09.08-12.08.12 Bieszczady znane i mniej znane - relacja. Bieszczady :)
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
10-12.08.2012 Bieszczady znane i mniej znane
Póki co wrzucam linka do fotek:
https://picasaweb.google.com/1015094782 ... 5-ulkpOxeQ
Całego planu nie udało się zrealizować, bo pogoda niestety pokrzyżowała nam sobotnie plany, weszliśmy na Małą i Wielką Rawkę, Krzemieniec (czyli Trójstyk bieszczadzki), ale nie udało nam się już wejść na Połoninę Caryńską z Ustrzyk Górnych.
Jedno co mnie bardzo zdołowało, to wylewka asfaltu w Duszatynie (nieopodal jeziorek) na szlaku prowadzącym od Komańczy w stronę Smolnika. Nie tak to miało być, czar prysł i gdzie te dzikie Bieszczady, a tak było pięknie jeszcze kilka lat temu
https://picasaweb.google.com/1015094782 ... 5-ulkpOxeQ
Całego planu nie udało się zrealizować, bo pogoda niestety pokrzyżowała nam sobotnie plany, weszliśmy na Małą i Wielką Rawkę, Krzemieniec (czyli Trójstyk bieszczadzki), ale nie udało nam się już wejść na Połoninę Caryńską z Ustrzyk Górnych.
Jedno co mnie bardzo zdołowało, to wylewka asfaltu w Duszatynie (nieopodal jeziorek) na szlaku prowadzącym od Komańczy w stronę Smolnika. Nie tak to miało być, czar prysł i gdzie te dzikie Bieszczady, a tak było pięknie jeszcze kilka lat temu
Serio???AgaDG pisze: Jedno co mnie bardzo zdołowało, to wylewka asfaltu w Duszatynie (nieopodal jeziorek) na szlaku prowadzącym od Komańczy w stronę Smolnika
O mamo nie byłem tam a bardzo chciałem a teraz chyba już nie chcę...
Jakieś 8lat temu pojechałem w czerwcu stopem na kilka dni w Bieszczady. Było super. Mało ludzi, pusto a jak już to ekstra ludzie. Po 3latach wróciłem na majówkę, miałem akurat środek mobilny (najlepsze auto na świecie - służbowe ) i już wtedy powiedziałem nigdy w takim terminie (długi week) jeśli już to jesienią muszę tam wrócić. Miałem zeszłej jesieni jechać, ale jakoś wyszły Pieniny. Miałem w planie min właśnie te jeziorka odwiedzić...AgaDG pisze:Nie tak to miało być, czar prysł i gdzie te dzikie Bieszczady, a tak było pięknie jeszcze kilka lat temu
Do płaczu się dołączam.
A byliście schodząc z Jeziorek Duszatyńskich w Ostoji Kumaka Pijaka? Dają tam świetne pierogi. Byliśmy z Elizz w zeszłym roku. Pętla od Cisnej do Cisnej właśnie przez Jeziorka. Było super. A że asfalt tam wylewają fakt zmieniają się Bieszczady a szczególnie tamte rejony. Bo okolice Wetliny, Cisnej to już komercja. Widzę że Rawki odwiedzone. Gratuluję wyprawy.
Tunel kolejowy znajduje się w Łupkowie. Kiedyś jeździł pociąg do Medzilaborców (słynne Muzeum Andy Warhola) a ze względu na "oszczędności" polskiej strony uległa likwidacji. Nie wiem czy dalej jeździ pociąg z Łupkowa do Zagórz ale chyba też zlikwidowali
Tunel kolejowy znajduje się w Łupkowie. Kiedyś jeździł pociąg do Medzilaborców (słynne Muzeum Andy Warhola) a ze względu na "oszczędności" polskiej strony uległa likwidacji. Nie wiem czy dalej jeździ pociąg z Łupkowa do Zagórz ale chyba też zlikwidowali
Pociągi obecnie tamtędy nie kursują ze względu na prace remontowe po naszej stronie : )
A tunel w obecnej formie to dzieło sowieckiej braci, która odbudowała go po wysadzeniu przez wycofujących się Niemców. Była zastępcza przeprawa kolejowa która ciągnęła się górą, ale zrobiono ją tak, że doszło tam do katastrofy i pociąg pełen amunicji, paliwa itp. spadł w przepaść.
http://www.bieszczady.net.pl/tunel.php
A asfaltu nie uświadczy idąc do jeziorek Duszatyńskich od strony Smolnika : ) Tzn kawałek za Smolnikiem się kończy, później szuter.
