Strona 2 z 2

: 31 sierpnia 2012, 11:46
autor: tknp
Mroczny pisze:przy dobrej kondycji uczestników, obytych i sprawnie poruszających się w podobnym terenie, odpowiednich warunkach pogodowych - do zrealizowania.
Bodzio pisze:No to kiedy chcesz jechać ? ;-)
tylko pogada może nas powstrzymać :hura: :hura: :hura: choć kto wie ?

: 31 sierpnia 2012, 14:19
autor: eska
Ja już dziękowałam mojej ekipie za wspaniałą przygodę, mogę powiedzieć, że przygodę życia, ale adrenalina i piękne wspomnienia trzymają jeszcze dzisiaj.
Ciężko było w trakcie wspinania, ale jaka radość po osiągnięciu celu.
Mirek może powiedzieć, że na feracie nawet nie chciało mi się z nim gadać/strach i umęczenie/ a na górze .........to już inna bajka.
Najważniejsze że było bezpiecznie dzięki moim HEROSOM, którym jeszcze raz bardzo dziękuję i polecam się na następny raz :D

: 31 sierpnia 2012, 17:28
autor: zbig9
Brawo! Tknp zuch.Gdyby nie wyjazd służbowy, byłbym z wami. Mam sprzęt na ferraty, nieużywany błyszczy nowością od 2 lat. Najwyżej zostałbym z eską i dziewczyna by nie zmarzła. :7: :7: :7:

: 31 sierpnia 2012, 17:33
autor: Robert J
Świetna wyprawa! Brawa dla całej ekipy, a w szczególności dla Renaty :)

: 31 sierpnia 2012, 19:49
autor: eska
Dzisiaj w pierwszym poście pokażę też swoje zdjęcia.

: 31 sierpnia 2012, 19:51
autor: Królik
eska pisze:Dzisiaj w pierwszym poście pokażę też swoje zdjęcia
ŁAŁ :shock: eska wszystkie? :kukacz:

: 31 sierpnia 2012, 20:03
autor: tknp
eska pisze:Dzisiaj w pierwszym poście pokażę też swoje zdjęcia.
już dokleiłem fotki :hura: :hura:

: 31 sierpnia 2012, 20:08
autor: viking
Gratki dla całej ekipy
PiotrekP pisze:, mi się od samego
patrzenia w głowie kręci. Trzeba będzie spróbować tych ferrat, może na początek jakaś A czy B. W przyszłym roku zakupimy sprzęt i naprzód. Renata jesteś wielka :hura: .
Nie patrz tylko wybieraj region a, daję głowę , że ci się ten rodzaj górskiej zabawy spodoba. :)

Wszystkie drogi drogi w rejonie Dachstainu dla osoby nie mającej lęku wysokości, przy pewnej stabilnej pogodzie są do przejścia przez każdego z was, (upss: drogi na której nie byłem to "Sky",, i o niej nie wypowiadam ) natomiast inne, owszem w kilku miejscach trzeba osobom ciut słabszym pomóc, i tu się dziwię, że Renato odpuściłąś sobie najłatwiejszą "waszą" ferrtatkę tj na szczyt , ona jest prościutka i tylko brak ci było wsparcia lub też "motywacji". Skoro Hiasa pokonałaś , a ona jest "C" to ta na szczyt prowadziła w kategorii "B" , ale jak to się mówi, góra (y) nie uciekną.

Jeszcze raz gratki, szczególne dla Renaty

: 31 sierpnia 2012, 20:13
autor: eska
Królik pisze:
eska pisze:Dzisiaj w pierwszym poście pokażę też swoje zdjęcia
ŁAŁ :shock: eska wszystkie? :kukacz:
Prawie wszystkie :P

: 31 sierpnia 2012, 20:15
autor: Królik
eska pisze:Prawie wszystkie
uuuu... :cry: szkoda...
OKI - koniec off-topa

Obejrzałem picasy Wasze i jeszcze raz gratuluję. A i dzięki eska za foto topo :)

: 31 sierpnia 2012, 20:16
autor: eska
viking pisze:i tu się dziwię, że Renato odpuściłąś sobie najłatwiejszą "waszą" ferrtatkę tj na szczyt , ona jest prościutka
Janusz to nie tak do końca, wykończyło mnie brnięcie przez roztopy na lodowcu, i tam straciłam siły.

: 31 sierpnia 2012, 20:30
autor: PiotrekP
viking pisze:Nie patrz tylko wybieraj region a, daję głowę , że ci się ten rodzaj górskiej zabawy spodoba
Za parę dni nastąpi weryfikacja odporności na ekspozycje. Jedziemy w takie miejsce, gdzie one wystepują i jest brak jakichkolwiek ułatwień czy zabezpieczeń.
Kusi mnie takie łażenie. Może w przyszłym roku zakupię sprzęt.

: 31 sierpnia 2012, 20:31
autor: GosiaB
gratulacje dla całej ekipy :brawo: a dla Ciebie Renia szczególnie :brawo:
super wyprawa - obejrzałam fotki i żałuję że nie mogłam jechać :(

: 01 września 2012, 10:39
autor: jck
Masyw Dachsteinu chodzi po głowie od dawna, głównie z racji tego, że... jest blisko. Ale ilekroć oglądam zdjęcia z tamtego rejonu widzę, że po prostu warto.

Brawo za wycieczkę, takie relacje chce się czytać.