13.04.2012 Potrójna i Łamana Skała czyli wiosna u stóp:)

[Tempy dyszel]

Trasa: Kocierz Górny (506) – przeł.Kocierska (718) – Potrójna (884) – Łamana Skała (929) – Gibasówka (842) – Czarne Działy - Kocierz Górny (506)

Start: 7.45,
Meta: 14.25,
Całkowity czas przejścia: 6h 40min.

Dystans: 21,6 km,
Maksymalne przewyższenie: 423 m,
Suma wzniesień: ok. 730 m.

Po pięcioletniej przerwie postanawiam odświeżyć znajomość z pasmem Łamanej Skały
Zaczynam przed ósmą w Kocierzu Rychwałdzkim – podejście na przeł. Kocierską jest krótkie, choć widokowo mocno ograniczone

Na przełęczy nie siedzę długo – czym prędzej podążam na Potrójną.
Po drodze boczne ramię Jawornicy, tak bardzo przypominające wał Kubińskiej Holi w ,,nieco” mniejszej wersji

Godzinę później jestem już na szczycie a tu ,,sielsko, anielsko”. Cisza, spokój nic się nie dzieje

choć niedaleko Gronia JP II, nieźle kopcą

czemu bacznie przygląda się ,,Królowa”

Pierwsze ostańce skalne w rezerwacie ,,Madohora” nie pozostawiają złudzeń, że Łamana Skała już blisko...

Niestety, sam szczyt nie jest widokowy ale dzikie otoczenie wierzchołka choć nieco mi to rekompensuje

Dużo lepiej jest nieopodal bliskiej Smrekowicy.
Mix zimy…..

i wiosny

widok na Potrójną spod Gibasowego, każe mi nacieszyć oczy w pełni wiosennym pejzażem…

Grotołaz ze mnie, jak z koziej dupy trąbka dlatego kompleks jaskiniowo- skałkowy,,Czarne Działy” ,,obkukuje” tylko pobieżnie…



Poszukiwania wiosny zakończone sukcesem a wszystko przy pięknej kapitalnej pogodzie…..

choć gdzieś tam w oddali zima jeszcze króluje
ale z każdym dniem Pani Wiosna, przejmie stery….na co czekałem niecierpliwie od paru miesięcy……

[Anonymous]

Ooooo!!! Moje okolice!!!

Miło zobaczyć, że w ciągu tygodnia zrobiło się tam całkiem wiosennie. Ładna pętelka no i ten czas przejścia Ja to jednak już staruszek jestem

[PiotrekP]

Oj, szybkobiegacz, wolniej, za fajną wycieczkę. Wstyd się przyznać mieszkałem w Bielsku 3 lata i Baskid Maly był zawsze omijany, trzeba to nadrobić, cosik zplanować i jakiś tydzień się tam poszwędać.

[malgosiadg]

ładna pętelka. A kwiatki gdzie? - wiosna bez kwiatków to się nie liczy

[HalinkaŚ]

Całkowity czas przejścia: 6h 40min.

Dystans: 21,6 km,

na co czekałem niecierpliwie od paru miesięcy……

Piotrze, czekałeś cierpliwie i się doczekałeś, chyba jednak nie bezczynnie bo czas w jaki zrobiłeś te kilometry jest nie dla wszystkich do pokonania

[Mirek]

marcogor a gdzie Witam,mam na imię itd.

[Pudelek]

no to macogor, nie zapomnij jeszcze o podaniu adresu i, koniecznie, konta bankowego! numer buta też się przyda!

Tempy dyszlu - ale na Potrójną waść nie dotarł szczyt jest na lewo od rozdroża szlaków, taki płaski, z tablicą panoramiczną a więc konieczna będzie powtórka chyba, że tam podszedłeś dalej na zrobienie fotek?

