31.08.2011 Bystra Ławka czyli HalinkiŚ ,,Mission Impossible"
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
31.08.2011 Bystra Ławka czyli HalinkiŚ ,,Mission Impossible
Trasa: Strbske Pleso (1346) – Vodopad Skok (1750) – Capie Pleso (2075) – Bystra Lavka (2300) – Rozcestie pod Soliskom (1710) – Strbske Pleso (1346)
Dystans: 15,9 km,
Maksymalne przewyższenie: ok. 950 m,
Suma wzniesień: ok. 1060 m.
GOT-ów: 24pkt,
Czas przejścia: bez znaczenia
Skład:
HalinkaŚ (moderator i ,,przełożony" Tempy dyszel )
Tempy dyszel
Do Szczyrbskiego Plesa przybywamy po 6.00. Na początku dla wzmocnienia dobra kawa. Wyruszamy w drogę z lekkim niepokojem patrząc w niebo gdyż słońca ,,ani widu ani słychu”
W miarę podążania w głąb Doliny Młynickiej ,,mleko” gęstnieje. W końcu dochodzimy do Wodospadu Skok lecz niestety ,,mleko” nie odpuszcza
Tutaj dłuższy popas licząc na jakieś przetarcie ale nic z tego. HalinkaŚ jest lekko zdegustowana, pocieszam ją jak mogę hasłem ,,nie ma takiej możliwości, żeby się nie przetarło”. Tak czy inaczej podążamy dalej.
Po przejściu nad wodospad, wreszcie sytuacja zaczyna się klarować
Nie pozostaje nic innego, jak chwycić za….aparaty aby uwiecznić te chwilę, mając w podświadomości zakodowane, że za chwilę niebo znów się zamknie….
Ale było wręcz przeciwnie – z minuty na minutę chmury szybko zostały zepchnięte w dół na południe a naszym oczom ukazały się groźne ściany Baszt
i grani Soliska
widząc już dużo wyraźniej górną część Doliny Młynickiej, wiedzieliśmy, że ,,będzie dobrze”
Idziemy po lekku, krok po kroku zbliżając się do Capiego Stawu. Baszty jak Baszty, ale naszą uwagę przykuwa przede wszystkim Szczyrbski Szczyt
Przy Capim Stawie, w ,,pysznej” scenerii zwieramy szyki przed ostatecznym atakiem na Bystrą Ławkę
Im bliżej przełęczy, tym efektowniej prezentują się Baszty z Szatanem
a mnie z kolei urzekł widok wyłaniających się zza grani, Koprowego i Mięgusza
Kilkadziesiąt metrów przed przełęczą, HalinkaŚ knuje misterną intrygę mającą na celu zaprzeczenie mojej tezie, że ,,Bystra Ławka w tych warunkach jest banalnie prosta”. Nie ze mną te numery Brunner – idziemy dalej! Jak się okazało – HalinkaŚ. ,, łyknęła” przełęcz tak sprawnie, jak bocian żabę
Tak wygląda zestresowany moderator forum GS, w momencie ,,pyknięcia” Bystrej Ławki
Popas organizujemy kawałeczek poniżej przełęczy, z dodatkiem do kanapki w postaci Ostrej, choć oboje wiemy, że i tak ,,rządzi” Krywań
Schodzimy Doliną Furkotną tylko sobie znanymi drogami nie oglądając się specjalnie na znaki
Wypad dobijamy ,,klinem” w postaci baśniowego pejzażu znad Szczyrbskiego Jeziora
Dzień niezwykle udany, zresztą, przy takim towarzystwie nie mogło być inaczej Dzięki Halinko-wiesz za co…..pamiętaj – niemożliwe nie istnieje…
Przy okazji już wiem, że Moderatorzy i Admini nie są tacy źli jak myślałem
Ps. Stanowczo dementuje plotki, jakobym miał farta pogodowego – ta informacja jest nieprawdziwa i mocno przesadzona
Dokumentacja foto tutaj:
https://picasaweb.google.com/1183213738 ... ystraLavka#
Dystans: 15,9 km,
Maksymalne przewyższenie: ok. 950 m,
Suma wzniesień: ok. 1060 m.
