11-11-11 - Starorobociański Wierch
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Świetne zdjęcia, filmik też rewelacyjny plus muzyka oczywiście Więc i cała wyprawa jak widać w pełni udana, pomimo jednej przygody, ale przynajmniej co wspominać będzie Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało, a na przyszłość się wyciągnie wnioski...
A co do przygody to ja wpadłem na taki genialny pomysł tutaj:
Nie spodziewałem się, że rozwinę taką prędkość, o mało brakowało bym wypadł z toru, a sam byłem i już ciemno było Ale skończyło się tylko na potarganych na dupie spodniach
A co do przygody to ja wpadłem na taki genialny pomysł tutaj:
Nie spodziewałem się, że rozwinę taką prędkość, o mało brakowało bym wypadł z toru, a sam byłem i już ciemno było Ale skończyło się tylko na potarganych na dupie spodniach
Ale kolega Sebastian który był pierwszy raz w Tatrach, został z Grzesiem, który posiada doświadczenie.... ja sam poszedłem szybciej....mimo to jesteśmy dorosłymi ludźmi i sami odpowiadamy na swoje czyny... nie byliśmy w stanie zareagować na pomysł dupozjazdu, bo kiedy usłyszałem ze padł taki pomysł... Sebastian jechał już w dół na plecach ...Kovik pisze:Michał zdjęcia super wyszły, fajna wycieczka ale...
Jestem daleki od krytykowania ale ja jak biorę kogoś pierwszy raz na wyjazd w Tatry - a zdarzało mi się parę razy - to nie zastawiał bym ich w tyle. Cieszymy się wszyscy że tak się tylko skończyło. Nie zrozum mnie źle.
Ale zgadzam się , ze mimo wszystko ... w takiej sytuacji nie powinniśmy odstępować kolegi na krok. Skończyło się dobrze, kolega nabrał pokory, a ja doświadczenia ....