Jako, że również polubiłem kajaki, postanowiłem wykorzystać moje zamiłowanie do długich dystansów oraz do sprawdzania siebie w nowym, nieznanym mi terenie. Podczas moich wakacji spróbowałem samotnego pływania kajakiem na odcinku 30,5 km. Wspomnianą trasę popłynąłem na otwartych wodach Oceanu Indyjskiego, a dokładniej na Malediwach pomiędzy wyspami Fehendhoo, Fulhadhoo, 5 sand bankami oraz wyspą Guidhoo na sam koniec. Dlaczego 30,5 km? Dlatego, że taką długość po obwodzie miał cały atol. Po drodze spotkałem płaszczki oraz naoglądałem się niesamowitych widoków, chociaż nie należały one do górskich

. Na razie publikuję kilka zdań i zdjęć, a jeśli zainteresowanie będzie większe, mogę skrobnąć większą relację

. Jestem ciekaw, czy oprócz gór, też lubicie podobne klimaty?
