29.06.2014 Mogielica- Beskid Wyspowy

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

29.06.2014 Mogielica- Beskid Wyspowy

Post autor: HalinkaŚ » 29 czerwca 2014, 21:56

I nastał weekend. Wszyscy na zjeździe, co tu robić ;) jak się nie mogło w nim uczestniczyć.
Jeden telefon, zgranie grupy, godziny, miejsca i męska decyzja- idziemy.
Wybór pada na niezdobytą dotychczas Mogielicę 1170 m.n.p.m w Beskidzie Wyspowym.
Grzegorz z Asią i Wojtusiem zbierają mnie w Chabówce z przystanku i jedziemy do Jurkowa skąd w pierwszej wersji mieliśmy podejść niebieskim szlakiem na szczyt. Po drodze decydujemy się podjechać na Przełęcz Rydza-Śmigłego i zielonym szlakiem podążamy niespiesznie do góry.
Podejście dość mozolne (ok. 640 m różnicy wysokości) i pod tym względem typowe jak na Beskid Wyspowy. Trasa w większości prowadzi lasem, ale przy dzisiejszej duchocie nawet dobrze się składa.
Spotykamy pod szczytem kilka zwietrzałych skał, sporo powalonych drzew, i przepięknie ukwiecone polany.
Na szczycie stoi wieża widokowa, którą to wypada zdobyć :8) . Ja tylko do połowy , a Grzegorz, Asia i Wojtuś szczytują do końca. :jupi: czyli jakieś 22 metry.
Miejsce to jest bardzo popularne w Beskidzie Wyspowym, rozciągają się tu widoki na Łopień, Ćwilin, Śnieżnicę, Luboń z charakterystyczną wieżą. Tatr nie zobaczyliśmy, ale w powrotnej drodze robimy sesje storczykom, zbieramy poziomki i napawamy się cudownie ukwieconymi łąkami.
Krótką wycieczkę (ok. 10 kl)kończymy na lodach w Ostrowsku ( polecamy )
Trochę zdjęć w linku poniżej.
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... 4Mogielica
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 29 czerwca 2014, 22:16

HalinkaŚ pisze:Podejście dość mozolne
Dodatkowo przez te luźne kamienia na drodze.
HalinkaŚ pisze:rozciągają się tu widoki na Łopień, Ćwilin, Śnieżnicę, Luboń z charakterystyczną wieżą.
Szkoda, że kiedy zdobywałem Mogielicę nie spotkałem kogoś znającego okoliczne góry. Brak tablic z panoramami na wieży to dla mnie duży mankament. Nie jestem zadowolony, gdy nie potrafię nazwać gór, które widzę.
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 30 czerwca 2014, 10:05

HalinkaŚ pisze:jedziemy do Jurkowa skąd w pierwszej wersji mieliśmy podejść niebieskim szlakiem na szczyt. Po drodze decydujemy się podjechać na Przełęcz Rydza-Śmigłego
Nas ten szlak z Jurkowa zniechęcił już na wstępie - kamienisty wąwóz pełen much. Na szczęście zaczęło padać i zrobiliśmy wycof. Na Mogielicę weszliśmy w końcu chyba z Bukówki (to było w 2008, kurczę, jak człowiek szybko zapomina!), w każdym razie przez Polanę Stumorgi - bardzo mi się tam podobało!
Śliczne storczyki. Czyli pewnie te, które widziałam w Sudetach to też jakieś Kukułki.
włodarz pisze:Nie jestem zadowolony, gdy nie potrafię nazwać gór, które widzę.
:) W myśl tej dewizy, musiałabym w górach nabawić się ciężkiej depresji.
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 30 czerwca 2014, 13:21

włodarz pisze:Brak tablic z panoramami na wieży to dla mnie duży mankament. Nie jestem zadowolony, gdy nie potrafię nazwać gór, które widzę.
Oooooo!!!!!! ;) nie znam się na wszystkich szczytach. Jak już gdzieś pójdę to po prostu szukam po mapach, zdjęciach, bo nie wszystkie rozpoznaję, ale jaka jest radość jak się coś dobrze nazwie i kojarzy wygląd zewnętrzny szczytu :jupi:
malgosiadg pisze:W myśl tej dewizy, musiałabym w górach nabawić się ciężkiej depresji.
:spoko: Małgosiu, to ja mam tak samo, a wracając do tego szlaku, nam się tu dobrze szło, ominęliśmy asfalt a kamienista droga wąwozem nawet nie była uciążliwa.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Alina
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 392
Rejestracja: 19 czerwca 2011, 23:34

Post autor: Alina » 30 czerwca 2014, 20:04

HalinkaŚ pisze:Podejście dość mozolne (ok. 640 m różnicy wysokości)
teraz już wiem ,że wyspowy ,to nie są ,,lekkie" górki :)
Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 30 czerwca 2014, 20:38

