dobrze, że się nie rozleciało, w tamtym roku to schronisko wyglądało takLimonka pisze:Gdy tylko doszliśmy do schr. Trzasca koca (2152m) – rozpętała się burza, która trwała prawie całą noc. Momentami czułam się jak na jachcie, wiatr był tak silny, że słychać było skrzypienie schroniska.
http://picasaweb.google.pl/tomasz.lega/ ... 4572568930