6-7 sierpnia 2011 - Wielka Racza czyli ze słońcem jej (tej Wielkiej) do twarzy :)

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 sierpnia 2011, 23:01

Gratuluje wspaniałej wycieczki. Jak widać na zdjęciach i nie tylko :) humor dopisywał. A myślałem po powrocie z Babiej o tym czy się nie wybrać do Was... :/ - myślę że okazja jeszcze się nadarzy...
Awatar użytkownika
Tomek.P
Turysta
Turysta
Posty: 507
Rejestracja: 01 maja 2010, 15:01

Post autor: Tomek.P » 08 sierpnia 2011, 23:57

Relacja niczego sobie! :brawo: Gratulacje dla całej ekipy za cudownie spędzony weekend! :) Niektóre zdjęcia naprawdę powalają...
Wschód na Babiej... Mmmm... ;)
"It is hard to fail, but it is worse never to have tried to succeed." Theodore Roosevelt

http://tomaszplaszczyk.pl/
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 09 sierpnia 2011, 14:07

Musiało być naprawdę fajnie - gratuluję! Dla nas to jeszcze tereny nieodkryte - Racza i Bendoszka - nadrobimy! :)
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 09 sierpnia 2011, 18:21

Gratuluję wypadu, muszę śledzić temat zaproszeń, dawno nie byłem na Babiej :)
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Awatar użytkownika
Zrzęda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1391
Rejestracja: 04 maja 2009, 19:27

Post autor: Zrzęda » 09 sierpnia 2011, 19:41

Mariusz pisze:muszę śledzić temat zaproszeń, dawno nie byłem na Babiej
Jak Cię znam, i tak przegapisz :D
Ale dobra, mogę dać Ci cynk, poznaj moje chamskie serce :8p:
Ostatnio zmieniony 13 sierpnia 2011, 17:58 przez Zrzęda, łącznie zmieniany 1 raz.
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
Awatar użytkownika
eska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2011, 12:32

Post autor: eska » 09 sierpnia 2011, 20:47

Ja muszę dorzucić, a było nas tam sporo, że zwieńczeniem niedzielnych zmagań był przepyszny obiad na łonie natury u GAŹDZINY. Niebo w gębie -miejsce godne polecenia dla tych którzy będą w okolicy/Rycerka Kolonia-mała budka z domowymi obiadkami/

I chciałam się jeszcze tylko pochwalić, że w poniedziałek raniutko zajadałam się pyszną jajecznicą mniam mniam na kurkach, jednym prawdziwku i kilku podgrzybkach, które rzecz jasna zostały znalezione na trasie :pizza:
"..błogosławieni, którzy poznali smak przygody, albowiem oni wiedzą co to wolność, i co to radość życia..."
Awatar użytkownika
eska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2011, 12:32

Post autor: eska » 09 sierpnia 2011, 20:50

Pietrrokov pisze:Hahahaha po przeczytaniu tej relacji na pewno usnę z uśmiechem na twarzy (większym niż zawsze)
Sebastian Ty następnym razem nie uciekaj tak wcześnie bo nawet nie wiesz ile atrakcji Cię ominęło :P
"..błogosławieni, którzy poznali smak przygody, albowiem oni wiedzą co to wolność, i co to radość życia..."
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 sierpnia 2011, 21:05

Tak Psze Pani następnym razem zostanę dłużej :8)
Awatar użytkownika
Kobi
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 224
Rejestracja: 27 sierpnia 2010, 16:02

Post autor: Kobi » 10 sierpnia 2011, 15:01

Niezła ekipa się uzbierała, gratuluję wyprawy :spoko:
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 10 sierpnia 2011, 17:00

hehe ale xd, a ja byłem w tym rejonie, tak to jest jak sie nie zagląda do działu zaproszeń :roll:
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
tknp
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 471
Rejestracja: 20 października 2007, 22:36

Post autor: tknp » 10 sierpnia 2011, 17:26

co tu gadać , uchwycone komórką https://picasaweb.google.com/tknp500/Pulpit
jestem strażnikiem snów, błękitnego nieba i bezkresnej przestrzeni , słucham wiatru i odgłosów jesiennego deszczu (tknp),,
Awatar użytkownika
Zrzęda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1391
Rejestracja: 04 maja 2009, 19:27

Post autor: Zrzęda » 10 sierpnia 2011, 19:58

heathcliff pisze:tak to jest jak sie nie zagląda do działu zaproszeń
jak by Ci powiedzieć.... "toś to chopie zacis" :D
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 sierpnia 2011, 10:56

No, wreszcie wróciłem z trasy po Beskidzie Żywieckim.
Niestety, z pogodą nie było później tak fajnie jak przez pierwsze dwa dni. Tj. według obiektywnych kryteriów, bo niektórzy lubią jak pada :kukacz:

Zdążyłem też już przeczytać świetną relację Zrzędy i obejrzeć fotografie - są naprawdę wspaniałe. Nie podoba mi się jedynie ta, na której został złapany ten jeden jedyny krótki moment, gdy sobie na popasie przysnąłem ;)

Niezwykle miło wspominam opowieść o zranionym uchu Pandy (co samo w sobie nie było zabawne, jeśli wydarzyło się naprawdę). Gdyby ogłosić konkurs na dykteryjkę rajdu, z pewnością ta byłaby poza wszelką konkurencją :)

Pozdrawiam wszystkich uczestników wycieczki. Dzięki za miłe przyjęcie.
Awatar użytkownika
Rafal
Turysta
Turysta
Posty: 396
Rejestracja: 27 grudnia 2009, 20:16

Post autor: Rafal » 13 sierpnia 2011, 11:59

Flowenol pisze:No, wreszcie wróciłem z trasy po Beskidzie Żywieckim.
Niestety, z pogodą nie było później tak fajnie jak przez pierwsze dwa dni. Tj. według obiektywnych kryteriów, bo niektórzy lubią jak pada :kukacz:
To czekamy na jakaś relację :) Włóczęga się udała pewnie i tak :zoboc:
Ostatnio zmieniony 13 sierpnia 2011, 12:00 przez Rafal, łącznie zmieniany 1 raz.
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
:oki:
Awatar użytkownika
Panda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1688
Rejestracja: 08 maja 2010, 21:16

Post autor: Panda » 13 sierpnia 2011, 11:59

Flowenol pisze:
Niezwykle miło wspominam opowieść o zranionym uchu Pandy (co samo w sobie nie było zabawne, jeśli wydarzyło się naprawdę). Gdyby ogłosić konkurs na dykteryjkę rajdu, z pewnością ta byłaby poza wszelką konkurencją :)
Wbrew wszystkiemu co się działo na Raczy, czyli "śmiech na sali"...

Rana prawdziwa...zdarzenie prawdziwe.

Ale cieszy mnie radość którą wywołałem swoją opowiastką, pomimo promili we krwi, długo będę pamiętał niczym nieograniczoną radość Soni, sam zresztą dawno się tak nie ubawiłem - dystans do wszystkiego jest zawsze i koniecznie potrzebny. :)
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
ODPOWIEDZ