A tunel w obecnej formie to dzieło sowieckiej braci, która odbudowała go po wysadzeniu przez wycofujących się Niemców. Była zastępcza przeprawa kolejowa która ciągnęła się górą, ale zrobiono ją tak, że doszło tam do katastrofy i pociąg pełen amunicji, paliwa itp. spadł w przepaść.
http://www.bieszczady.net.pl/tunel.php
A asfaltu nie uświadczy idąc do jeziorek Duszatyńskich od strony Smolnika : ) Tzn kawałek za Smolnikiem się kończy, później szuter.
Może jak teraz padło oltexpress to wznowią linie kolejową w tamte rejonyihas pisze:Pociągi obecnie tamtędy nie kursują
A tak bardziej serio,to linia nie jest zelektryfikowana,więc jezdzić mogą jedynie spalinówki..co rzadko,ale zdarza się.
A tak poza słowem,to jest w Polsce grupa zrzeszająca "fanatów" drezyn,którzy organizują sobie wyścigi swoich maszyn..tam mieliby raj
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
No właśnie Grochu obiecał relację, ale musi najpierw przez Tatry przebrnąć, potem Pieniny i wreszcie BieszczadyZbychu pisze:a i Grochu z Gubałówki się teleportował? Tatry się mu skończyły?
Grochu czekając na transport, który miał go zabrać z Nowego Sącza przygotował na przystanku w międzyczasie kolację dla wszystkich współpasażerów i zapodał winko, no i po prostu powalił i rozbroił wszystkich
Nie byliśmy u Kumaka, ale u Bożenki- żony leśniczego w Barze w Duszatynie, jak zobaczyłam ten walec i asfalt w Duszatynie to powiem szczerze, że mi się odechciało nawet pierogów.Paweld pisze:A byliście schodząc z Jeziorek Duszatyńskich w Ostoji Kumaka Pijaka?
Teraz już uświadczysz, świeżo zapodanyihas pisze:A asfaltu nie uświadczy idąc do jeziorek Duszatyńskich od strony Smolnika
To schronisko w Starym Łupkowie na końcu świata, można oczywiście tam spać tutaj znajdziesz więcej info :PiotrekP pisze:A ta ostatnia chata to gdzie się znajduje i czy można tam spać?
www.lupkow.info
Tam gdzie spaliśmy w Łupkowie, jest ostatnia stacja przed granicą ze Słowacją, w tej chwili pociąg nie kursuje (a w ostatnim czasie był aż jeden dziennie), ponieważ remontowane są 3 wiadukty. Po remoncie, wg zawiadowczyni stacji w Łupkowie, ma ruszyć z powrotem pociąg, który kursuje od stacji Zagórz na Słowację. Jest szansa, że będzie więcej niż 1 kurs dziennie.
Tunel, który oddziela Polskę od Słowacji w Łupkowie ma ok 400 metrów długości, co niektórzy zrobili jego penetrację w nocy ok. 3 nad ranem
Masz rację szkoda trasy.ihas pisze:Szkoda trasy.
Widać tam też "cywilzacja" dochodzi. Widać dużo sie przez rok pozmieniało.AgaDG pisze:Nie byliśmy u Kumaka, ale u Bożenki- żony leśniczego w Barze w Duszatynie, jak zobaczyłam ten walec i asfalt w Duszatynie to powiem szczerze, że mi się odechciało nawet pierogów.
Ale zdjecia naprawdę fajne aż miło powspominać. I widać psy na Rawkach się nie pozmieniały. Zawsze wracam z sentymentem do Bieszczad. To były fajne dni.
Miałem wrażenie, że ma 4 kilometryAgaDG pisze:Tunel, który oddziela Polskę od Słowacji w Łupkowie ma ok 400 metrów długości, co niektórzy zrobili jego penetrację w nocy ok. 3 nad ranem
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )