13.05.2017 trzy schroniska, zero szczytów

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
kefir
Turysta
Turysta
Posty: 174
Rejestracja: 13 grudnia 2012, 23:59
Kontakt:

13.05.2017 trzy schroniska, zero szczytów

Post autor: kefir » 17 maja 2017, 22:36

Obrazek

Warszawa – słonecznie, Poznań – słonecznie, Wadowice – słońce i chmury, Żywiec – deszcz.

Warto było zaufać pogodzie, udało się zrobić przyjemny wiosenny wypad… w Beskid Żywiecki oczywiście:)

Ewa wymyśla lekki spacer przez trzy schroniska z opcją poza szlakowego zdobywania szczytów. Plan jest taki żeby odwiedzić schroniska na Hali Boraczej, Hali Lipowskiej i Rysianke, po drodze odbijając na Redykalny Wierch, Boraczy Wierch i Lipowską.

Obrazek

Całą drogę towarzyszy nam mgła i mżawka/deszczyk, lub jak to zostało przez Ewę nazwane – nie ma deszczu, tylko z chmur kapie. Idzie się przyjemnie, o dziwo całkiem sporo osób na szlaku, dowiadujemy się, że o 8 rano to nawet widoki jakieś były.

Obrazek

Docieramy do pierwszego schronu, trochę przypomina dom wielorodzinny zaadoptowany na schronisko, menu ubogie, ale piwo było, więc nie mamy na co narzekać. Idziemy w stronę Hali Lipowskiej, po drodze szukając Redykalnego Wierchu, myśleliśmy, że znaleźliśmy, ale kawałek dalej znowu było pod górę, więc pamiątkowe foty w chaszczach chyba nie zaliczają się jednak do lansu na szczycie. Byłoby prościej, gdyby widoczność była większa niż 50 metrów. Trochę jeszcze błądzimy w poszukiwaniu jakiegoś słupka, kartki, kamieni, dających nadzieję, że zdobyliśmy szczyt, ale nic takiego nie znaleźliśmy, więc darujemy sobie przedzieranie się przez jeżyny i wracamy na szlak prowadzący nas do schroniska. Pogoda się utrzymuje, jest dobrze.

Obrazek

Na Hali Lipowskiej konsumujemy obiad, ceny mocno zawyżone jak na schronisko górskie, ale jak zamówiłem kiełbasę, to dostałem konkret, a nie jakieś moczone kabanosy. Po wyjściu ze schroniska musimy się dozbroić bo pogoda jest taka piękna, że bez peleryny i kurtki nie można w pełni cieszyć się podobno najpiękniejszym miesiącem… Zastanawiamy się czy spadnie śnieg, bo powyżej 1100 m n.p.m. jeszcze trochę go zalega. Przy schronisku na Hali Rysiance pogoda się psuje, chmury, zaczynają się rozwiewać, wychodzi słońce i o zgrozo – można ujrzeć okoliczne szczyty! Wolimy nie ryzykować, że jeszcze zrobi się ciepło i schodzimy zielonym szlakiem do Skałki. I przyznam szczerze, że szlak fajny i ciekawy jak na Beskid, może nie jest to Perć Borkowskiego, ale stroma wąska ścieżka wijąca się po zboczu, przekraczająca dosyć szeroki strumyk, zdecydowanie najatrakcyjniejsza część wycieczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A w niedzielę otwarłem sezon wspinaczkowy 8)
http://summitate.wordpress.com/ "Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten z nimi się nie rozłączy." Jalu Kurek

https://www.facebook.com/summitateztgm - profil na facebooku
Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2227
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Re: 13.05.2017 trzy schroniska, zero szczytów

Post autor: buba » 18 maja 2017, 12:20

Obrazek

Bardzo podoba mi sie osloniecia dziecka przed deszczem- klimatyczne bardzo!

A mysmy preferowali takie! :D

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
kefir
Turysta
Turysta
Posty: 174
Rejestracja: 13 grudnia 2012, 23:59
Kontakt:

Re: 13.05.2017 trzy schroniska, zero szczytów

Post autor: kefir » 20 maja 2017, 22:13

Z dobrych patentów w zeszłym roku to było jeszcze ubieranie moich rękawiczek zimowych na buciki :D
http://summitate.wordpress.com/ "Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten z nimi się nie rozłączy." Jalu Kurek

https://www.facebook.com/summitateztgm - profil na facebooku
ODPOWIEDZ