Strona 3 z 14

: 16 stycznia 2012, 13:24
autor: Mike

: 16 stycznia 2012, 13:33
autor: Anonymous
grzegorz65 pisze:Jak przyjemnie czytać , jacy to ratownicy GOPR mili ludzie :hura: a tydzień temu , jak sięgam pamięci wstecz to jeszcze głupkiem i debilem byłem :twisted: :twisted: :twisted:
Złego słowa nie można powiedzieć o Panach Ratownikach. Bardzo pozytywnym zaskoczeniem było dla mnie, że jeszcze odeskortowali nas do parkingu, a Aniołek to nawet załapała się na "ratowniczy" dojazd do domu :D
Panowie, pomimo przeciwności pogodowych i zawalonego niedzielnego wieczoru w ciepłym domu, cały czas byli niezwykle mili i pomocni.

Taka ciekawostka: dobija się do nas TVN24 i nagabuje o wywiad :lol: w związku z akcją "bezpieczne ferie", prosząc byśmy skomentowali zaistniałe wydarzenia, gdyż wedle słów Gopr-u byliśmy grupą doświadczoną, bardzo dobrze przygotowaną i zorganizowaną, a mimo to nawet w takim przypadku można pobłądzić.

: 16 stycznia 2012, 13:36
autor: aniołek
grzegorz65 pisze:Jak przyjemnie czytać , jacy to ratownicy GOPR mili ludzie a tydzień temu , jak sięgam pamięci wstecz to jeszcze głupkiem i debilem byłem
byli super :spoko: :brawo: spodziewałam się czego innego :zoboc: - nawet mnie jeden podwiózł do koleżanki w Juszczynie na nocleg,choć chciał nawet odwieść do domu
vatteri pisze: powiedział/-a:
dobija się do nas TVN24 i nagabuje o wywiad
się zastawiam czy nie powinni zapytać wcześniej czy mogą mój numer podać nawet jeśli to taki "szczytny cel" - ja sokoła zapytałam bedzie gwiazdorzył :8) jak zadzwonią :zoboc:

:]

: 16 stycznia 2012, 13:47
autor: Anonymous
Taka relacja uczy pokory wobec natury.
Grartuluje zachowania zimnej krwi i mądrości w korzystaniu z pomocy GOPR


Adam tym razem się ciesze ,ze pogoda mnie odstraszyła.

: 16 stycznia 2012, 13:47
autor: janek.n.p.m
następnym razem to sky turowca bierzcie ze sobą będziecie mieli chociaż przetarty szlak;)

: 16 stycznia 2012, 13:49
autor: Anonymous
Byl Narciarz*, był taki pomysł. Ale Narciarzowi* się odpinały narty w tym cholernym śniegu. Niestety więc ten pomysł spalił na panewce.


* Do samego końca nazywany był przez nas Narciarzem.

: 16 stycznia 2012, 13:51
autor: Anonymous
Mogliście spalić też narty - puszczalibyście sygnaly dymne.

: 16 stycznia 2012, 14:07
autor: Kovik
Fajna przygoda na pewno.

: 16 stycznia 2012, 14:15
autor: Grochu
vatteri pisze:gdyż wedle słów Gopr-u byliśmy grupą doświadczoną, bardzo dobrze przygotowaną i zorganizowaną, a mimo to nawet w takim przypadku można pobłądzić.
Zgadza się. Nagłe załamanie pogody, zadymka, mgła - takie rzeczy się zdarzają i na to nie ma mocnych. Nawet perfekcyjna znajomość terenu może być zwodnicza. Ja kiedyś w zadymce śnieżnej zgubiłem się na króciutkim odcinku szczyt Błatniej-schronisko, choć jeździłem tam prawie co tydzień przez 10 lat, znam tam na pamięć każdy kamień, krzak i drzewo - nie pomogło. Dzięki temu, że grupa była dobrze przygotowana i doświadczona nic nikomu się nie stało. W innym wypadku prawie pewne odmrożenia czy nawet zgony.

Wnioski?
1.
W brydżu uczy się pewnych konwencji, które przydają się raz na 100-200 rozdań, poza tym to zwykła "ciupanina". Ale jak takie rozdanie się trafi - to w odróżnieniu od 90% innych graczy umie się je wykorzystać. Tak samo tutaj - lepiej ten GPS, kompas, folię termiczną, gwizdek ( to wszystko pierdoły, nic nie ważą i nie zajmują miejsca ) mieć zawsze przy sobie - najlepiej w ogóle z plecaka nie wyjmować po powrocie z wypadu. Oby nigdy się nie przydały, ale raz na 100-200 wypadów może się przydarzyć taki, że ta "pierdoła" życie uratuje.
2.
Natomiast zawsze jednak - nie umniejszając roli tych wszystkich gadżetów - najważniejsze jest doświadczenie, opanowanie i szacunek dla gór. Bo nie da się przewidzieć wszystkiego i przed wszystkim zabezpieczyć, ale te cechy pomagają stawić czoła zdarzeniom nieprzewidywalnym.
3.
Solidarność grupy. Warto to ćwiczyć na naszych zlotach, nawet w extra bezpiecznych warunkach. Może nawet organizując zlot można wymyślać na trasie symulację sytuacji ćwiczącej takie zachowanie, aby dla naszych klubowiczów stało się nawykiem.