GOT-ów: 24pkt,
Czas przejścia: bez znaczenia
Skład:
HalinkaŚ (moderator i ,,przełożony" Tempy dyszel )
Tempy dyszel
Do Szczyrbskiego Plesa przybywamy po 6.00. Na początku dla wzmocnienia dobra kawa. Wyruszamy w drogę z lekkim niepokojem patrząc w niebo gdyż słońca ,,ani widu ani słychu”
W miarę podążania w głąb Doliny Młynickiej ,,mleko” gęstnieje. W końcu dochodzimy do Wodospadu Skok lecz niestety ,,mleko” nie odpuszcza
Tutaj dłuższy popas licząc na jakieś przetarcie ale nic z tego. HalinkaŚ jest lekko zdegustowana, pocieszam ją jak mogę hasłem ,,nie ma takiej możliwości, żeby się nie przetarło”. Tak czy inaczej podążamy dalej.
Po przejściu nad wodospad, wreszcie sytuacja zaczyna się klarować
Nie pozostaje nic innego, jak chwycić za….aparaty aby uwiecznić te chwilę, mając w podświadomości zakodowane, że za chwilę niebo znów się zamknie….
Ale było wręcz przeciwnie – z minuty na minutę chmury szybko zostały zepchnięte w dół na południe a naszym oczom ukazały się groźne ściany Baszt
i grani Soliska
widząc już dużo wyraźniej górną część Doliny Młynickiej, wiedzieliśmy, że ,,będzie dobrze”
Idziemy po lekku, krok po kroku zbliżając się do Capiego Stawu. Baszty jak Baszty, ale naszą uwagę przykuwa przede wszystkim Szczyrbski Szczyt
Przy Capim Stawie, w ,,pysznej” scenerii zwieramy szyki przed ostatecznym atakiem na Bystrą Ławkę
Im bliżej przełęczy, tym efektowniej prezentują się Baszty z Szatanem
a mnie z kolei urzekł widok wyłaniających się zza grani, Koprowego i Mięgusza
Kilkadziesiąt metrów przed przełęczą, HalinkaŚ knuje misterną intrygę mającą na celu zaprzeczenie mojej tezie, że ,,Bystra Ławka w tych warunkach jest banalnie prosta”. Nie ze mną te numery Brunner – idziemy dalej! Jak się okazało – HalinkaŚ. ,, łyknęła” przełęcz tak sprawnie, jak bocian żabę
Tak wygląda zestresowany moderator forum GS, w momencie ,,pyknięcia” Bystrej Ławki
Popas organizujemy kawałeczek poniżej przełęczy, z dodatkiem do kanapki w postaci Ostrej, choć oboje wiemy, że i tak ,,rządzi” Krywań
Schodzimy Doliną Furkotną tylko sobie znanymi drogami nie oglądając się specjalnie na znaki
Wypad dobijamy ,,klinem” w postaci baśniowego pejzażu znad Szczyrbskiego Jeziora
Dzień niezwykle udany, zresztą, przy takim towarzystwie nie mogło być inaczej Dzięki Halinko-wiesz za co…..pamiętaj – niemożliwe nie istnieje…
Przy okazji już wiem, że Moderatorzy i Admini nie są tacy źli jak myślałem
Ps. Stanowczo dementuje plotki, jakobym miał farta pogodowego – ta informacja jest nieprawdziwa i mocno przesadzona
Dokumentacja foto tutaj:
https://picasaweb.google.com/1183213738 ... ystraLavka#
Świetna relacja, pogoda się Wam udała, Zdjęcia fajne. Będę się tam musial kiedyś wybrać, bardzo ciekawe miejsce.
