Broumovskie Steny i Ostas
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Broumovskie Steny i Ostas
Witam wczoraj przy pięknej pogodzie razem z Małą kolejny raz wybraliśmy się w Broumovskie Steny .
Na szlaku cicho i spokojnie i bardzo zielono , poszliśmy na Bozanovski Szpicak 773 m n.p.m i jeszcze w kilka innych fajnych miejsc .Na koniec musowo odwiedziliśmy jeszcze Ostaś i przy grochówce i piwku zakończyliśmy nasz wypad
Na szlaku cicho i spokojnie i bardzo zielono , poszliśmy na Bozanovski Szpicak 773 m n.p.m i jeszcze w kilka innych fajnych miejsc .Na koniec musowo odwiedziliśmy jeszcze Ostaś i przy grochówce i piwku zakończyliśmy nasz wypad
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
masz więcej fotek ?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
to wstaw parę chciałbym ten teren zobaczyć, na razie na zdjęciach.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Dzięki, fajne klimaty
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler