Oj..no może topograf ze mnie kiepski a nawigator na takiej małej wysokości też żaden ;->igi pisze:Polemizuję
Mont Blanc 07.2008
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58
,, nigdy nie mów nigdy , a pozatym nie zazdrość tylko zbieraj ekipę i sałatę na wyprawę mi też sie marzy Mont Blanc i myślę że kiedyś tam zawitam .Romanosky pisze:Super widoki tylko szkoda że nigdy tam nie będę pozazdrościć dla wszystkich uczestników wyprawy wielkie ukłony
jestem strażnikiem snów, błękitnego nieba i bezkresnej przestrzeni , słucham wiatru i odgłosów jesiennego deszczu (tknp),,
gozer dzięki
To moja mantra, obok "móc to chcieć".tknp pisze:nigdy nie mów nigdy
Sałata rzecz nabyta, dobra ekipą to luksus, którego nie kupisz za pieniądze. Bez dobrego kompana, marne szanse na powodzenie. Chyba, że masz doświadczenie i masz na tyle siły, że wszystko na grzbiecie dasz radę wnieść sam.tknp pisze:zbieraj ekipę i sałatę
Oj wiem wiem.. Człowiek wejdzie gdzieś, zachwyci się i normalnie potem MUSI wyżej, dalej...i TO jest najważniesze.Mooliczek pisze:Elik, teraz to już żadna szczepionka czy inny gripex nie pomogą one way ticket
Nawet wolę nie myśleć co by się teraz działo gdybym te 2 lata temu pojechała na MB... Ale jest jak jest i teraz to mnie cieszy jak widzę, że Wam i innym się udaje. A mnie zachwyciły ostatnio spływy kajakowe :P
A Kaukaz.. no cóż, będę trzymać kciuki mocno mocniutko
Narazie nie ale w tym wieku już trzeba brać leki ale ogólnie jest okigi pisze:Masz jakieś przeciwwskazania zdrowotne?
z sałatą nie jest najgorzej choć taki wyjazd do najtańszych pewnie nie należy ale ekipa to podstawa.tknp pisze:,, nigdy nie mów nigdy , a pozatym nie zazdrość tylko zbieraj ekipę i sałatę na wyprawę mi też sie marzy Mont Blanc i myślę że kiedyś tam zawitam .
Narazie muszę zadowolić się naszymi Tatrami choć dla mnie są najpiękniejsze może dlatego że po innych górach nie chodziłem
A miałaś możliwość? Czemu sie nie zdecydowałaś?Elik pisze:Nawet wolę nie myśleć co by się teraz działo gdybym te 2 lata temu pojechała na MB...
Powiem Ci, że tez o tym myślę Ja i woda nie lubimy się za bardzo, ale może to dlatego właśnie chodzi mi to po głowie gdzie (s)pływasz?Elik pisze:A mnie zachwyciły ostatnio spływy kajakowe
No, na razie nie wiadomo, co to z tego wyjdzie, z uwagi na aktualną sytuację polityczną w tamtym rejonie. Dlatego rodzi się Plan BElik pisze:A Kaukaz.. no cóż, będę trzymać kciuki mocno mocniutko
Absolutnie.Romanosky pisze:ekipa to podstawa
Los tak zdecydował. Oj możliwość to ja miałam i byłam BARDZO zdecydowana, urlop załatwiony, sprzęt w trakcie kompletacji, ekipa dobra... no i tylko tak wyszło, że na 2,5 m-ca przed planowanym wyjazdem wylądowałam w szpitalu, skończyło się na tym, że mnie porządnie popruli, połatali a z pozszywanymi świeżo bebechami jechać nie nada. Z resztą potem był przymusowy prawie roczny odpoczynek od gór. Teraz ciężko wrócić do tamtej formyMooliczek pisze:A miałaś możliwość? Czemu sie nie zdecydowałaś?
Nie mogłam początkowo tego przeżyć, tragedia A ekipa weszła, zdobyła, szczęśliwie powróciła. Bardzo im z Tomkiem kibicowaliśmy. Teraz na wszystko patrzę hmm.... chłodniej
W okolicy Byliśmy teraz weekendowo na Pilicy zahaczając o Góry Świętokrzyskie (no i kiedyś dawno temu Czarna Hańcza). Strasznie mi się podobało. Normalnie zachwyciłam się i chcę jeszcze.Mooliczek pisze:gdzie (s)pływasz?