Strona 3 z 5

: 30 stycznia 2012, 20:31
autor: Anonymous
Mam i ja zdjęcia zachodu, babiej i tego, co wszyscy mają, więc powybieralem ujęcia nieco inne, żeby nie było monotonii..

A wracając do walki na Gaikach. Aniołek okazała się osobą bardzo odważną, z racji tego, że sama zaatakowała pierwsza. Chciałem podkreślić, że jej zawziętość i upartość były cechami naj najbardziej pozytywnymi, a i ona sama okazała się naprawdę godnym przeciwnikiem. Leżała ona, leżałem i ja, bitwa zakończyla się chyba krakowskim remisem. :lol:

Druga z grupy offtopiczek siedziała cicho jak mysz pod miotłą, więc nawet kulka w jej stronę nie poleciała. Cóż, strach paraliżuje...

: 30 stycznia 2012, 20:37
autor: Anonymous
Matko i córko! Faktycznie masz zoom w tym aparacie. Chyba razy miliard.

: 30 stycznia 2012, 20:42
autor: goska
Biru pisze:Czas dojścia Biru i Czechosłowacji lepiej przemilczę…napisał Reporter Fabryka
Ja też mam raczej wolne tempo, ale zawsze myślałam ,że w góry idę po delektować się widokiem, nacieszyć oczy ,a nie na wyścigi, bo to mam w robocie.
Ale widać młodzież lubi się ścigać i dobrze ktoś musi przecierać szlaki. Wyprawa fajna i zdjęcia też bajeczne ,widać ,że dobrze się bawiliście. :>

: 30 stycznia 2012, 20:46
autor: HalinkaŚ
fabryka pisze:Górach niewysokich, niewymagających, ale pięknych.
Pięknych chyba przede wszystkim dlatego, że mogliśmy po nich wędrować
pięknie powiedziane :>
Fajnie się czytało relację. Grupa wiedziała kogo wybrać do napisania :spoko: :brawo: Gratuluję Wam wszystkim fajnej atmosfery i udanej wyprawy.

: 30 stycznia 2012, 21:06
autor: mirrors
fabryka fajna relacja :spoko: krótka i na temat ;)

Dziękuje Wszystkim za wspaniałe towarzystwo na szlakach Beskidu Małego :)
sokół dzięki za organizację :brawo:

Fajnie pooglądać wspaniałe fotki od Was, i powspominać jak to było ;)

vatteri pisze:a jeszcze porcja od Mirrorsa będzie - mam nadzieję
;)
Pare fotek ode mnie:
https://picasaweb.google.com/mirrors000 ... robaczaAka#

: 30 stycznia 2012, 21:07
autor: Darek
Widzę, że było też leżenie "krzyżem" pod krzyżem :D .


Obrazek

Duże :brawo: za wyprawę i super atmosferę :!: . Szkoda, że zabłądziłem w inne partie Beskidów :( .

: 30 stycznia 2012, 22:11
autor: Elizz
Fabryczko :) relacja całkiem udana, kto by się spodziewał!? ;)

Wasze zdjęcia też niczego sobie ;)
fabryka pisze:Nikt nie lubi rozstań, ale łez wzruszenia nie było.
Mężczyźni ściskali się z kobietami, kobiety z kobietami również, ale już mężczyźni z mężczyznami nie.
Ktoś chyba jest tutaj uprzedzony…
no właśnie, też zwróciłam na to uwagę, widziałam te chwile zawahania, kiedy Panowie podawali sobie dłonie, patrzyli głęboko w oczy, i zastanawiali się, czy może by tak coś więcej... ukradkowe spojrzenia na Panie... i wycof... ech, nie można tak tłumić uczuć :(

: 30 stycznia 2012, 22:32
autor: Anonymous
Justyś, Aniołekzbeskid, Fabryka, Biru i Czechosłowacja to osoby, które z dobrą kondycją mają niewiele wspólnego.
Na najwyższym szczycie tego dnia (Czupel 933 m.n.pm) pierwsza grupa melduje się o (ktoś musi się wypowiedzieć, wyedytuję)

Druga czyli Justyś, aniołek i fabryka jakąś godzinę później.
Czas dojścia Biru i Czechosłowacji lepiej przemilczę
A ja uważam, że te osoby mają niezłe kondycję, tym bardziej, że Justyś w drugiej częsci wycieczki była w czołowce. Aniołek przy końcu nawet prowadziła. Nieważne, kto ile szedł. Na Magurkę dotarli wszyscy.

Kondycja to jedno, tempo marszu to drugie, nie należy tych pojęć mylić.

