29 maj -Zamiana Tatr na Pieniny ;)

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Iwon

29 maj -Zamiana Tatr na Pieniny ;)

Post autor: Iwon » 30 maja 2011, 20:13

Do późnego sobotniego wieczora nie możemy się zdecydować , czy atakować w zapowiadanych niezbyt sprzyjających warunkach pogodowych Szpiglas od "5-tki" , czy też zrobić coś innego :)
Wreszcie klamka zapada :4:
Przemkniemy przez Małe Pieniny :hura:
Śledzone przez nas prognozy pogody w tym rejonie dają nadzieję na bezdeszczowy dzień.
Ładujemy się z HalinkąŚ do auteczka Tatromaniaka i o godz.10.30 wyruszamy z Jaworek przez Białą Wodę na Przełęcz Rozdziela .
Robimy popas przy bacówce, focimy i ruszamy w kierunku wspomnianej Przełęczy.
Nagle .... wszyscy dostajemy pauer'a na widok atakującego nas , młodego byczka :shock: Uprawiamy biegi przełajowe między drzewami :lol:
ufff ... jaka adrenalina :hura:
Dalszy odcinek przemierzamy bez większych niespodzianek ;), focąc i podziwiając ukwiecone łąki i wszędobylską soczystą zieleń .
Pogoda zdecydowanie się poprawia , humory dopisują jak zawsze . Nawet błota jak na lekarstwo :)
Z Wysokiej nie oglądamy Tatr :( Nad Zakopanem wiszą czarne chmury :zly: , za to pasmo Beskidu Sądeckiego widać jak na dłoni :)
Z uśmiechem na ustach ruszamy w kierunku Durbaszki .
Zbaczamy troszkę ze szlaku , by zaszczytować na Wysokim Wierchu Szlachtowskim.
Im bliżej Palenicy , tym więcej turystów i zwierząt ;).
Natrafiamy na owce, motyle , ślimaki , wszelkie robaki i .... żółwia :zoboc:
Nie mogę się powstrzymać od wyrażenia moich odczuć względem szlaku :zoboc:
Tak jak trasą od Białej Wody do zejścia żółtym szlakiem do Szlachtowej jestem zauroczona , to odcinek od Łaźnich Skał do Palenicy nie zachwycił mnie wcale :kukacz: Błoto, ciemny las , zero widoków
:roll:
No , ale nie samymi przyjemnościami szlak usłany :zoboc:
Wycieczkę kończymy na krzesełkach pozwalając naszym obolałym nóżkom trochę odpocząć ... wszak nie mieścimy się w przedziale wiekowym 22-33 :zoboc: :twisted: :P
Dziękuję moim Towarzyszom za zrealizowanie mojego pomysłu i mocne wsparcie na trasie :) Do następnego razu :papa:
Fotorelacja :>
https://picasaweb.google.com/mateczka87 ... directlink

fotki HalinkiŚ :
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
i Tatromaniaka :
https://picasaweb.google.com/1021586808 ... MaEPieniny#
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2011, 5:43 przez Iwon, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 30 maja 2011, 20:25

gratulacje, ładną mieliście pogodę
Iwon pisze:Do późnego sobotniego wieczora nie możemy się zdecydować , czy atakować w zapowiadanych niezbyt sprzyjających warunkach pogodowych Szpiglas od "5-tki" , czy też zrobić coś innego
nie wolno się tak szybko poddawać, trzeba być ... :twisted:
Iwon pisze:wszak nie mieścimy się w przedziale wiekowym 22-33
cała Iwon, zawsze gdzieś wbije szpileczkę :P
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Iwon

Post autor: Iwon » 30 maja 2011, 20:32

adamek pisze:nie wolno się tak szybko poddawać, trzeba być ... :twisted:
Przecież nie poddaliśmy się ... zmieniliśmy tylko pasmo :P
adamek pisze:zawsze gdzieś wbije szpileczkę :P
Co się Adasiu tak oburzasz ... Ciebie przedział też nie obejmuje :twisted:
A tak na marginesie , ci co mnie znają wiedzą , że to tylko żarty :lol:
tknp
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 471
Rejestracja: 20 października 2007, 22:36

