Strona 1 z 3

26.01.2012 - Stożek czyli najszybszy wycof w historii klubu.

: 27 stycznia 2012, 11:33
autor: Mirek
Plan zdobycia Stożka zakładał przejście czerwonego im Sosnowskiego przez przełęcz Ku Tabuli i Kiczorę.Ekipa w składzie; Tilia,Ninik i Mirek spotyka się w Wiśle i autobusem udajemy się na Kubalonkę.W małej knajpce pijemy coś na gorąco i zimno.Stuptuty założone i z uśmiechem pokonujemy pierwsze 100 m szlaku.Widok stanu zaśnieżenia zdmuchuje nam te uśmiechy z twarzy,lecz dzielnie brniemy przez zaspy zmieniając się na prowadzeniu.Przy każdym kroku( nawet Tilia) zapadamy się po pas.Po ok 100 metrach rumieńce przyozdabiają nasze policzki i dyszymy jak konie pociągowe.Następne 100 metrów to już horror.Szybka narada i zapada decyzja;Wycof.Na przełaj docieramy do podwórka jakiegoś gospodarstwa i wracamy na Kubalonkę.Decyzja idziemy do Łabajowa.Zielony szlak jest swietnie utrzymany i szybko jesteśmy pod wiaduktem kolejowym.Tam już asfalting i przy parkingu jesteśmy poinformowani że szlak na Stożek jest udeptany przez ratrak.Spotykamy ów pojazd wracający ze schroniska z pustymi kegami.Reszta to już rutyna,zdjęcia i podziwianie widoczków tudież wierzchołków drzew tańczących na wietrze.W schronisku mały popas,napitki i posiłek.Wracamy do Dziechcinki niebieskim dość dobrze wyrównanym szlakiem.Wniosek? Nawet takie góry jak Wiślane Beskidy zwane też Spacerowymi potrafią ukorzyć.Kilka moich fot.

: 27 stycznia 2012, 12:04
autor: Królik
Nooo... to mieliście fajne doświadczenie zimowe.
Stożek czyli najszybszy wycof w historii klubu.
ale medalu się nie spodziewajcie :lol:

: 27 stycznia 2012, 12:06
autor: ninik

: 27 stycznia 2012, 12:14
autor: ninik
Królik pisze:ale medalu się nie spodziewajcie
To po co Ja tam wczoraj wchodziłem ????? :shock: :shock:

Może chociaż jakieś wyróżnienie.....albo dyplom.... :twisted:

: 27 stycznia 2012, 12:27
autor: Mirek
Królik pisze:Nooo... to mieliście fajne doświadczenie zimowe.
Stożek czyli najszybszy wycof w historii klubu.
ale medalu się nie spodziewajcie :lol:
Ja to smole,nie ma medalu to nie będzie zdobywania szczytów.Strzelam foha. :P

: 27 stycznia 2012, 12:45
autor: adamek
trza być twardym :P

piękna zima i gratulacje przynajmniej z próby :brawo: liczą się chęci

: 27 stycznia 2012, 13:05
autor: janek.n.p.m
ninik pisze:Może chociaż jakieś wyróżnienie.....albo dyplom....
_________________
tylko Gratulacje :brawo:

: 27 stycznia 2012, 13:23
autor: Królik
ninik pisze:Może chociaż jakieś wyróżnienie.....albo dyplom....
janek.n.p.m pisze:tylko Gratulacje
i uścisk dłoni ADMINA - bezcenne :ha:

: 27 stycznia 2012, 13:37
autor: ninik
Królik pisze:i uścisk dłoni ADMINA - bezcenne

bezcenne=bez ceny= bez wartości=nic nie warte... dobrze rozumuje ?? :twisted:

: 27 stycznia 2012, 13:59
autor: PiotrekP
Kochani dobry trening przed Samornią, tam podobnie będzie, tylko bez ratraka. :)

: 27 stycznia 2012, 14:28
autor: Mirek
Królik pisze:
ninik pisze:Może chociaż jakieś wyróżnienie.....albo dyplom....
janek.n.p.m pisze:tylko Gratulacje
i uścisk dłoni ADMINA - bezcenne :ha:
Cóż z braku laku i wosk dobry. :twisted:

: 27 stycznia 2012, 14:38
autor: Królik
Królik pisze:i uścisk dłoni ADMINA - bezcenne
ninik pisze:bezcenne=bez ceny= bez wartości=nic nie warte... dobrze rozumuje ??
kasia1357 pisze:zle !!! :shock: bezcenne to znaczy że na pewno nie masz tyle kasy żeby to kupić
Widzisz Dominiku - i o to właśnie chodzi :twisted:

: 27 stycznia 2012, 14:57
autor: Anonymous
Ło w mordę, śniegu sporo naprawdę....
Ale najważniejsze, że mieliście całkiem niezłą alternatywę. :spoko:

: 27 stycznia 2012, 15:09
autor: Mirek
Radziłbym wszystkim tym którzy w tym okresie idą w góry dowiadywać się o stanie szlaków.Bez rakiet naprawde jest trudno,z Kubalonki na Stożek widać było że ktoś ją w ten sposób pokonał.

: 27 stycznia 2012, 15:42
autor: malgosiadg
Ho ho, no to sobie chyba za daleko nie pochodzimy... Ale widoki piękne!
Napiszcie, jak tam droga z Wisły na Kubalonkę, dobrze utrzymana? Jakiegoś znaku o obowiązku łańcuchów nie ustawili...?
Mirek mam też do Ciebie pytanie, jako do eksperta, czy z Trzycatka do Girowej jest szansa dojść pieszo i czy płaciłeś tam złotówkami?
Tilia, żyjesz po wyprawie...? ;)