardzo fajna relacja. Już któryś raz do niej zaglądam, żeby sobie zapamiętać ten zygzakowaty szlak na Cieńków Postrzedni (karkołomna nazwa!). Śliczne pejzaże, można obejrzeć i skocznię i zameczek. Tylko muszę jakąś pętelkę wymyślić.
Pierwszy raz widzę kościółek na Stecówce od wewnątrz - za każdym razem kiedy tam byliśmy, był zamknięty.

: 16 października 2012, 21:08
autor: Darek
malgosiadg pisze: Już któryś raz do niej zaglądam, żeby sobie zapamiętać ten zygzakowaty szlak na Cieńków Postrzedni
Mnie podoba sie do tego stopnia, że zapodałem sobie ów widoczek jako tapetę na komputerze w pracy i w domu :D
malgosiadg pisze:Pierwszy raz widzę kościółek na Stecówce od wewnątrz - za każdym razem kiedy tam byliśmy, był zamknięty.
Zamknięty tak na amen (nomen omen) ? Fakt, też nie mam szczęścia być tam kiedy jest całkowicie otwarty ale przedsionek zawsze jest dostępny. Zresztą i tym razem zdjęcie wnętrza robiłem przez zamknięte, ale przynajmniej oszklone drzwi :).
Jeżeli można tak powiedzieć kościółek ten "ma klimat".

: 16 października 2012, 21:39
autor: Anonymous
sprocket73 pisze:Mogę polecić ciekawą i dość dziką trasę na Baranią Górę. Zaczynamy przy jeziorze, tam gdzie zaczyna się szlak niebieski i idziemy dowolną drogą/scieżką prosto pod górę w kierunku przysiółka Czarne Małe. Tam wchodzimy na grzbiet i trzymamy się zasady - byle w górę. Droga zaprowadzi nas przez bezszlakowe szczyty: Czarny, Przypór, Przysłop na Wierch Równiański tuż pod Baranią Górą.

Masz jakieś zdjęcia z tego przejścia?

: 13 stycznia 2013, 10:26
autor: malgosiadg
melduję posłusznie, że byliśmy wczoraj na Cieńkowach, tylko zygzaka nie widzieliśmy, bo go kruca bomba zasypało :(

: 13 stycznia 2013, 10:38
autor: Dżola Ry
malgosiadg pisze:melduję posłusznie, że byliśmy wczoraj na Cieńkowach,
Mam nadzieję, że relacja będzie? :kukacz:
malgosiadg pisze:tylko zygzaka nie widzieliśmy, bo go kruca bomba zasypało
:D

: 13 stycznia 2013, 11:03
autor: malgosiadg
Dżola Ry pisze:Mam nadzieję, że relacja będzie? :kukacz:
Jolu, relacji nie ma z czego pisać - w sumie przeszliśmy może z 10 kolometrów Wisła Czarne Fojtula - Cieńków - Cieńków Postrzedni - Cieńków Wyżni i z powrotem, co w kopnym śniegu zajęło nam... cały dzień :D
Myślę, że wystarczy wzmianka tutaj gościnnie w relacji Darka, który jest zresztą spiritus movens naszej wycieczki ;)

: 13 stycznia 2013, 11:17
autor: Dżola Ry
malgosiadg pisze:Myślę, że wystarczy wzmianka tutaj gościnnie w relacji Darka
A ja myślę, że to za mało i że bez zdjęć się nie liczy :kukacz: :)

: 13 stycznia 2013, 22:08
autor: Darek
malgosiadg pisze:melduję posłusznie, że byliśmy wczoraj na Cieńkowach, tylko zygzaka nie widzieliśmy, bo go kruca bomba zasypało :(
Chociaż małe zdjątko "słynnego" drzewka w śnieżnej szacie, plisss :D .

: 13 stycznia 2013, 23:02
autor: malgosiadg
Dżola Ry pisze:bez zdjęć się nie liczy :kukacz: :)
Darek pisze:Chociaż małe zdjątko "słynnego" drzewka w śnieżnej szacie, plisss :D .
Zdjątka są, a jakże. Ale wybacz Darku, Twoje "słynne" drzewko tym razem wyjątkowo zignorowaliśmy, bo było oblegane przez narciarzy z pobliskiego wyciągu. W ogóle szlak zimą godny jest polecenia dopiero od Cieńkowa Postrzedniego (o ile dobrze sie doliczyłam tych Cieńkowów - nie są oznaczone). Dopiero tam przestaje być słyszalne buczenie wyciągu i tam też kończą swoje harce adepci jazdy skuterami śnieżnymi. Na odcinku od wyciągu w stronę Postrzedniego jeżdżą w te i wewte, hałasując i smrodząc niemiłosiernie spalinami i zmuszając cię do ustępowania im drogi na wąskich odcinkach szlaku (nota bene pieszego szlaku, wrrr). I to właściwie jedyna niedogodność :) poza tym bardzo pięknie tam, chociaż widoki mieliśmy nieodległe w kolorze sepii a potem ołowiano-granatowy spektakl chmur nad Baranią. Na pewno wrócimy, może na wiosnę, kiedy zygzak wynurzy sie ze śniegu i dzień będzie na tyle długi, żeby w moim wolnym tempie zdążyć zawinąć pętelkę przez Baranią.

: 14 stycznia 2013, 20:30
autor: Darek
Co tam jedno, małe (chociaż słynne :) ) drzewko, skoro wokół tyle innych pięknych i ośnieżonych. Bajka. Zygzak pod śniegiem czeka, wiosna niebawem :lol: .