[Tempy dyszel]

jednak już staruszek jestem

Oj, szybkobiegacz, wolniej,

Jajcarze .Standardowe geriatryczne tempo

Piotrze, czekałeś cierpliwie i się doczekałeś,

Czas poznać też inne pasma

bo czas w jaki zrobiłeś te kilometry jest nie dla wszystkich do pokonania

Do pokonania jak najbardziej skoro moje cherlawe kończyny dały radę

Tempy dyszlu - ale na Potrójną waść nie dotarł

Dotarł dotarł . Tylko główną część posiadówki zorganizował na niższym koło kapliczki

chyba, że tam podszedłeś dalej na zrobienie fotek?

Prawie tak, foty cykałem z wyższego punktu ale też nie kulminacyjnego

waść nie dotarł

Do chatki pod Potrójną i do Groty Komonieckiego czego bardzo żałuję, ale nie znałem drogi spod Smrekowicy a ludziów nie było przez cały dzień więc nie miałem się pod kogo podczepić

Nie dotarł też na ściankę i jaskinie Ścieszków Gronia bo był determinowany PKS-em z Basiów....

[Pudelek]

do chatki pod Potrójną to chyba nie był problem trafić, w końcu tam szlak odbija gdybyś od głównego czerwonego skręcił właśnie na chatkę to byś szedł też obok takiej formacji skalnej - Zbójnickie Okno czy jakoś tak...

[Tempy dyszel]

do chatki pod Potrójną to chyba nie był problem trafić

Wiem, idzie się kawałek żółtym (na rozwidleniu z czerwonym) obok Zbójeckiego Okna. Chatkę ominąłem bo zakładałem,że w tygodniu będzie zamknięta (Gibasówka była nieczynna).
Swoją drogą-na rozwidleniu szlaków czerwonego i żółtego jest mały metalowy krzyż ale nie napisano o co kaman. Wiesz coś na temat tego krzyża?

[Pudelek]

Chatkę ominąłem bo zakładałem,że w tygodniu będzie zamknięta (Gibasówka była nieczynna).

chatka pod Potrójną ma stałą obsadę osoby która tam mieszka (obecnie Olafa), więc zawsze powinna być otwarta. Staszek z Gibasówki często schodzi w doliny, ma tam rodzinę, dlatego jego chatka bywa zamknięta.

Co do krzyża to może coś Darkheush wie?

[Darek]

Chodzi o krzyż na Przeł. Zakocierskiej ? Jak podaje Radosław Truś w Przewodniku "Beskid Mały" "... Stoi tu metalowy krzyż na grobie nieznanego żołnierza, który zginął we wrześniu 1939 r."

[Anonymous]

Co do krzyża to może coś Darkheush wie?

Owszem wiem. Ale Pudlu wrzucałem tą informację m.in. na forum e-beskidy, tak że mógłbyś się wykazać

Tempy dyszlu - chodzi Ci zapewne o ten grób na )( Zakocierskiej



Od wielu lat rozpytywałem miejscowych. Odpowiedzi było tyle, ile zapytań. Najczęściej pojawiała się wersja partyzanta, co nie zgadzało mi się z tą datą na grobie. "maj 1945 roku". Wszak andrychowszczyzna była wolna od 27 stycznia 1945 roku. Dopiero kilka lat temu trafiłem na artykuł Pana Zbigniewa Kubienia, który rzucił nowe światło na historię )( Zakocierskiej. Link do arta na andrychow.pl

[Anonymous]

Jak podaje Radosław Truś w Przewodniku "Beskid Mały" "... Stoi tu metalowy krzyż na grobie nieznanego żołnierza, który zginął we wrześniu 1939 r."

Jeden z nielicznych przypadków gdzie Truś się myli. Z dzieciństwa pamiętam napis na tabliczce 21 lub 23 maja 1945. Ten "maj 1945" można do dziś odczytać.

[Pudelek]

Owszem wiem. Ale Pudlu wrzucałem tą informację m.in. na forum e-beskidy, tak że mógłbyś się wykazać

Dareczku, po 30 relacji z Beskidu Małego nie śledzę już tak dokładnie każdego opisu