A TAK POWINNO BYĆ:








Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Zgadza się, dlatego z pobytu w górach się bardzo cieszę, bo każde wyjście w góry mnie zawsze cieszy. Zawiedziony jestem tylko i wyłącznie pod względem fotograficznym
Halinko, narzekam tylko i wyłącznie na warunki fotograficzne, bo w tej pasji trzeba mieć jakieś wymagania, a tym bardziej, że w latach 2010-2017 było bardzo pięknie, więc i oczekiwania były. Morze chmur było w tym roku cudowne, ale kolory jesieni i światło do zdjęć zdecydowanie nie.HalinkaŚ pisze: ↑08 listopada 2020, 21:06Michał, nie narzekaj, pomimo niesprzyjających już warunków fotograficznych, braku cudownych kolorów udało Ci się nam pokazać piękno jesiennych Pienin, morze chmur i jak zwykle świetnie wykonanych zdjęć. Chociaż tak można nacieszyć oko widokami jak się nie mogło być w tym czasie tam.
To już było moje 11 polowanie. Takie warunki powstają w dniach 13-24 października (wtedy jest tylko jeden dzień w roku, gdzie nakłada się zjawisko mórz chmur, największa ilość kolorów liści i dobra pogoda. W 2017 roku wyjątkowo były dwa dni w roku). Tylko w tym przedziale wyszukujesz dnia, kiedy po pochmurnym dniu jest spodziewany szybki spadek temperatury w nocy. Jak na razie co roku trafiłem w ten jedyny dzień w roku. Morza chmur w tym czasie występują bardzo często, ale dobra pogoda już nie, a intensywność kolorów liści to kwestia 2-3 dni w Pieniach. Zazwyczaj bardzo szybko się wybarwiają (żółte pokrywają się brązowymi kropkami, tak jak to wygląda na kasztanowcach, gdy chorują, a czerwone liście nie występują gdy są suche lata) i wiatr szybko zrzuca je z drzew (zazwyczaj wystarczają 3 dni, żeby liście były mocno przerzedzone).opawski1 pisze: ↑09 listopada 2020, 12:53Świetny pomysł z tą obserwacją jesieni w Pieninach od lat i notowaniem warunków pogodowych. Ten rok jest inny pod każdym względem, nawet i pogodowym bo zaczął się beznadziejną zimą. Mimo to zdjęcia są świetne! Te z poprzednich lat to mistrzostwo! Chciałbym kiedyś na takie warun trafić w Pieninach! Morze mgieł to moje ulubione zjawisko w górach![]()
Tak. Zawsze robię z filtrem polaryzacyjnym. Nie używam Photoshopów i innych Adobe do obróbki. Jedynie najzwyklejszą Picassę 3 od Google, która już dawno jest wycofana z użytku
Od 1 stycznia 2000 roku aż do dziś codziennie spisuję 11 parametrów pogodowych i 10/dzień rodzaj, gatuenk, typ i formy specjalne chmur (nazwy łacińskie, jakie są stosowane w meteorologii). Mam więc 20 letnią bazę danych, dzięki której nauczyłem się rozpoznawać pogodę w terenie.
Na pewno przedział 13-24 października. Od 13 października będę konkretnie sprawdzać pogodę z dnia na dzień, kiedy nastąpi wypogodzenie po "szarówie" na niebie. A ilość kolorów liści ocenię po przebiegu lata i września. Jeśli będzie suche lato i zimny wrzesień, to zobaczymy tylko dwie barwy, jak to ma miejsce od roku 2015 (suche lata).
Te zjawiska występują na znacznie większym terenie niż tylko Pieniny. Beskid Wyspowy jak najbardziej jest dobrym miejscem, ponieważ zazwyczaj morza mgieł/chmur powstają na wysokości 300-500 m n.p.m. Z tego powodu do obserwacji tego zjawiska nada się większość pasm górskich, które nie są otoczone ze wszystkich stron górami. W Beskidzie Wyspowym nieraz powstawały przepiękne morza chmur. Nawet w tym tygodniu.
Wszystko zależy jakie chcemy oglądać morze chmur, bo ja nawet wybieram "typy" mórz chmurGreg pisze: ↑13 listopada 2020, 23:54To co piszesz i co robisz jest niesamowite. Generalnie to pokazuje jak dużo może zrozumieć człowiek, jako stworzenie homo sapiens...
Do tej pory myślałem, że morze chmur jest zjawiskiem występującym głównie w wyższych górach. Od teraz mam cel, żeby samemu jakieś morze złapać np w Beskidach
Tak. Napisałem nawet o tym osobny artykuł: Kalendarz ciekawych zjawisk górskich i miejsc
Na forum nie udzielałem się od dobrych 10 lat - tylko kilka razy, więc tu ich nie znajdziesz. Całą swoją wiedzę publikuję na moim blogu, do którego podałem już linki powyżej. Tam opisałem między innymi, jak wyznaczać dzień, w którym zakwitnie najwięcej krokusów w Tatrach.