Buraki w Tatrach 17-18 marca 2012
: 19 marca 2012, 17:26
Po bodajże 9-miesięcznej przerwie w pisaniu sprawozdań zbieram się w sobie i postanawiam 'urodzić' krótką, obiecaną relację :-)
Sobota 17 marca 2012
W składzie Janek, Mroczny, Cowboy, ja startujemy ze Starego Smokowca kolejką, zaoszczędza to trochę czasu w podejściu. Ma być dwudniowa lampa, faktycznie sprawdza się, a nawet przerasta oczekiwania, bo w tym skwarze idzie zaliczyć zgon. Po drodze schodzą nawet dwie małe lawinki, ale nie ma co się dziwić śnieg to totalna breja. Do Terinki docieramy szybko, choć tradycyjnie wlekę się na końcu, ale za chłopakami ciężko jest nadążyć :-)
Moje towarzystwo :-)
Widoczek
Tuż przed szczytem By Janek
Zejście
W słoneczku
Załatwienie formalności noclegowych, przepakowanie gratów i na lekko idziemy w kierunku Baranich Rogów. Można powiedzieć ze w tym dniu były tam tłumy skiturowców, jakby otwarli jakąś autostradę. Cowboy wyrywa do przodu, my podchodzimy sobie spokojnie. Od Baraniej Przełęczy zaczyna trochę wiać, ostatnie metry i jesteśmy sami na szczycie. Widoków nie zakrywa żadna chmurka, zdjęcia, kanapka, pogadanka z grupą przybyłych osób i schodzimy na dół. Na słonku teraz idzie się przyjemnie poopalać, dopiero później w schronie odkupimy to wyglądem buraka i pieczeniem...
Ekipa By Cowboy
Jak to było ładnie nazwane przez Janka... odwodnienie :-] By Cowboy
Niczym pająk, super By Cowboy
Prawie zachód By Mroczny
Wieczorne piwko, cenowo lepiej myśleć, że koszt to 2,5 zeta, a nie Euro :-P Rezygnujemy z jutrzejszego śniadania i wcinamy bogatą obiadokolację. Pomimo, że pora noclegowa mocno się przeciąga, humory dopisują. W końcu gasną światła i można iść spać.
Niedziela 18 marca 2012
Pobudka z muzyczką, ogarnięcie się i wyruszamy w kierunku Pośredniej Grani. Torowanie na Przełęcz pod Żółtą Ścianą, wyciągamy szpej i idziemy dalej. Początek Ławki Dubkego ma zero zaśnieżenia, potem wbijamy się na pola śnieżne.
Podejście
Wytopiony granit
Na Grani By Cowboy
Napieranie do góry
Ulubione kawałki By Janek
Fajne miejsca By Cowboy
Przełęcz już niedaleko By Mroczny
Od czasu do czasu zakłada się przelot. Od Pośredniej Przełęczy idziemy granią, zero śniegu. W rakach wchodzi się paskudnie, jak tylko ktoś przywali mocniej zębem w skałę, czuć nieźle siarkę, że o stępieniu nie wspomnę... Na Wyżnej Pośredniej Przełączce zostawiamy plecaki i za niedługo jesteśmy na szczycie. Puszki tym razem nie udaje się znaleźć, leży gdzieś pod białym puchem. Tego dnia na szczycie byliśmy sami, a obok nas jakieś stare ślady...
Król Karpat
Z innej perspektywy By Mroczny
Szczytujemy
Uśmiechnięta micha
Na tle Łomnicy
To jest dobre :-] By Cowboy
Na tle Lodowego i naszego wczorajszego celu
Nie ma co siedzieć, czas nagli. Wykorzystujemy ringa z WPP, jadę 60m, zwalniam linę i oddalam się od miejsca zjazdu. Kilkanaście metrów poniżej i z boku zakładam stanowisko. Potem dołącza Janek, a zaraz po nim Krzysiek. Nieźle się tam sypało, w jednym momencie poleciał nawet bogaty kamyk, co chwilę darłam ryja uwaga kamień. Darek robi zjazd na 30m, czekamy i następuje zmiana na prowadzeniu, znów zakładanie przelotów i schodzimy na dół. W oddali słychać huk, w sąsiedniej dolinie prawdopodobnie zeszła lawina...
Przy zjeździe momentami nieźle się sypało By Cowboy
Śniegiem, śniegiem...
Na Przełęczy pod Żółtą Ścianą chowamy szpej i został już ostatni kawałek do schronu. W Terince dowiaduje się, że cały czas obserwowani byliśmy przez lornetkę Przepakowujemy się i schodzimy do miasta, w lesie robi się ciemno, po drodze musimy się przedrzeć przez zawalony most...
