15-22.04 Wędrowanie po Beskidzie Małym i Żywieckim
: 23 kwietnia 2012, 21:00
W niedzielę 15-tego ja, Maga i Dorotka przyjechaliśmy na Trójstyk. Granicę trzech państw – Polski, Czech i Słowacji. Z miejscowości Jaworki wychodzimy szlakiem zielonym do styku trzech granic. Zaczyna padać deszcz, dlatego skracamy naszą wycieczkę i wracamy szlakiem żółtym przez Czechy do Jaworek. Jedziemy samochodem do Korbielowa, gdzie spędzamy 3 noce.
W poniedziałek pogoda nas nie rozpieszcza od rana pada deszcz. Postanawiamy pochodzić po Beskidzie Małym, a ściślej po zachodniej części tego pasma. Jedziemy do Wilkowic, zostawiamy samochód pod przystankiem. Wybieramy najłatwiejszy szlak ze względu na pogodę, ponieważ deszcz nie przestaje padać. Szlakiem zielonym, asfaltem później bitą drogą podchodzimy do schroniska na Magurce. Odpoczywamy i pijemy gorącą herbatę, bo i temperatura nie jest za wysoka. Następnie wychodzimy na niebieskie znaki i łagodnie podchodzimy na najwyższy szczyt Beskidu Małego – Czupel. Robimy kilka fotek i schodzimy tą samą trasą do samochodu.
We wtorek pogoda zmienia się zamiast deszczu jest śnieg. Jedziemy z Korbielowa do Żabnicy Skałki i wyruszamy na podbój Romanki. Z Żabnicy wychodzimy szlakiem czarnym w zimowej scenerii. Podchodzimy pod Górską Stację Turystyczną – Słowianka. Dalej niebieskimi znakami przecieramy szlak i maszerujemy na cel naszej wycieczki. W zimowych warunkach, mokrych butach zdobywamy szczyt. Zmęczeni pragniemy jak najszybciej dojść do schroniska na ciepły posiłek. Żółtym szlakiem najpierw schodzimy później podchodzimy pod schronisko na Hali Rysianka. Zjadamy obiad i podążamy przez Halę Lipowską zielonymi znakami na Halę Boraczą. Chwilę odpoczywamy i schodzimy czarnym szlakiem do Żabnicy Skałki. Wracamy do Korbielowa i suszymy buty.
W środę wybieramy wycieczkę w Beskid Mały na Groń Jana Pawła II. Od rana świeci słońce, pogoda inna od wczorajszej. Jedziemy samochodem do Krzeszowa, skąd szlakiem żółtym przez Gronik, Leskowiec dochodzimy do schroniska na Leskowcu. Powyżej schroniska znajduje się Groń Jana Pawła II. Słoneczko przez cały czas nie szczędziło nam swych promieni, a więc w dobrych humorach schodzimy czerwonym szlakiem do samochodu. Jedziemy do Rycerki Kolonia na kolejne 4 noclegi.
W czwartek wyruszamy z Rycerki i żółtymi znakami podchodzimy pod Wielką Raczę. Szlak mamy urozmaicony, początek fajny droga sucha, jednak druga połowa trasy to mokry śnieg. Po odpoczynku w schronisku schodzimy i podchodzimy czerwonym szlakiem przez Upłaz, Przysłop Wielki na Magurę. Następnie rowerowym szlakiem schodzimy do wsi. Wieczorem przyjechał organizator zjazdu - Królik.
W piątek postanawiamy zdobyć Rycerzową. Z Rycerki czerwoną ścieżką dydaktyczną podchodzimy na Bendoszkę Wielką, gdzie stoi Jubileuszowy Krzyż Ziemi Żywieckiej. Na Bendoszce znajdujemy wiosnę – kilka krokusów. Dalej czarnymi znakami schodzimy do schroniska Przegibek. Jest wczesna pora, a więc robimy kilka fotek i udajemy się najpierw czarnym, następnie czerwonym szlakiem przez zasypane śniegiem skałki na Wielką Rycerzową. Robimy fotki i schodzimy do Bacówki na Hali Rycerzowej. Zjadamy obiad i maszerujemy szlakiem czerwonym do przysiółka Młoda Hora. Dalej niebieskimi znakami do kolejnego przysiółka Janczykowe Rycerki, gdzie przechodzimy na zielony szlak, którym podchodzimy do Przegibka. Po krótkim odpoczynku schodzimy dalej zielonymi znakami do Schroniska PTSM. Zaczęli przyjeżdżać do Rycerki uczestnicy XXXIII zjazdu Klubu. Wieczorem odbyło się ognisko.
W sobotę jedziemy samochodem do wsi Glinka i wyruszamy żółtym szlakiem wzdłuż drogi krzyżowej na Krawców Wierch. Po około 2 godzinach dochodzimy do bacówki. Odpoczywamy, planowaliśmy iść dalej na Grubą Buczynę jednak padający deszcz pokrzyżował nam plany. Wracamy tym samym szlakiem do auta. We wsi znaleźliśmy Izbę Regionalną do której wstąpiliśmy. Przemiła pani opowiedziała nam o eksponatach znajdujących się na wystawie i jak powstała izba. Wracamy do Rycerki na prezentację Vikinga o Jego pobycie w Himalajach. Wieczorem jest ognisko.
W niedzielę żegnamy się z uczestnikami zjazdu i jedziemy do Czech. Ze wsi Sance wychodzimy szlakiem niebieskim na górę Skałka. Maszerujemy przez Beskyd, Kostelky i dochodzimy do schroniska Chata Skalka. Wracamy tym samym szlakiem do samochodu.