Elizz pisze:nie można tak tłumić uczuć
:oczynoela: :oczynoela: :oczynoela:
:oczynoela: :oczynoela: :oczynoela:
:brawo:

: 30 stycznia 2012, 23:04
autor: Anonymous
Nie Sokół, ja nie mam dobrej kondycji.
Ale fakt też jest taaki, że ja w drodze na Czupel to sporo zdjęć robiłem.
W ogóle robiłem sporo. Później odstałem od grupy i tak już zostało, nie potrafiłem nadgonić... :)

: 31 stycznia 2012, 0:38
autor: Anonymous
Biru pisze:Czas dojścia Biru i Czechosłowacji lepiej przemilczę…napisał Reporter Fabryka


Pogadamy młody człowieku za 24 lata jak oczywiscie dozyję i jeszcze będę pamietac,ze gory to góry a nie tabletka na nietrzymanie moczu :zly
Tak czy siak nadal będę próbowac jeszcze łazić bo nie wazne jak wysoka jest góra , ważne ile frajdy mam idąc na jej szczyt.
A frajde miałam bo mimo wszelkich kontuzji,zgubionego aparatu i złamanego zamka kurtki w sniegu poszalałam :D

Krzyż tez był jeno drewniany
I frajda jest najważniejsza. Strasznie żałuję że Was zabrakło u góry :(
Dziękuję bardzo za transport, wesoło się jechało i licze na wspólne wyjście kiedys do teatru o ile trafimy :D:D

Wszystkim dziękuję za wspólny dzień, takie miłe odstresowanie się przed zbliżającą się sesją :roll:
Sokołowi dziękuję za litość i nie ukaranie głownej offtopowiczki forum i za transport do Tychów :)
Żwirkowi też dziekuję za.... hehe :P :P

ps. fabryczko zapomniałeś dodac w relacji ze my z aniołkiem bardzo długo czekalysmy na czuplu na zagubioną :) Czasem w młodych rodzi się poczucie obowiązku... :roll:

: 31 stycznia 2012, 8:25
autor: Anonymous
Miła wycieczka. Sielankowa trasa, piękne widoki, bardzo ładne turystki.

Plusy przysłaniają minusy :zoboc:

: 31 stycznia 2012, 8:36
autor: aniołek
lukas_osw pisze:Grupa byla jedna, tylko szlismy w odleglosciach co by nie spowodowac lawiny przez za duzy nacisk na pokrywe sniezna
:oczynoela: :ha: - musiało upłynąć 24 h żeby się ogarnąć po tym komentarzu :brawo:

choć wsumie coś w tym jest :lol: , po słynnej akcji na Babiej,pare dni poźniej pan reporter w TV skwitował na koniec... : "w Beskidach ogłoszono 3 stopień zagrożenia lawinowego" bałam się z domu wyjść :oczynoela: :a: ;)
sokół pisze:A wracając do walki na Gaikach. Aniołek okazała się osobą bardzo odważną, z racji tego, że sama zaatakowała pierwsza. Chciałem podkreślić, że jej zawziętość i upartość były cechami naj najbardziej pozytywnymi, a i ona sama okazała się naprawdę godnym przeciwnikiem. Leżała ona, leżałem i ja, bitwa zakończyla się chyba krakowskim remisem.
:suprajs: :D dobra,dobra i tak wiem że to vatteri Ci się logneła na konto, i mi takie miłe rzeczy napisała firmując Twoim loginem :8p: :spoko: :hura:

na koniec jeszcze raz przepraszam żwirka75 i mirrors'a za naruszenie nietykalności cielesnej :roll: :oops:
sokół pisze:A ja uważam, że te osoby mają niezłe kondycję,
sokół pisze:Kondycja to jedno, tempo marszu to drugie, nie należy tych pojęć mylić.
no chyba aż napisze,tym razem szczerze :D - że Sokół wcale nie jest taki straszny jak się namalował :brawo: :zoboc:

: 31 stycznia 2012, 8:41
autor: Tidżej
aniolekzbeskid, sokół, tworzycie bardzo ciekawy 'duecik' :twisted: - normalnie sam miód ;)

Obrazek

: 31 stycznia 2012, 8:55
autor: aniołek
tidżej pisze:aniolekzbeskid, sokół, tworzycie bardzo ciekawy 'duecik' - normalnie sam miód

no jak to już pisałam komuś :lol: - mam wydrukowane zdjęcie sokoła - format plakatowy nad łożkiem i całuje go na dobranoc :twisted: :> :zoboc: żartuje

Obrazek

mini relacja gazy :D z pierwszego " ataku sokoła" - atak II w picasie ;)

: 31 stycznia 2012, 9:37
autor: Anonymous
aniolekzbeskid pisze:mam wydrukowane zdjęcie sokoła - format plakatowy nad łożkiem i całuje go na dobranoc
O żesz w mordę.... :oczynoela: :oczynoela: :oczynoela: