Niby dłuuugi łikend, a czasu mało. Wraz z osobistym kolegą kierowcą

Karolem postanawiamy wykorzystać przynajmniej ten czas, który mamy na szybki wypad na Wysoką Kopę (1126 m.). Że daleko od Katowic ? cóż, jest w końcu piękna, płatna autostrada do Wrocławia więc czemu nie skorzystać

?
Ruszamy o 4.30, a w Szklarskiej Porębie jesteśmy już o 8.00. Startujemy niebieskim szlakiem tzw. Szklarską Drogą z pięknymi widokami na Karkonosze - dla mnie nowość

. Szlak lekko, ale systematycznie pnie się w górę, mijamy Rozdroże Pod Zwaliskiem i samo Zwalisko. Kopalnię kwarcu zostawiamy sobie na drogę powrotną - teraz grzecznie idziemy szlakiem, a nawet trzema równocześnie. Po pewnym czasie nasz-czerwony odbija w prawo i nim dochodzimy prawie na szczyt Wysokiej Kopy. Prawie, bo ostatnie kilkaset metrów prowadzi ścieżką nieoznakowaną. O 10.30 zdobywamy nasz 24 szczyt w KGP

.
Droga powrotna prowadzi przez nieczynną od 2001 r. Kopalnię Kwarcu "Stanisław" - najwyżej w Polsce położony kamieniołom.
Od Rozdroża Pod Zwaliskiem czerwony szlak biegnie właścieie po poziomicy, więc wycieczka zmienia się w sielankowy spacer aż na sam Wysoki Kamień. Tu przy nowym schronisku biwakujemy, a następnie niespiesznie spadamy na parking do Szklarskiej.
Po drodze jeszcze wizyta w klimatycznym schronisku "Kochanówka" nad wodospadem Szklarki i powrót do domu.
Na koniec krótkie podsumowanie: Ta dotychczas zupełnie nie znana mi część Sudetów chwyciła mnie za serce

. PIĘKNIE ! Niepowtarzalny krajobraz, piękne widoki (Karkonosze, a to dopiero bajka) skałki, a nawet zdewastowana przez kamieniołom okolica mają w sobie coś z ... inności

. Polecam wszystkim szczególnie Beskido i Tatrolubnum.
https://picasaweb.google.com/Dariusz251 ... -bWIquOOdg
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)