Pożegnanie zimy na Wielkiej Raczy + Skrzyczne, 6-7.03.2021
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Pożegnanie zimy na Wielkiej Raczy + Skrzyczne, 6-7.03.2021
To był @Grocha pomysł i zaproszenie więc trochę się wpycham przed szereg, ale tak pięknie było na Raczy w sobotę, że już swoją relację napisałam więc się nią dzielę.
Wiele się nie opisałam, bo tu zdjęcia są najważniejsze
Ludzie z utęsknieniem czekają na wiosnę, zima powoli się wycofuje, a nam z Lidką udało się w pierwszy weekend marca przepięknie ją pożegnać w górach. Kolega Grochu podrzucił pomysł z zachodem słońca na Wielkiej Raczy i to był strzał w 10 na ten dzień!
Udało się uchwycić białe, ośnieżone drzewa i krzewy w pięknej, różowo-złotej poświacie ostatnich promieni...
Wystartowaliśmy z Rycerki późno, około 13.00 mając i tak wielki zapas czasu do zachodu. Szliśmy spokojnie "dostojnym krokiem" podziwiając okolicę.
Na szczycie najpierw uraczyliśmy się obiadkiem, a potem się zaczęło!
Oczu i obiektywu nie sposób było oderwać od widoków w każdą stronę świata!
Prognozy na niedzielę były tak doskonałe, że trudno byłoby zrezygnować z górskiej wędrówki!
Tym razem powędrowałam z Lidką, Zdzisiem (@Dziadek) , Tomkiem i jego córką - również Lidką. Wybór padł na Skrzyczne. Bardzo się z tego cieszyłam, bo nigdy na nim nie byłam, w przeciwieństwie do wszystkich moich towarzyszy
Rozpoczęliśmy na Przełęczy Salmopolskiej, a potem przez Malinowską Skałę i Skrzyczne zeszliśmy do Szczyrku.
Było pięknie! Tak jak mówiły prognozy, słońca nie zabrakło
Na Małym Skrzycznem spotkaliśmy wesołą grupę przebierańców
Po drodze można było podziwiać Babią, Pilsko, Tatry, małą Fatrę i inne pasma.Chyba fajnie się jeździ na nartach z takimi widokami!
Potem w schronisku posiliłyśmy się frytkami i zeszliśmy prosto do Szczyrku.
Początkowo szło się bardzo wygodnym i malowniczym szlakiem z widokiem na okolicę. Pięknie stąd prezentowało się Jezioro Żywieckie.
Potem nie było już tak wygodnie Trasa zimowa, poprowadzona obok nartostrady okazała się karkołomna, oblodzone strome zbocze byłoby nie do pokonania, gdyby nie siatka biegnąca wzdłuż stoku, w którą trzeba się było wczepiać palcami, a i tak, pomimo raczków zjechałam kawałek i tylko refleks Zdzisia uratował mnie przed niebezpiecznym upadkiem. Poza tym odcinkiem był znów wygodny trotuar
Na resztę zapraszam tu: https://jolaryd.blogspot.com/2021/03/zi ... lkiej.html
A teraz niech już będzie ta wiosna!!!
Wiele się nie opisałam, bo tu zdjęcia są najważniejsze
Ludzie z utęsknieniem czekają na wiosnę, zima powoli się wycofuje, a nam z Lidką udało się w pierwszy weekend marca przepięknie ją pożegnać w górach. Kolega Grochu podrzucił pomysł z zachodem słońca na Wielkiej Raczy i to był strzał w 10 na ten dzień!
Udało się uchwycić białe, ośnieżone drzewa i krzewy w pięknej, różowo-złotej poświacie ostatnich promieni...
Wystartowaliśmy z Rycerki późno, około 13.00 mając i tak wielki zapas czasu do zachodu. Szliśmy spokojnie "dostojnym krokiem" podziwiając okolicę.
Na szczycie najpierw uraczyliśmy się obiadkiem, a potem się zaczęło!