Pragniemy wszystkim uczestnikom zjazdu podziekować za miłą atmosferę i wspaniale spędzony czas, oraz Królikowi za perfekcyjne przygotowanie zjazdu. Szczególnie dziękujemy Madze za wspólne węrowanie przez tak dlugi czas.
Tu kilka fotek z naszego pobytu:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... b3G_bK5_gE#
W poniedziałek pogoda nas nie rozpieszcza od rana pada deszcz. Postanawiamy pochodzić po Beskidzie Małym, a ściślej po zachodniej części tego pasma. Jedziemy do Wilkowic, zostawiamy samochód pod przystankiem. Wybieramy najłatwiejszy szlak ze względu na pogodę, ponieważ deszcz nie przestaje padać. Szlakiem zielonym, asfaltem później bitą drogą podchodzimy do schroniska na Magurce. Odpoczywamy i pijemy gorącą herbatę, bo i temperatura nie jest za wysoka. Następnie wychodzimy na niebieskie znaki i łagodnie podchodzimy na najwyższy szczyt Beskidu Małego – Czupel. Robimy kilka fotek i schodzimy tą samą trasą do samochodu.
We wtorek pogoda zmienia się zamiast deszczu jest śnieg. Jedziemy z Korbielowa do Żabnicy Skałki i wyruszamy na podbój Romanki. Z Żabnicy wychodzimy szlakiem czarnym w zimowej scenerii. Podchodzimy pod Górską Stację Turystyczną – Słowianka. Dalej niebieskimi znakami przecieramy szlak i maszerujemy na cel naszej wycieczki. W zimowych warunkach, mokrych butach zdobywamy szczyt. Zmęczeni pragniemy jak najszybciej dojść do schroniska na ciepły posiłek. Żółtym szlakiem najpierw schodzimy później podchodzimy pod schronisko na Hali Rysianka. Zjadamy obiad i podążamy przez Halę Lipowską zielonymi znakami na Halę Boraczą. Chwilę odpoczywamy i schodzimy czarnym szlakiem do Żabnicy Skałki. Wracamy do Korbielowa i suszymy buty.
W środę wybieramy wycieczkę w Beskid Mały na Groń Jana Pawła II. Od rana świeci słońce, pogoda inna od wczorajszej. Jedziemy samochodem do Krzeszowa, skąd szlakiem żółtym przez Gronik, Leskowiec dochodzimy do schroniska na Leskowcu. Powyżej schroniska znajduje się Groń Jana Pawła II. Słoneczko przez cały czas nie szczędziło nam swych promieni, a więc w dobrych humorach schodzimy czerwonym szlakiem do samochodu. Jedziemy do Rycerki Kolonia na kolejne 4 noclegi.
W czwartek wyruszamy z Rycerki i żółtymi znakami podchodzimy pod Wielką Raczę. Szlak mamy urozmaicony, początek fajny droga sucha, jednak druga połowa trasy to mokry śnieg. Po odpoczynku w schronisku schodzimy i podchodzimy czerwonym szlakiem przez Upłaz, Przysłop Wielki na Magurę. Następnie rowerowym szlakiem schodzimy do wsi. Wieczorem przyjechał organizator zjazdu - Królik.
W piątek postanawiamy zdobyć Rycerzową. Z Rycerki czerwoną ścieżką dydaktyczną podchodzimy na Bendoszkę Wielką, gdzie stoi Jubileuszowy Krzyż Ziemi Żywieckiej. Na Bendoszce znajdujemy wiosnę – kilka krokusów. Dalej czarnymi znakami schodzimy do schroniska Przegibek. Jest wczesna pora, a więc robimy kilka fotek i udajemy się najpierw czarnym, następnie czerwonym szlakiem przez zasypane śniegiem skałki na Wielką Rycerzową. Robimy fotki i schodzimy do Bacówki na Hali Rycerzowej. Zjadamy obiad i maszerujemy szlakiem czerwonym do przysiółka Młoda Hora. Dalej niebieskimi znakami do kolejnego przysiółka Janczykowe Rycerki, gdzie przechodzimy na zielony szlak, którym podchodzimy do Przegibka. Po krótkim odpoczynku schodzimy dalej zielonymi znakami do Schroniska PTSM. Zaczęli przyjeżdżać do Rycerki uczestnicy XXXIII zjazdu Klubu. Wieczorem odbyło się ognisko.
W sobotę jedziemy samochodem do wsi Glinka i wyruszamy żółtym szlakiem wzdłuż drogi krzyżowej na Krawców Wierch. Po około 2 godzinach dochodzimy do bacówki. Odpoczywamy, planowaliśmy iść dalej na Grubą Buczynę jednak padający deszcz pokrzyżował nam plany. Wracamy tym samym szlakiem do auta. We wsi znaleźliśmy Izbę Regionalną do której wstąpiliśmy. Przemiła pani opowiedziała nam o eksponatach znajdujących się na wystawie i jak powstała izba. Wracamy do Rycerki na prezentację Vikinga o Jego pobycie w Himalajach. Wieczorem jest ognisko.
W niedzielę żegnamy się z uczestnikami zjazdu i jedziemy do Czech. Ze wsi Sance wychodzimy szlakiem niebieskim na górę Skałka. Maszerujemy przez Beskyd, Kostelky i dochodzimy do schroniska Chata Skalka. Wracamy tym samym szlakiem do samochodu.
Pragniemy wszystkim uczestnikom zjazdu podziekować za miłą atmosferę i wspaniale spędzony czas, oraz Królikowi za perfekcyjne przygotowanie zjazdu. Szczególnie dziękujemy Madze za wspólne węrowanie przez tak dlugi czas.
Tu kilka fotek z naszego pobytu:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... b3G_bK5_gE#