04.03.12r. Kulinarny spacer "schorowanych" GS-ów na Bereśnik ;)

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Iwon

04.03.12r. Kulinarny spacer "schorowanych" GS-ów n

Post autor: Iwon » 04 marca 2012, 21:51

Skręcało nas z kilku powodów.
Po pierwsze : wreszcie nastała piękna pogoda:D
Po drugie : większość GS-ów wędrowała to tu , to tam zaliczając mniej lub więcej ambitne szlaki , a "nasza ekipa" z różnych to powodów od nas niezależnych była lub jest "uziemiona" .
Skrzyknęliśmy się więc na niedzielny spacer na Bereśnik , aby się nie zastać ;)
W skład ekipy wchodziły/li :
Admin Grzegorz - rehabilitant po operacji ,Asia - zaburzenia równowagi ,
Mirka - schorowana emerytka ( astma ) ,Halinka - chore kończyny dolne - zakaz chodzenia po górach ( zalecenie lekarza ) i ja niedoleczona po zapaleniu oskrzeli .
Jedynym zdrowym spacerowiczem był Wojtuś . Chociaż to do końca jest niepewne , bo ukrywał cały czas wzrok za odlotowymi ciemnymi okularami :D .
Po dotarciu do schroniska zasiedliśmy za stoły i zaczęło się :shock: .
Nie będę się rozpisywała , dokumentacja w załączeniu .
Trochę byliśmy zaskoczeni małą ilością turystów w tak piękny dzionek , ale ma to i dobre strony . Cały bar stał otworem dla nas :jupi: Niestety piwa nie dowieźli :( Atmosfera w schronie bardzo klimatyczna . Biesiadowaliśmy przy pieśniach turystycznych , na stolikach buszowała leniwa kotka , słonko grzało , a my podziwialiśmy Tatry przez szybę :>
Co miłe i przyjemne też się kiedyś kończy. Wracamy spacerowym , żółwim krokiem do cywilizacji .
Nie można tego wypadu zaliczyć do wyczynów turystycznych , ale pobiliśmy dwa rekordy .
Rekord podejścia do schronu - 2 godz. ( wg. szlakowskazu 45 min.) oraz rekord w jedzeniu ( to było wielkie żarcie ) :lol:
https://picasaweb.google.com/mateczka87 ... directlink
Ostatnio zmieniony 05 marca 2012, 8:24 przez Iwon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
gaza
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1641
Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27

Post autor: gaza » 04 marca 2012, 21:54

Iwon a gdzie byliście :oczynoela:
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Iwon

Post autor: Iwon » 04 marca 2012, 21:57

Na Bereśniku . Zapomniałam dopisać.
Polecam jedzonko . Pychotka , porcje nie do zjedzenia :)
Awatar użytkownika
gaza
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1641
Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27

Post autor: gaza » 04 marca 2012, 21:58

Iwon pisze:Na Bereśniku
:spoko:
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 04 marca 2012, 22:03

O rety, na samo wspomnienie kuchni z Bereśnika aż się oblizałam :D
Mam nadzieję, że jak będę w pobliżu, będziecie pamiętać o jeszcze jednej inwalidce ;)
Pozdrowienia dla całej wesołej ekipy :aniolek:
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 04 marca 2012, 22:06

Iwon pisze:Niestety piwa nie dowieźli :(
a, zapomniałaś dodać, iż ja miałam to szczęście i znalazłam piwo po drodze do schronu :D i go skonsumowałam z ,,,,,, :lol:
Iwon pisze:Rekord podejścia do schronu - 2 godz.
:D
aż tyle, niemożliwe Iwonko, chyba już Cię skleroza bierze :P :twisted: :zoboc:
Trochę moich zdjęć.
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 04 marca 2012, 22:15

Piękny weekend na wycieczki!

Wyobrażam sobie, jak było wesoło :D

Mnie dziś tak "darło" w świat, ale ani czasu za wiele, ani chętnych, ani gór w pobliżu :8)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 04 marca 2012, 22:39

Spaliśmy na Bereśniku na pienińskim Zlocie rok temu. Kuchnię mają wyśmienitą, to fakt :) :obiad:
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
bluejeans

Post autor: bluejeans » 04 marca 2012, 22:47

że też mnie w tej ekipie zabrakło :D
(coś tak czuję, że gdybym z Wami częściej wypadała w góry, to po kilku miesiącach musielibyście mnie toczyć pod górkę ;> z górki sturlałabym się bez niczyjej pomocy ;))

uściski dla wszystkich dziewczyn z ekipy :) (mężczyznom "męski" uścisk dłoni ;))
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 04 marca 2012, 22:54

gaza pisze:Iwon a gdzie byliście
No właśnie. Znów tytuł relacji niezgodny z zasadami :zly:
:twisted: :twisted: :twisted:
bluejeans

Post autor: bluejeans » 04 marca 2012, 22:56

Króliku, ale za to (przyznasz;) relacja full wypas! :D
Iwon

Post autor: Iwon » 05 marca 2012, 8:25

Królik pisze:No właśnie. Znów tytuł relacji niezgodny z zasadami :zly:
Królik musisz mi wybaczyć . W moim wieku skleroza jest dopuszczalna :lol:
Poprawione wg zasad :)
vertigo

Post autor: vertigo » 05 marca 2012, 8:31

Chryste Panie... Piwa w schronisku nie było ????? Naprawdę ???
Dzwonek

Post autor: Dzwonek » 05 marca 2012, 8:37

ślinka cieknie... :P
a najbardziej na te przepyszne placki ziemniaczane
Obrazek
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 05 marca 2012, 8:48

Iwon pisze:Halinka - chore kończyny dolne - zakaz chodzenia po górach
Coś mi się widzi, że chore kończyny Halinki nie stosują się do medycznych zaleceń :lol: , wystarczy obejrzeć albumy z fotkami.

Fajny spacer, góry jeszcze pod białą kołderką, a u nas szaro i niestety brudno. :(
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
ODPOWIEDZ