Oczu i obiektywu nie sposób było oderwać od widoków w każdą stronę świata!
Prognozy na niedzielę były tak doskonałe, że trudno byłoby zrezygnować z górskiej wędrówki!
Tym razem powędrowałam z Lidką, Zdzisiem (@Dziadek) , Tomkiem i jego córką - również Lidką. Wybór padł na Skrzyczne. Bardzo się z tego cieszyłam, bo nigdy na nim nie byłam, w przeciwieństwie do wszystkich moich towarzyszy
Rozpoczęliśmy na Przełęczy Salmopolskiej, a potem przez Malinowską Skałę i Skrzyczne zeszliśmy do Szczyrku.
Było pięknie! Tak jak mówiły prognozy, słońca nie zabrakło
Na Małym Skrzycznem spotkaliśmy wesołą grupę przebierańców
Po drodze można było podziwiać Babią, Pilsko, Tatry, małą Fatrę i inne pasma.Chyba fajnie się jeździ na nartach z takimi widokami!
Potem w schronisku posiliłyśmy się frytkami i zeszliśmy prosto do Szczyrku.
Początkowo szło się bardzo wygodnym i malowniczym szlakiem z widokiem na okolicę. Pięknie stąd prezentowało się Jezioro Żywieckie.
Potem nie było już tak wygodnie Trasa zimowa, poprowadzona obok nartostrady okazała się karkołomna, oblodzone strome zbocze byłoby nie do pokonania, gdyby nie siatka biegnąca wzdłuż stoku, w którą trzeba się było wczepiać palcami, a i tak, pomimo raczków zjechałam kawałek i tylko refleks Zdzisia uratował mnie przed niebezpiecznym upadkiem. Poza tym odcinkiem był znów wygodny trotuar
Na resztę zapraszam tu: https://jolaryd.blogspot.com/2021/03/zi ... lkiej.html
A teraz niech już będzie ta wiosna!!!
Re: Pożegnanie zimy na Wielkiej Raczy + Skrzyczne, 6-7.03.2021
Piknie kiela cud !
>Nec temere, nec timide. Bez zuchwałości, ale i bez lęku.<
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni <
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni <
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Re: Pożegnanie zimy na Wielkiej Raczy + Skrzyczne, 6-7.03.2021
Jolu marcowe pożegnanie zimy bardzo udane Złota godzina zarejestrowana pierwszorzędnie i nie dziwię się, że oczy szalały ale i srducho pewnie mocniej biło z radości. Zbliżenie na Będoszkę bardzo przypadło mi do gustu a Malinowska - wyborne widoki
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Re: Pożegnanie zimy na Wielkiej Raczy + Skrzyczne, 6-7.03.2021
Fajowy weekend. Widokowo miejsca pierwsza klasa!
Re: Pożegnanie zimy na Wielkiej Raczy + Skrzyczne, 6-7.03.2021
Zgadzam się w 100%,trudno oderwać wzrok od tych barw i pejzaży!
Re: Pożegnanie zimy na Wielkiej Raczy + Skrzyczne, 6-7.03.2021
To pożegnanie zimy było tak dawno, a okazuje się się, że zonk!
Zima się nie daje!
Poranny widok z okna
Zima się nie daje!
Poranny widok z okna
Re: Pożegnanie zimy na Wielkiej Raczy + Skrzyczne, 6-7.03.2021
Ująłeś to w pięknie słowa !!!
Miło mi. Trochę mi zajęła identyfikacja tego, co widzę
Cieszę się, że posłuchałyśmy Grocha!
W pierwszych dniach po tej wycieczce każdy dzień zaczynałyśmy z Lidką od przeglądania tych zdjęć
A największym wyróżnieniem było to, że napisali do mnie z fanpage'a "W górach jest wszystko co kocham" i zapytali, czy mogą umieścić moje zdjęcia na stronie! Normalnie poczułam się zaszczycona!