Rudawy Janowickie - Skalnik 14.05 2022
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Rudawy Janowickie - Skalnik 14.05 2022
Hej,
Ostatnia zaległa z moich relacji czekała aż od maja
Tym razem wypad w Rudawy Janowickie w których spędzamy dwie noce.
Wyjeżdżamy z naszego miasteczka standardowo w piątek po pracy aby zameldować się w miejscu noclegowym. Docieramy w miarę normalnie nawet jeszcze widno jest. Pogoda zapowiada się wyśmienicie więc z nadzieją oczekujemy kolejnego dnia.
Pierwszy dzień na widelec idzie Skalnik - w sumie to celem jest bardziej Mała Ostra
Jedziemy do Czarnowa skąd rozpoczynamy naszą wędrówkę.
Z pod byłego schroniska w którym za młodu zdarzało mi się spać ruszamy na Skalnik. Jak już napisałem pogoda bajka. Podejście krótkie ale po piątku z niejednej osoby wypociło 7 poty
Napotykamy pierwsze skałki...
Gdzie robimy z moim Luckiem fotkę sweet
I oglądamy panoramę Karkonoszy.
Zbieramy się w dalszą drogę, teraz to już będzie tylko lajcik
I to miejsce jest mega. A tak na prawdę to jesteśmy tam jako grupa sami - dosłownie szok
Kolejny cel dla wielu to pieczątka na Skalniku Ostatnio Klub KGP bardzo się rozrósł
W planie oryginalnym mieliśmy jeszcze Wielką KOpę ale pogoda tak dopisywała że zrobiliśmy skrót z moją częścią grupy od Bielca na Rędziny robiąc sobie postój na łąkach, długi postój
Cały dzień mega udany - wracamy do naszej bazy do bukowca gdzie wieczorem organizuję ognisko
Tutaj fotki - https://photos.app.goo.gl/mgv1vAzVkibEiLYH6
CDN
Ostatnia zaległa z moich relacji czekała aż od maja
Tym razem wypad w Rudawy Janowickie w których spędzamy dwie noce.
Wyjeżdżamy z naszego miasteczka standardowo w piątek po pracy aby zameldować się w miejscu noclegowym. Docieramy w miarę normalnie nawet jeszcze widno jest. Pogoda zapowiada się wyśmienicie więc z nadzieją oczekujemy kolejnego dnia.
Pierwszy dzień na widelec idzie Skalnik - w sumie to celem jest bardziej Mała Ostra
Jedziemy do Czarnowa skąd rozpoczynamy naszą wędrówkę.
Z pod byłego schroniska w którym za młodu zdarzało mi się spać ruszamy na Skalnik. Jak już napisałem pogoda bajka. Podejście krótkie ale po piątku z niejednej osoby wypociło 7 poty
Napotykamy pierwsze skałki...
Gdzie robimy z moim Luckiem fotkę sweet
I oglądamy panoramę Karkonoszy.
Zbieramy się w dalszą drogę, teraz to już będzie tylko lajcik
I to miejsce jest mega. A tak na prawdę to jesteśmy tam jako grupa sami - dosłownie szok
Kolejny cel dla wielu to pieczątka na Skalniku Ostatnio Klub KGP bardzo się rozrósł
W planie oryginalnym mieliśmy jeszcze Wielką KOpę ale pogoda tak dopisywała że zrobiliśmy skrót z moją częścią grupy od Bielca na Rędziny robiąc sobie postój na łąkach, długi postój
Cały dzień mega udany - wracamy do naszej bazy do bukowca gdzie wieczorem organizuję ognisko
Tutaj fotki - https://photos.app.goo.gl/mgv1vAzVkibEiLYH6
CDN
Re: Rudawy Janowickie - Skalnik 14.05 2022
Hej,
Teraz może o kolejnym dniu w Rudawach - pogoda jak wcześniej bajka:)
Rano szybkie śniadanko, pakowanie i jedziemy do Struźnicy skąd uderzamy na Starościńskie Skały. Szlak bardzo malowniczy, pełen skałek, niewymagający jest świetnie
Co chwilkę robimy sobie popasy aby poleżeć na trawce i mchach.
Po 1,5 h meldujemy się na Starościńskich - widoki są przednie
Ze Starościńskich kierujemy się ku Szwajcarce aby zdobyć cycki Lolobrygidy
Tutaj załoga wychyla małe co nieco z pianką, zostawiamy plecaki na luźno idziemy na Krzyżną i Sokolika.
Na zejściu z Sokolika dopadło mnie licho. Poślizgnąłem się na chyboczącym się kamieni i wylądowałem centralnie w kupie jakiejś sarny czy też innego jelenia - masakra. DObrze że do aukoaru było blisko więc tam szybkie przebranie...
Cały weekend mega się udał, Rudawy to jedne z moich najbardziej ulubionych pasm w Sudetach.
Fotki z tej wycieczki tutaj - https://photos.app.goo.gl/YbhcZSruewVL3nfd7
Teraz może o kolejnym dniu w Rudawach - pogoda jak wcześniej bajka:)
Rano szybkie śniadanko, pakowanie i jedziemy do Struźnicy skąd uderzamy na Starościńskie Skały. Szlak bardzo malowniczy, pełen skałek, niewymagający jest świetnie
Co chwilkę robimy sobie popasy aby poleżeć na trawce i mchach.
Po 1,5 h meldujemy się na Starościńskich - widoki są przednie
Ze Starościńskich kierujemy się ku Szwajcarce aby zdobyć cycki Lolobrygidy
Tutaj załoga wychyla małe co nieco z pianką, zostawiamy plecaki na luźno idziemy na Krzyżną i Sokolika.
Na zejściu z Sokolika dopadło mnie licho. Poślizgnąłem się na chyboczącym się kamieni i wylądowałem centralnie w kupie jakiejś sarny czy też innego jelenia - masakra. DObrze że do aukoaru było blisko więc tam szybkie przebranie...
Cały weekend mega się udał, Rudawy to jedne z moich najbardziej ulubionych pasm w Sudetach.
Fotki z tej wycieczki tutaj - https://photos.app.goo.gl/YbhcZSruewVL3nfd7