31 maja - pogodny Szpiglasowy Wierch.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
31 maja - pogodny Szpiglasowy Wierch.
Wyruszam zgodnie z planem o 6,00 z Palenicy Białczańskiej jak zwykle ostatnio przy pięknej słonecznej pogodzie.
Pierwsze 3 godziny do szlaku z D5SP na Szpiglasową Przełęcz spędzam tylko w towarzystwie przyrody / szum potoków, śpiew ptaków, zapachu wiosny i koncertu wodnego Wielkiej Siklawy w zupełnej ciszy /.
Po wejściu na szlak w stronę Szpiglasa robię popas i czekam na jakąś człowieczą bratnią duszę bo nie lubię sam pokonywać trudnych technicznie odcinków szlaków.
Na horyzoncie dostrzegam osobę idącą w moją stronę więc powoli ruszam w stronę zaśnieżonej przełęczy, zakładając wcześniej raki. Pozwalam dogonić się i już razem z sympatycznym Damianem z Warszawy mkniemy po osuwającym się nieco mokrym śniegu w stronę przełęczy.
Ja zostaję na szczycie już z innymi turystami, natomiast Damian pędzi w dół do MOKA bo dziś wraca do domu do Warszawy.
Nacieszywszy się wspaniałymi widokami schodzę w dół obserwując planowane wejście na Wrota Chałubińskiego.
Widzę na zaśnieżonym zboczu sylwetkę jednego trudzącego się śmiałka i przypomina mi się znane powiedzenie:
Wchodzenie to wchodzenie ale najgorsze to schodzenie
Koryguję swoje zamiary bo życie i zdrowie jest ważniejsze niż wątpliwe przecież osiągnięcie i powolutku schodzę w pełnym słońcu i niemal upale do Morskiego Oka.
Tu już w gwarze klapkowiczów zjadam resztki jedzenia i przed 17 docieram do parkingu w Palenicy Białczańskiej, zupełnie tego dnia nie zmęczony, mimo przejścia prawie 27 km tego pięknego dnia.
Znowu cały dzień bez kropli deszczu i jednego grzmotu
Link do moich zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1021586808 ... directlink
Pierwsze 3 godziny do szlaku z D5SP na Szpiglasową Przełęcz spędzam tylko w towarzystwie przyrody / szum potoków, śpiew ptaków, zapachu wiosny i koncertu wodnego Wielkiej Siklawy w zupełnej ciszy /.
Po wejściu na szlak w stronę Szpiglasa robię popas i czekam na jakąś człowieczą bratnią duszę bo nie lubię sam pokonywać trudnych technicznie odcinków szlaków.
Na horyzoncie dostrzegam osobę idącą w moją stronę więc powoli ruszam w stronę zaśnieżonej przełęczy, zakładając wcześniej raki. Pozwalam dogonić się i już razem z sympatycznym Damianem z Warszawy mkniemy po osuwającym się nieco mokrym śniegu w stronę przełęczy.
Ja zostaję na szczycie już z innymi turystami, natomiast Damian pędzi w dół do MOKA bo dziś wraca do domu do Warszawy.
Nacieszywszy się wspaniałymi widokami schodzę w dół obserwując planowane wejście na Wrota Chałubińskiego.
Widzę na zaśnieżonym zboczu sylwetkę jednego trudzącego się śmiałka i przypomina mi się znane powiedzenie:
Wchodzenie to wchodzenie ale najgorsze to schodzenie
Koryguję swoje zamiary bo życie i zdrowie jest ważniejsze niż wątpliwe przecież osiągnięcie i powolutku schodzę w pełnym słońcu i niemal upale do Morskiego Oka.
Tu już w gwarze klapkowiczów zjadam resztki jedzenia i przed 17 docieram do parkingu w Palenicy Białczańskiej, zupełnie tego dnia nie zmęczony, mimo przejścia prawie 27 km tego pięknego dnia.
Znowu cały dzień bez kropli deszczu i jednego grzmotu
Link do moich zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1021586808 ... directlink
Janek ma wreszcie picassa
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Janku ale miałeś super pogodę i widoki gratuluję udanej wycieczki
oczka wodne w D5S i Siklawa już "odmrożone" - cudne fotki
oczka wodne w D5S i Siklawa już "odmrożone" - cudne fotki
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Re: 31 maja - pogodny Szpiglasowy Wierch.
Kondycja rośnie... no nic dziwnego przy takiej częstotliwości.tatromaniak13 pisze: zupełnie tego dnia nie zmęczony, mimo przejścia prawie 27 km tego pięknego dnia.
Znowu cały dzień bez kropli deszczu i jednego grzmotu
O pogodzie bez komentarza, za bardzo mnie skręca.
Janek, wspaniały fotoreportaż - tutaj i na picasie
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Janek byłem na Wrotach w dn. 21 maja i powiem szczerze raki i kijki a przy schodzeniu z czekanem. Śnieg był stabilny zmrożony u dołu więc nie było problemu z wchodzeniem i schodzeniem. Przypuszczam że przez tydzień słonecznko przygrzało więc i śnieg mógł się zrobić mniej stabilny. Fotki ładne i wyjazd w Tatry jak najbardziej cudny.
Ostatnio zmieniony 01 czerwca 2011, 23:41 przez Anonymous, łącznie zmieniany 2 razy.
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
Ostatnio ciągle Cię namawiałem a Ty się ciągle opierałaśIwon pisze:mnie teżzbig9 pisze:za bardzo mnie skręca
Janku wiesz przecież , że Ci kibicuję
Ty to masz szczęścietatromaniak13 pisze:Znowu cały dzień bez kropli deszczu i jednego grzmotu
Wreszcie masz picassa - foty bajeczne
Góry do Ciebie nie przyjdą mimo, że do N. Targu blisko
Mam picassa ale i kupę bałaganu na kompie zanim go ujarzmię bo mi znowu poodwracał fotki żartowniś o 90 stopni
Bardzo się cieszę, podziękowania dla pomocników przy instalacji.tatromaniak13 pisze:Mam picassa
A my wreszcie mamy pełną fotorelację z Twoich górskich osiągnięć. Jestem pewna, że galeria szybko się powiększy.
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
Oczywiście sukcesywnie w niepogodne dni, taki jak dzisiejszy będę dokładał do galerii wcześniejsze wyprawy, siedząc przy telefonie do HalinkiHan-Ka pisze:Bardzo się cieszę, podziękowania dla pomocników przy instalacji.tatromaniak13 pisze:Mam picassa
A my wreszcie mamy pełną fotorelację z Twoich górskich osiągnięć. Jestem pewna, że galeria szybko się powiększy.
biedna Halinkatatromaniak13 pisze:siedząc przy telefonie do Halinki
ale śledząc Twoje wyprawy galeria na pewno będzie świetna
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53