Gorce 22-23.08.2020
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Gorce 22-23.08.2020
Cześć,
Jedna ze sztandarowych imprez jakie organizuję w ramach działalności Koła PTTK Łazik Zdzieszowice - Beskidowanie z Łazikiem w tym roku odbyła się w Gorcach.
Była to 5 edycja, założeniem jest wyjście z plecakiem, nocleg w schronisku, dobra zabawa....
Rano dojeżdżamy do Rabki-Zdrój - jeszcze nie wszyscy wiedzą że od wczoraj cały powiat określili czerwoną strefą Jakoś tego po mieszkańcach nie widać, nikt nie chodzi w maseczkach, ludzie gromadzą się pod sklepami konsumując różne rzeczy
Ale tacy jesteśmy i trudno się też temu dziwić - było nas 35 osób i nikt nie zachorował
Starujemy ku Turbaczowi gdzie mamy zabukowane noclegi. Idziemy GSB i pogoda jest wypasiona - wiemy że kolejny dzień będzie gorszy ale nikt się w tym momencie tym nie przejmuje.
Na pierwszy cel kierujemy ku Bacówce na Maciejowej. Widoki z pól są bardzo przyjemne dla oka.
Niestety Tatry z uwagi na temperaturę bardzo słabo widoczne...
Na Maciejowej pierwszy postój. Ludzi jak na weekend całkiem sporo. Delektujemy się piwkiem i robimy sesję zdjęciową naszym księżniczką
Dziewczynki dały radę, mojej córce po 2 km buty zjechały pięty i resztę trasy przeleciała w sandałach kojąc je po drodze w błotnych kąpielach
Z Maciejowej ku kolejnemu przystankowi na posilenie się i uzupełnienie płynów. Pogoda cały czas dopisuje!
Z ostatniego schronu monotonnie wchodzimy w kierunku Turbacza. POgoda zaczyna się już zmieniać, na Turbaczu łapie nas lekka burza...
Ze szczytu rzut kamieniem do schronu - tam się meldujemy, odbieramy pokoje i urządzamy ognisko do późnej nocy.
Około 4 w nocy ulewa taka że spać nie idzie - masakra - zły prognostyk na kolejny dzień...
Ale Gorce w pochmurny i deszczowy dzień też mają swój urok
Niestety dzień wcześniej mój aparat wydał ostatnie tchnienie i parę zdjęć zrobionych tylko komórką się ustało w nie najlepszej jakości:(
Nasza trasa to Turbacz - Przysłop - GOCHA - Ochotnica, początkowo w deszczu, potem już bez, na końcu w słońcu
To mła z moim skarbem
W te dwa dni prześliśmy parę kilometrów - wyszło około 48. Gorce mają swój urok
Żałuję tylko tych widoków na Tatry - ostatnim razem jak byłem były na wyciągnięcie ręki - ale jest powód aby wrócić:)
Komplet zdjęć tutaj - https://photos.app.goo.gl/UCwp3hMgXDsca8bi9
Jedna ze sztandarowych imprez jakie organizuję w ramach działalności Koła PTTK Łazik Zdzieszowice - Beskidowanie z Łazikiem w tym roku odbyła się w Gorcach.
Była to 5 edycja, założeniem jest wyjście z plecakiem, nocleg w schronisku, dobra zabawa....
Rano dojeżdżamy do Rabki-Zdrój - jeszcze nie wszyscy wiedzą że od wczoraj cały powiat określili czerwoną strefą Jakoś tego po mieszkańcach nie widać, nikt nie chodzi w maseczkach, ludzie gromadzą się pod sklepami konsumując różne rzeczy
Ale tacy jesteśmy i trudno się też temu dziwić - było nas 35 osób i nikt nie zachorował
Starujemy ku Turbaczowi gdzie mamy zabukowane noclegi. Idziemy GSB i pogoda jest wypasiona - wiemy że kolejny dzień będzie gorszy ale nikt się w tym momencie tym nie przejmuje.
Na pierwszy cel kierujemy ku Bacówce na Maciejowej. Widoki z pól są bardzo przyjemne dla oka.
Niestety Tatry z uwagi na temperaturę bardzo słabo widoczne...
Na Maciejowej pierwszy postój. Ludzi jak na weekend całkiem sporo. Delektujemy się piwkiem i robimy sesję zdjęciową naszym księżniczką
Dziewczynki dały radę, mojej córce po 2 km buty zjechały pięty i resztę trasy przeleciała w sandałach kojąc je po drodze w błotnych kąpielach
Z Maciejowej ku kolejnemu przystankowi na posilenie się i uzupełnienie płynów. Pogoda cały czas dopisuje!
Z ostatniego schronu monotonnie wchodzimy w kierunku Turbacza. POgoda zaczyna się już zmieniać, na Turbaczu łapie nas lekka burza...
Ze szczytu rzut kamieniem do schronu - tam się meldujemy, odbieramy pokoje i urządzamy ognisko do późnej nocy.
Około 4 w nocy ulewa taka że spać nie idzie - masakra - zły prognostyk na kolejny dzień...
Ale Gorce w pochmurny i deszczowy dzień też mają swój urok
Niestety dzień wcześniej mój aparat wydał ostatnie tchnienie i parę zdjęć zrobionych tylko komórką się ustało w nie najlepszej jakości:(
Nasza trasa to Turbacz - Przysłop - GOCHA - Ochotnica, początkowo w deszczu, potem już bez, na końcu w słońcu
To mła z moim skarbem
W te dwa dni prześliśmy parę kilometrów - wyszło około 48. Gorce mają swój urok
Żałuję tylko tych widoków na Tatry - ostatnim razem jak byłem były na wyciągnięcie ręki - ale jest powód aby wrócić:)
Komplet zdjęć tutaj - https://photos.app.goo.gl/UCwp3hMgXDsca8bi9
Re: Gorce 22-23.08.2020
Najlepsze są takie wyjazdy rodzinne i ze znajomymi.
Ja rok temu wyciągnąłem znajomych do Jamnej, w tym roku tylko jednodniówka z ogniskiem, ale liczę, że też będziemy to kontynuować
Ja rok temu wyciągnąłem znajomych do Jamnej, w tym roku tylko jednodniówka z ogniskiem, ale liczę, że też będziemy to kontynuować
Re: Gorce 22-23.08.2020
My w tym roku odpuściliśmy wyjazdy grupowe, może to błąd bo jak widać można. Takie wyjazdy z grupą znajomych czy przyjaciół to najlepsze co można sobie sprawić. Ognisko, wspólne rozmowy do późna. My też w Gorcach byliśmy grupowo w ubiegłym roku, nie zapomniane wspomnienia. Pozdrawiam wszystkich użytkowników, tak trzymajcie .