: 16 stycznia 2012, 14:32
autor: Mariusz
Nie wiem czy pamiętacie zdarzenie sprzed wielu lat gdy na Pilsku zamarzło przy schodzeniu kilka osób.
Gratuluje doświadczeń, trzeba je samemu zdobyć po to żeby się do nich stosować
Jakiego mieliście GPS-a, tam nie było szlaków turystycznych i innych przydatnych punktów jak np schroniska?
Swojego garmina kupiłem po tym jak w zimie w nocy staliśmy w mgle na szczycie Błatniej nie wiedząc w jakim dokładnie kierunku iść do schroniska.
Mój GPS tak na prawdę przydał się tylko raz, pomógł nam wrócić na właściwy szlak na Babiej Górze, najpierw w zadymce minęliśmy szczyt a potem zeszliśmy na słowacką stronę
Jeszcze raz gratulację i zazdroszczę przeżyć, fajnie jak sie wszystko dobrze kończy :)
Grochu pisze:zgubiłem się na króciutkim odcinku szczyt Błatniej-schronisko
Witam w klubie, dobrze wiedzieć że nie tylko ja miałem takie przygody :)

: 16 stycznia 2012, 14:39
autor: Anonymous
adamek pisze:prośba do wszystkich - nie atakujmy innych i nie róbmy sobie głupich żartów z innych GS-ów i ich wypraw
Zdecydowanie głupim żartom mówimy stanowcze i gromkie NIE, ale generalnie pożartować czasem możemy ;) ?

Były długie konsultacje forumowe przed wypadem to i suspens musiał być, a nie byle co :)
I żeby też coś poważniejszego na koniec, hmmm... Kolejna przestroga dla przyszłych górskich eksploratorów - nawet najbardziej banalny teren zamienić się może w pułapkę w momencie drastycznego załamania pogody, uwzględniajmy więc i krytyczne scenariusze wybierając się w niepewnych warunkach meteo.
Pozdrav dla Ekipy

: 16 stycznia 2012, 14:43
autor: Pati
Grzegorz pisze:Pati powiedział/-a:
Czy to jest ta ze zjazdu?

tamto też było ciekawe, ale mi chodziło o to spotkanie:
viewtopic.php?t=4951&highlight=
Aaaa, dzięki! Data i kto - to już wiem, o którą relację chodzi :)

vatteri pisze:Taka ciekawostka: dobija się do nas TVN24 i nagabuje o wywiad :lol: w związku z akcją "bezpieczne ferie", prosząc byśmy skomentowali zaistniałe wydarzenia, gdyż wedle słów Gopr-u byliśmy grupą doświadczoną, bardzo dobrze przygotowaną i zorganizowaną, a mimo to nawet w takim przypadku można pobłądzić.
To Goprowcy mogą tak sobie do Was dać 'namiary', bo skądś to jednak wyszło, ciekawe...

: 16 stycznia 2012, 14:47
autor: Anonymous
Mariusz pisze:Nie wiem czy pamiętacie zdarzenie sprzed wielu lat gdy na Pilsku zamarzło przy schodzeniu kilka osób.
Pamiętamy. Obóz sportowy.

: 16 stycznia 2012, 14:50
autor: Królik
adamek pisze:prośba do wszystkich - nie atakujmy innych i nie róbmy sobie głupich żartów z innych GS-ów i ich wypraw
BJack pisze:Zdecydowanie głupim żartom mówimy stanowcze i gromkie NIE,
I w związku z tym wszelkie wpisy i posty sarkastycznie wyśmiewające innych zostały z tematu usunięte.

BJack pisze:ale generalnie pożartować czasem możemy ?
Oczywiście, byleby nie były to żarty, które obrażają personalnie osoby.

Koniec off-topa.
Proszę w postach odnosić się tylko do relacji.

PAX.

: 16 stycznia 2012, 15:25
autor: adrians_osw
Wszystko już chyba w temacie zostało napisane. Nic dodać, nic ująć. Mam nadzieję, że w tym samym składzie wybierzemy się jeszcze gdzieś przy lepszej pogodzie :)