Nam Mogielica kojarzy się strasznym bałaganem i śmieciami na szczycie. Bardzo fajna wycieczka. Wolną chwilę trzeba wykorzystać jak się da najlepiej.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 30 czerwca 2014, 23:32

malgosiadg pisze:W myśl tej dewizy, musiałabym w górach nabawić się ciężkiej depresji.
No właśnie! Bo nie dość, że najczęściej nie mam pojęcia co widzę, to jeszcze bardzo często wiem, że już kiedyś wiedziałam, co gdzie jest, a znowu nie pamiętam... :roll:

Całe szczęście, że w końcu pogodziłam się z tym, że tego wiedzieć nigdy nie będę... Wiem to już na pewno, że moja pamięć nie jest zdolna do zapamiętania tego, co przeciętny człowiek ogarnia bez wielkiego trudu :(

Inni za to mają krzywe nogi albo słaby słuch ;) :lol:
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 01 lipca 2014, 16:45

HalinkaŚ pisze:co tu robić jak się nie mogło w nim uczestniczyć.
Mnie natomast roznosiło w domu, bo nie dość że przyjechałem w sobotę rano to jeszcze w niedziele wyjazd :(
Były chęci, by wyskoczyć gdzieś ale w tym przypadku bez szans.
Świetny wypad. Mogielnica dla mnie jeszcze nie zdobyta, opsy i relacje z podejścia które miałem możliwość czytać sugerują że podejście jest wymagające, i Ty też opisałaś je jako mozolne. Domyślam się że to trening przed Alpyami Glarneńskimi :)

HalinkaŚ pisze:Na szczycie stoi wieża widokowa, którą to wypada zdobyć . Ja tylko do połowy
O... tak trzeszczała?
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 01 lipca 2014, 17:13

heathcliff pisze:O... tak trzeszczała?
Pod Halinką? :lol:
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 01 lipca 2014, 21:04

Grochu pisze:
heathcliff pisze:O... tak trzeszczała?
Pod Halinką? :lol:
Dzięki, zrobiłeś ze mnie potwora :roll:
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 01 lipca 2014, 23:07

heathcliff pisze:HalinkaŚ powiedział/-a:
Na szczycie stoi wieża widokowa, którą to wypada zdobyć . Ja tylko do połowy

O... tak trzeszczała?
:lol: :lol: ;) poczekaj już ja sobie to odbiję :zoboc:
A tak na poważnie to trzeszczały moje kolana :twisted:
heathcliff pisze:podejście jest wymagające, i Ty też opisałaś je jako mozolne
Było bardzo duszno, więc z racji aury ciężko się szło, ale nie było tak źle.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Grzegorz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1677
Rejestracja: 08 maja 2007, 22:47
Kontakt:

Post autor: Grzegorz » 01 lipca 2014, 23:20

W sumie to widzę, ze już nic nie muszę dodawać bo Halinka wszystko napisała więc dodam tylko swoje fotki :)

https://plus.google.com/photos/11045940 ... v-ds6D2rAE

P.S. To już nasz drugi szczyt Beskidu Wyspowego w tym roku i muszę przyznać, że bardzo mi się podobają te rejony.
zdobyć świata szczyt...
Kapitan Bomba

Post autor: Kapitan Bomba » 09 lipca 2014, 18:48

HalinkaŚ pisze:Krótką wycieczkę (ok. 10 kl)
Relacja się nie liczy ;)
Brak informacji dotyczących nawodnienia w mililitrach, ilości zjedzonego ciasta i spalonych kalorii.

Trasa, wiadomo - klasyk Beskidu Wyspowego. IMHO - ale chyba ładniej niż na samej Mogielicy, jest na Stumorgach. Już w pierwszej połowie sierpnia, przybierają ładne, jesienne barwy.

Ps. Problemy z wieżą wystąpiły ?
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 09 lipca 2014, 21:39

jest na Stumorgach. Już w pierwszej połowie sierpnia, przybierają ładne, jesienne barwy.
Trzeba to będzie koniecznie zobaczyć, może uda się powędrować wspólnie?
Kapitan Bomba pisze:Ps. Problemy z wieżą wystąpiły ?
Ups, pamiętasz, niestety wystąpiły na pierwszym piętrze :)
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Kapitan Bomba

Post autor: Kapitan Bomba » 10 lipca 2014, 20:31

HalinkaŚ pisze:może uda się powędrować wspólnie?
Już możesz zacząć się bać ;)
Nie lękasz się woni piekielnej siarki ? ;)
HalinkaŚ pisze:Ups, pamiętasz, niestety wystąpiły na pierwszym piętrze
Droga Pani - ja tam nic nie pamiętam.
Pamięć ma, jak wiesz - bardzo licha jest, nic też nie widziałem i nic nie słyszałem.
ODPOWIEDZ