Co to ma w ogóle znaczyć co ??Tempy dyszel pisze:Przy okazji już wiem, że Moderatorzy i Admini nie są tacy źli jak myślałem
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Zawsze z przyjemnością czytam Twoje relacje, są dokładne i w ciekawy sposób potrafisz przybliżyć odwiedzane miejsca, tym bardziej, że w jednej uczestniczyłam osobiście . Dziękuję bardzo za podciąganie mnie na szlaku, no oczywiście mam na myśli duchowy wymiar Gdyby nie Ty, na pewno nie siedziałabym na Bystrej Ławce tak s cieszona. Było mi niezmiernie miło i mam nadzieję na jeszcze wspólne wędrówki po pięknych szlakach tatrzańskich.
W linku poniżej moje zdjecia.
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
W linku poniżej moje zdjecia.
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Halinko i Piotrze za wyprawę
za relację
za relację
Tempy dyszel pisze:Przy okazji już wiem, że Moderatorzy i Admini nie są tacy źli jak myślałem
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
ach, zapomniałam dodać, że siarczyście się bałam, a zagadana sprytnie przez Piotra zapomniałam o strachu, a ten uśmiech to chyba nadrabiałam minąTempy dyszel pisze:Tak wygląda zestresowany moderator forum GS, w momencie ,,pyknięcia” Bystrej Ławki
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Polecam!Ptoszek pisze:Będę się tam musial kiedyś wybrać, bardzo ciekawe miejsce.
Psieplasiam-tak mi się wyrwałoPtoszek pisze:Co to ma w ogóle znaczyć co ??
Takiś mądry ? Szlakowskaz Rozcestie Furkotskej Doliny (1427)-piszą: Jamske Pleso (0.30h), Krivan (3.00h). Zrób Krywania stamtąd w podanym czasie-zostaniesz moderatorem, zrobisz go w 2.15h lub mniej-z automatu przypadnie Ci fucha administratora . Do pomocy proponuje innego szybkobiegacza-adamkagaza pisze:stopnia moderatora od tak się nie dostaję,trza mieć te umiejętności
Nie przypominam sobieHalinkaŚ pisze:Dziękuję bardzo za podciąganie mnie na szlaku
OczywiścieHalinkaŚ pisze:oczywiście mam na myśli duchowy wymiar
Nie myśl,że Ci uwierzęHalinkaŚ pisze:że siarczyście się bałam
Ciekawe kto kogo zagadywałHalinkaŚ pisze:zagadana sprytnie przez Piotra zapomniałam o strachu
Pogoda na moich wycieczkach to czysty przypadekHan-Ka pisze:i tak Ci nie wierzę.
lepiej nie,bo jeszcze to zrobię i co w tedy?Tempy dyszel pisze:Takiś mądry ? Szlakowskaz Rozcestie Furkotskej Doliny (1427)-piszą: Jamske Pleso (0.30h), Krivan (3.00h). Zrób Krywania stamtąd w podanym czasie-zostaniesz moderatorem, zrobisz go w 2.15h lub mniej-z automatu przypadnie Ci fucha
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
spokojnie tak szybko to ja znowu nie biegamTempy dyszel pisze:Do pomocy proponuje innego szybkobiegacza-adamka
Łukasz a może jednak spróbujemygaza pisze:lepiej nie,bo jeszcze to zrobię i co w tedy?
tylko co wtedy jak pykniemy to 2:10h ... ja nie chcę takiej fuchy
myślę że znaleźli by się tacy w Klubie co bez problemu przelecieliby to w 2h
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
ale Moderator trzymał się kurczowoTempy dyszel pisze:Tak wygląda zestresowany moderator forum GS, w momencie ,,pyknięcia” Bystrej Ławki
niezła podpucha i prowokacjaTempy dyszel pisze:Przy okazji już wiem, że Moderatorzy i Admini nie są tacy źli jak myślałem
A tak w ogóle to wielkie brawa dla Halinki za odwagę i dla Piotra za wspomaganie Jej w pokonaniu w pięknym stylu trasy Piotrek..teraz przed Tobą oswojenie Haliny z burzą..to jest dopiero Mission Impossible
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53