Klimat zadowolenia By Cowboy
Na spokojnie By Janek
I to by było na tyle, a może aż tyle. Dzięki za udany wyjazd i jeszcze lepsze towarzystwo, to będą niezapomniane dwa dni! Pozdrawiam i do kolejnego wypadu :-)
Dla bardziej wymagających zdjęcia:
Janka
https://picasaweb.google.com/1029126879 ... redniaGran
Krzyśka
https://picasaweb.google.com/1148095765 ... 6jszKPMwwE#
Darka
https://picasaweb.google.com/1153629750 ... 32012Tatry
Moje
https://picasaweb.google.com/PartycjaS2 ... 1718032012
PS. Sorki za ewentualne błędy w tekście :-]
Sobota 17 marca 2012
W składzie Janek, Mroczny, Cowboy, ja startujemy ze Starego Smokowca kolejką, zaoszczędza to trochę czasu w podejściu. Ma być dwudniowa lampa, faktycznie sprawdza się, a nawet przerasta oczekiwania, bo w tym skwarze idzie zaliczyć zgon. Po drodze schodzą nawet dwie małe lawinki, ale nie ma co się dziwić śnieg to totalna breja. Do Terinki docieramy szybko, choć tradycyjnie wlekę się na końcu, ale za chłopakami ciężko jest nadążyć :-)
Moje towarzystwo :-)
Widoczek
Tuż przed szczytem By Janek
Zejście
W słoneczku
Załatwienie formalności noclegowych, przepakowanie gratów i na lekko idziemy w kierunku Baranich Rogów. Można powiedzieć ze w tym dniu były tam tłumy skiturowców, jakby otwarli jakąś autostradę. Cowboy wyrywa do przodu, my podchodzimy sobie spokojnie. Od Baraniej Przełęczy zaczyna trochę wiać, ostatnie metry i jesteśmy sami na szczycie. Widoków nie zakrywa żadna chmurka, zdjęcia, kanapka, pogadanka z grupą przybyłych osób i schodzimy na dół. Na słonku teraz idzie się przyjemnie poopalać, dopiero później w schronie odkupimy to wyglądem buraka i pieczeniem...
Ekipa By Cowboy
Jak to było ładnie nazwane przez Janka... odwodnienie :-] By Cowboy
Niczym pająk, super By Cowboy
Prawie zachód By Mroczny
Wieczorne piwko, cenowo lepiej myśleć, że koszt to 2,5 zeta, a nie Euro :-P Rezygnujemy z jutrzejszego śniadania i wcinamy bogatą obiadokolację. Pomimo, że pora noclegowa mocno się przeciąga, humory dopisują. W końcu gasną światła i można iść spać.
Niedziela 18 marca 2012
Pobudka z muzyczką, ogarnięcie się i wyruszamy w kierunku Pośredniej Grani. Torowanie na Przełęcz pod Żółtą Ścianą, wyciągamy szpej i idziemy dalej. Początek Ławki Dubkego ma zero zaśnieżenia, potem wbijamy się na pola śnieżne.
Podejście
Wytopiony granit
Na Grani By Cowboy
Napieranie do góry
Ulubione kawałki By Janek
Fajne miejsca By Cowboy
Przełęcz już niedaleko By Mroczny
Od czasu do czasu zakłada się przelot. Od Pośredniej Przełęczy idziemy granią, zero śniegu. W rakach wchodzi się paskudnie, jak tylko ktoś przywali mocniej zębem w skałę, czuć nieźle siarkę, że o stępieniu nie wspomnę... Na Wyżnej Pośredniej Przełączce zostawiamy plecaki i za niedługo jesteśmy na szczycie. Puszki tym razem nie udaje się znaleźć, leży gdzieś pod białym puchem. Tego dnia na szczycie byliśmy sami, a obok nas jakieś stare ślady...
Król Karpat
Z innej perspektywy By Mroczny
Szczytujemy
Uśmiechnięta micha
Na tle Łomnicy
To jest dobre :-] By Cowboy
Na tle Lodowego i naszego wczorajszego celu
Nie ma co siedzieć, czas nagli. Wykorzystujemy ringa z WPP, jadę 60m, zwalniam linę i oddalam się od miejsca zjazdu. Kilkanaście metrów poniżej i z boku zakładam stanowisko. Potem dołącza Janek, a zaraz po nim Krzysiek. Nieźle się tam sypało, w jednym momencie poleciał nawet bogaty kamyk, co chwilę darłam ryja uwaga kamień. Darek robi zjazd na 30m, czekamy i następuje zmiana na prowadzeniu, znów zakładanie przelotów i schodzimy na dół. W oddali słychać huk, w sąsiedniej dolinie prawdopodobnie zeszła lawina...
Przy zjeździe momentami nieźle się sypało By Cowboy
Śniegiem, śniegiem...
Na Przełęczy pod Żółtą Ścianą chowamy szpej i został już ostatni kawałek do schronu. W Terince dowiaduje się, że cały czas obserwowani byliśmy przez lornetkę Przepakowujemy się i schodzimy do miasta, w lesie robi się ciemno, po drodze musimy się przedrzeć przez zawalony most...
Klimat zadowolenia By Cowboy
Na spokojnie By Janek
I to by było na tyle, a może aż tyle. Dzięki za udany wyjazd i jeszcze lepsze towarzystwo, to będą niezapomniane dwa dni! Pozdrawiam i do kolejnego wypadu :-)
Dla bardziej wymagających zdjęcia:
Janka
https://picasaweb.google.com/1029126879 ... redniaGran
Krzyśka
https://picasaweb.google.com/1148095765 ... 6jszKPMwwE#
Darka
https://picasaweb.google.com/1153629750 ... 32012Tatry
Moje
https://picasaweb.google.com/PartycjaS2 ... 1718032012
PS. Sorki za ewentualne błędy w tekście :-]