Góry-Szlaki

Początkowo planowaliśmy wyprawę na sobotni świt i wyjazd o 21.00, w piątek. Miał być zespół trzyosobowy: Limonka, ja i tkpn. Niestety fatalne prognozy wymusiły zmianę planów, a tkpn zrezygnował z wyjazdu. Ostatecznie wyjechaliśmy w sobotę rano, gdzieś o 4.30 licząc na poprawę pogody po południu.
Nic takiego nie nastąpiło. Trasę z Przełęczy Huciańskiej przez Białą Skałę, Siwy Wierch i Brestową pokonywaliśmy we mgle przy marznącym deszczu ze śniegiem i silnym wietrze. Kilkakrotnie mieliśmy problemy z odnalezieniem szlaku. Po drodze poznaliśmy grupę z Planety Gór (słyszał ktoś o czymś takim?). Dzięki tej znajomości mogłem dostać się na Przełęcz Huciańską, gdzie czekał pozostawiony samochód. Ostatni odcinek pokonywaliśmy w zupełnych ciemnościach.
Drugiego dnia miało być trochę lajtowo: bez wstawania w środku nocy. Dlatego wybraliśmy Osobitą i zachód na Rakoniu. Pogoda fantastyczna, bardzo niewielu turystów, zachód tylko dla nas. Zrobiłem kilka zdjęć i odłożyłem aparat… wolałem podziwiać. Zresztą robił słabe zdjęcia, szkoda czasu. Lepiej od razu oglądajcie zdjęcia Limonki. Nocne zejście równie zachwycające.

P.S.
Ciekawe, że gdy teraz myślę o tej wyprawie, o sobocie i niedzieli i zastanawiam się, który dzień chciałbym powtórzyć…. nie jestem pewien.

Limonki:

https://picasaweb.google.com/1142891540 ... chBrestowa#

https://picasaweb.google.com/1142891540 ... GrzesRakon#

Moje:

https://picasaweb.google.com/1129604157 ... iu16102011#

https://picasaweb.google.com/1129604157 ... wa15102011#

Fotki jak zwykle zajefajne , Ola . Zbyszku, Ola zawsze robi najpiękniejsze fotki, sama radość oglądania.

fajne foty Ola

zbig9 pisze:Pogoda fantastyczna, bardzo niewielu turystów, zachód tylko dla nas. Zrobiłem kilka zdjęć i odłożyłem aparat… wolałem podziwiać.

przy takich efektach na niebie ja tez bym wolała podziwiać. Rewelacyjne fotki Oli, zresztą jak zwykle :> i świetnie spędzony weekend. Widzę, że jest cudnie w Tatrach z tymi ośnieżonymi szczytami, trzeba się będzie wybrać jak najszybciej.

Jednym slowem - piknie!

zbig9 pisze:Ciekawe, że gdy teraz myślę o tej wyprawie, o sobocie i niedzieli i zastanawiam się, który dzień chciałbym powtórzyć…. nie jestem pewien.

Dwa zupełnie różne dni, co chyba najlepiej obrazują poniższe zdjęcia. Ale oba niezapomniane

Myślałam, że my mieliśmy dopust Boży na Rawkach w sobotę, ale Wy chyba jednak mieliście gorzej

Eno, jak zwykle .... zdjęcia cudowne, było miło oglądać i chociaż wirtualnie powędrować z Wami :>

Gratuluje udanego łazikowania

Super wyprawa.
Limonka , zdjęcia znakomite.
zbig9 , nie bądź taki skromny, Twoje fotki również świetne.

Widzę, że kiedyś muszę się odważyć i podczepić do Was na taki wypad.
Tylko dajcie wcześniej jakiś anonsik, pliiiizzzz.

Han-Ka pisze: Widzę, że kiedyś muszę się odważyć i podczepić do Was na taki wypad.
Tylko dajcie wcześniej jakiś anonsik, pliiiizzzz.

Czas najwyższy. Tylko wiesz, że ja decyduję się w czwartek wieczorem. Plecak trzeba mieć spakowany.

Limonka pisze:Dwa zupełnie różne dni, co chyba najlepiej obrazują poniższe zdjęcia.

Na tym pierwszym zbig9 wyglada jak rycerz Króla Artura

Zbychu pisze:

Limonka pisze:Dwa zupełnie różne dni, co chyba najlepiej obrazują poniższe zdjęcia.

Na tym pierwszym zbig9 wyglada jak rycerz Króla Artura

Dzięki, spełniło się moje marzenie.

zbig9, Limonka - super wyprawa
zdjęcia - świetnie się oglądania!
i tak się zapatrzyłam że nabrałam chęci na zimowe łazikowanie - chociaż nie chciałabym wyglądać jak rycerz króla Artura ta druga wersja bardziej mi się podoba

Relacja fajnie naipsana ,fotki dech w piersiach zapieraja i słowa żadne nie przychodza mi na myśl oprócz CUDO