11-18.07.2015 Mont Blanc na spokojnie
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
To prawda, sposób inny - moim zdaniem dający dużo większe szanse na wejście bez kłopotów na szczyt. W sumie niejako wymuszony troszkę przez to, że jedyne wolne noclegi w Gouterze była na noc z 14 na 15.07. Wyszło tak, że przed już nie było czasu na inną górę.
--->>>flickr<<<---
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Najważniejsze, że dopiąłeś zamierzonego celu a ja dziękuje za widoki którymi się podzieliłeś
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Wcale nie Podróż nie wyszła nas dużo, tylko dwie noce na campingu który był w miarę tani więc można było zaszaleć ze schroniskiem i piwemtytuł relacji chyba powininien brzmieć: najdroźsza wyprawa Adriana
--->>>flickr<<<---
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Z technicznych trudności najtrudniejsze jest przejście pomiędzy schroniskami Tete a Gouter. Trudności mogę porównać do tych z drogi na Triglav, większość trudniejszych momentów ubezpieczona stalową liną, reszta to stroma ścieżynka. Drugiego trudniejszego miejsca można szukać na grani tuż pod szczytem, jest to po prostu wąska śnieżna grań. Nie jest ona jednak tak straszna jak to opisują niektóre przewodniki gdyż w rakach, byłem w stanie jeszcze mijać tam ludzi bokiem
Zdecydowanie kluczową kwestią przy MB jest aklimatyzacja. Ci którzy nie weszli na szczyt w tych dniach co my to jedynie przez problemy z aklimatyzacją.
Zdecydowanie kluczową kwestią przy MB jest aklimatyzacja. Ci którzy nie weszli na szczyt w tych dniach co my to jedynie przez problemy z aklimatyzacją.
--->>>flickr<<<---
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Gratulacje dla całej ekipy! piękne zdjęcia Adrian
MB to moje takie ciche marzenie, które w tym roku przekreśliła kontuzja
MB to moje takie ciche marzenie, które w tym roku przekreśliła kontuzja
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Hej;powiem wam szczerze, że jeszcze rok temu MB też był jednym z takich marzeń (ale nie głównym) i choć udało mi się wejść na szczyt to jednak czuje trochę niedosytu;czegoś mi tam brakowało;wiadomo że każdy postrzega indywidualnie i subiektywnie; niemniej powodzenia życzę:)Jak będziesz chciała spełnić swoje ciche marzenie, to daj znać może spełni się też jedno z moich.
Adrian, gratuluję, piękna wyprawa
A o Zugspitze nie marzycie? :>GosiaB powiedział/-a: Gratulacje dla całej ekipy! piękne zdjęcia Adrian
MB to moje takie ciche marzenie, które w tym roku przekreśliła kontuzja
Jak będziesz chciała spełnić swoje ciche marzenie, to daj znać może spełni się też jedno z moich.