Strona 2 z 3

: 16 marca 2011, 19:05
autor: Anonymous
Piękny rejon, spokojny i mało uczęszczany niczym Beskid Niski. Rok temu, w kwietniowej scenerii, szukałem tam wiosna. I znalazłem :)
PiotrekP pisze:Od miłej starszej pani dowiadujemy się, że pałac od 1997 r. jest w rękach prywatnych i stopniowo odzyskuje swój dawny blask.
Zazwyczaj jest odwrotnie...

Jakoś tak bojowo nastawiony :)
Obrazek

Nie ciągnęło Was aby przy okazji zahaczyć o zamek w Lipie?

Ogólnie rzecz biorąc świetny wypad, który się przyjemnie czytało, z masą rzeczowych i cennych informacji, wspartych uroczymi zdjęciami :brawo:

: 16 marca 2011, 20:17
autor: PiotrekP
ecowarrior pisze:Jakoś tak bojowo nastawiony
Broni stada :) .
ecowarrior pisze:Nie ciągnęło Was aby przy okazji zahaczyć o zamek w Lipie?
Zamek zostawiliśmy sobie na nastepny raz, trzeba tam powrócić jest jeszcze wiele do zobaczenia.

: 16 marca 2011, 20:49
autor: Pudelek
PiotrekP pisze:Większość była zamarznięta i można spokojne chodzić pod warunkiem, że ma się łyżwy :D .
to dziwne. na początku lutego były znacznie lepsze warunki do zamarzniętej wody. Owszem, w kilku miejscach się przechodziło po lodzie, ale idąc wąwozami co najmniej w dwóch nie było innej opcji niż 1) zdjąć buty i dawaj 2) zrzucić drzewa z okolicy na mostek. W pierwszym wypadku była opcja numer 2, w drugim musiałem pobaraszkować na bosaka...

: 17 marca 2011, 13:07
autor: PiotrekP
Jedynie gdzie było mało lodu to Wąwóz Siedmicki, tam jest brak mostków, a szlak wije się raz po jednej stronie raz po drugiej. Wąwóz Grobla - brak przejść przez Młynówkę. Lipa praktycznie zamarznięta, w Myśliborskim są mostki. Zresztą umyciu stópek w potoku jeszcze nikomu nie zaszkodziło :D .

: 17 marca 2011, 13:43
autor: Anonymous
Pudelek pisze: w drugim musiałem pobaraszkować na bosaka...
eeeee tam, nie musiałeś tylko chciałeś, cała reszta dała radę :twisted:

: 17 marca 2011, 16:04
autor: Pudelek
PiotrekP pisze:Zresztą umyciu stópek w potoku jeszcze nikomu nie zaszkodziło :D .
no tak, miałem później pamiątkę po "myciu" - krwawe skarpetki, a poharatane nogi to przez miesiąc :D

ecowarrior pisze:eeeee tam, nie musiałeś tylko chciałeś, cała reszta dała radę :twisted:
oczami duszy widziałem już, jak spadam z pieńka, więc wybrałem mniejsze zło :aniolek:

: 17 marca 2011, 19:59
autor: Iwon
Te tereny są dla mnie nieznane . Bardzo malownicze i ciekawe . Piotruś swoim obszernym opisem trasy zachęciłeś niejednego , aby odwiedzić Góry Kaczawskie . Mnie również :)
Cieszę się, że Dorotka wraca do zdrowia :>
Pozdrawiam i do zobaczenia :)

: 18 marca 2011, 9:12
autor: PiotrekP
Iwon nic straconego, na jesień przyjedź to pochodzimy, są tam jeszcze fajne miejsca do odwiedzenia.

: 18 marca 2011, 10:26
autor: tatromaniak
Piotrze, tym swoim szczegółowym i ciekawym opisem oraz fotkami bardzo skutecznie promujesz swoje piękne tereny a jednocześnie chyba skutecznie zachęcasz do ich odwiedzenia.
Chyba już tego lata się skuszę na poznanie tamtych nieznanych mi w ogóle dotąd rejonów :jupi:
Zdrowia dla Dorotki i do zobaczenia na szlaku :jupi:

: 18 marca 2011, 10:42
autor: PiotrekP
Janku jak będziesz planował być w okolicy to daj znać, razem powędrujemy.

: 18 marca 2011, 11:07
autor: tatromaniak
PiotrekP pisze:Janku jak będziesz planował być w okolicy to daj znać, razem powędrujemy.
Oczywiście, że zdam się na Ciebie :jupi:

: 18 marca 2011, 11:10
autor: PiotrekP
:spoko: Super.

: 18 marca 2011, 13:11
autor: malgosiadg
PiotrekP, z Twoich relacji można korzystać jak z przewodnika! :) Gdyby tylko było tam troszkę bliżej - zazdroszczę jednodniówek. Na zdjęciach jeszcze szaroburo w lesie, ale jak to wsztsko zakwitnie i buchnie zielenią.... Byle do wiosny.
Dzięki za przypomnienie Komarna. Czyli stary kościół dalej popada w ruinę :(
Bardzo sympatyczni z Was włóczykije (myślałam, że tylko my chodzimy z jedną parą kijków... :D )

: 18 marca 2011, 16:48
autor: PiotrekP
Dziękujemy wszystkim za miłe słowa.
malgosiadg pisze:Bardzo sympatyczni z Was włóczykije (myślałam, że tylko my chodzimy z jedną parą kijków... )
Używamy kijków jak laski, tak mam się dobrze chodzi.

: 18 marca 2011, 18:02
autor: Paweld
PiotrekP jest dobrym przewodnikiem można się było przekonać podczas lipcowego zjazdu w Izerach. Ciekawie opowiadał a potem zrobił klasówkę z nagrodami. Ja niestety z innym Pawłem byliśmy zajęci innymi rzeczami :D
Piotrek relacja i zdjęcia rewelacyjne. Pozdrowienia dla Doroty i pieska. Do zobaczenia na szlakach