Post autor: tknp » 30 maja 2011, 20:42

To tak jak My tz. Bikmen , Ela , Limonka i tknp mieliśmy odwiedzić w niedzielę Pieniny Spiskie ,a wylądowaliśmy na Trzech Koronach ( niektórzy po 30 tu latach ) no ale pogoda dopisała w niedzielę tak ze było wesoło.
jestem strażnikiem snów, błękitnego nieba i bezkresnej przestrzeni , słucham wiatru i odgłosów jesiennego deszczu (tknp),,
Gosia
Turysta
Turysta
Posty: 403
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 22:46

Post autor: Gosia » 30 maja 2011, 20:44

Ech, miłe dla oka znajome widoczki... :> Ile tym razem zrobiliście kilometrów?
Awatar użytkownika
GosiaB
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1411
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 20:11
Kontakt:

Post autor: GosiaB » 30 maja 2011, 21:01

Gratulacje dla Was :brawo:
ależ macie fajnie z tym że tak blisko macie góry - chyba muszę się przenieść :roll:
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.

https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Gosia
Turysta
Turysta
Posty: 403
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 22:46

Post autor: Gosia » 30 maja 2011, 21:09

GosiaB pisze:ależ macie fajnie z tym że tak blisko macie góry - chyba muszę się przenieść :roll:
Dobra myśl, ja już zaczęłam. Za miesiąc będę miała 500 metrów bliżej..:)
Awatar użytkownika
tatromaniak
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1120
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53

Post autor: tatromaniak » 30 maja 2011, 21:19

Dzięki organizatorce za trafną decyzję w znalezieniu pasma na niedzielną wędrówkę bo rzeczywiście najlepsza pogoda była tego dnia w Pieninach.

Zamglonych Tatr nie było widać tego dnia - żadna strata bo mamy je na co dzień :jupi:

Ten rzekomy byczek to według mnie była młoda jałówka ale ostrożności nie zawadzi jak to zademonstrowały moje koleżanki:
Załączniki
102_0340.JPG
(73.3 KiB) Pobrany 973 razy
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 30 maja 2011, 21:19

Nie żałuję podjętej niedzielnym rankiem decyzji powędrowania z Wami, było cudnie, wszystkie paznokcie mnie bolały po tych kilometrach, ale to nic w porównaniu z wrażeniami widokowymi jakie dane mi było doznać :twisted: :P
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Iwon

Post autor: Iwon » 30 maja 2011, 21:24

Janek , Ty nie zgrywaj bohatera - pierwszy brałeś nogi za pas i robiłeś za lidera wyścigu :twisted: :lol:
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 30 maja 2011, 21:25

Janek , Ty nie zgrywaj bohatera - pierwszy brałeś nogi za pas i robiłeś za lidera wyścigu :twisted: :lol:
POTWIERDZAM, nie masz szans z Nami :lol:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
tatromaniak
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1120
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53

Post autor: tatromaniak » 30 maja 2011, 21:29

Iwon pisze:Janek , Ty nie zgrywaj bohatera - pierwszy brałeś nogi za pas i robiłeś za lidera wyścigu :twisted: :lol:
Przyjrzałem się temu stworowi i nie dojrzałem u niego argumentów do nazwania go w rodzaju męskim :hura:
A któraś z Was widziała to?
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 30 maja 2011, 21:31

Oczywiście, przecież wymion nie miał, tylko coś wisiało :D :shock: :lol:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Iwon

Post autor: Iwon » 30 maja 2011, 22:41

tknp pisze:wylądowaliśmy na Trzech Koronach
Wielka szkoda :( ... gdybyśmy wiedzieli , mogliśmy zrobić spotkanie na szczycie lub w połowie drogi ;)
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 31 maja 2011, 0:42

To moja (i kilku innych osób) trasa ze styczniowego zjazdu. My zakończyliśmy ją na Dubraszce i z tego co piszesz, Iwonko, nie mamy czego żałować , skoro dalszy szlak w stronę Palenicy nieciekawy.

Ależ mieliście piękne widoki!
A ta wiosenna, świeża zieloność zachwyca mnie za każdym razem!
ODPOWIEDZ