Beskidzki debiut
Moderator: Moderatorzy
Beskidzki debiut
Witam wszystkich serdecznie,
planuje wyjazd w Beskid żywiecki, nie znam tamtejszej okolic , poszukuje pomysłu na 3-4 dni na szlaku z noclegiem raczej w schronisku. Czy macie jakieś propozycje?
planuje wyjazd w Beskid żywiecki, nie znam tamtejszej okolic , poszukuje pomysłu na 3-4 dni na szlaku z noclegiem raczej w schronisku. Czy macie jakieś propozycje?
Myślę, że fajną widokową trasą zaliczającą dużą ilość ciekawych szczytów byłaby trasa Zwardoń - Wielka Racza - Rycerzowa - Rysianka - Pilsko - Korbielów
Choć jeżeli to twój pierwszy kontakt z górami to może się ona okazać trochę zbyt długa i wyczerpująca.
Choć jeżeli to twój pierwszy kontakt z górami to może się ona okazać trochę zbyt długa i wyczerpująca.
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
MAĆKO pisze:Spokojnie to mój pierwszy kontakt z Beskidami
skoro miałeś już kontakt z Bieszczadami, to znaczy, że jednak to nie będzie Twój debiut w BeskidachMAĆKO pisze:mam już Tatry Bieszczady
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
jak najbardziej sensownie to zaplanowałeś
ale aby było bardziej cool to może po drodze zamiast nocleg w "markowych"
...zamienić na nocleg na polance bazy namiotowej Głuchaczki
ale aby było bardziej cool to może po drodze zamiast nocleg w "markowych"
...zamienić na nocleg na polance bazy namiotowej Głuchaczki
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Podepnę się ze swoim pytaniem do tego tematu...
Mam prośbę o pomoc w zaplanowaniu trasy.
Jak co roku chcemy okres między Bożym Narodzeniem, a Nowym Rokiem spędzić w górach. Ale ze względu na mojego męża trasy muszą spełniać szczególne wymagania. W Bieszczadach byliśmy już zimą, Tatry odpadają (co się dało, zrobiliśmy w listopadzie ostatnio), Sudety za daleko na te kilka dni, w Pieninach nie ma (jak sądzę) tras spełniających nasze kryteria, więc przyszły nam do głowy Beskidy. A na nich właściwie się nie znam .
Podpowiedzcie, proszę, jakie mamy możliwości, zakładając, że na szczyt (lub w pobliże) oprócz dojścia, musi być dojazd (kolejką lub samochodem), fajnie, jakby potem trasa wiodła jakimś widokowym szlakiem prawie po równym lub w dół.
I żeby nas narciarze nie rozjechali (najlepiej, żeby to było z daleka od nich)
Jeśli ktoś czytał moją relację z Tatr, wiecie mniej więcej, o co chodzi
A który Beskid? - zupełnie obojętne
Mam prośbę o pomoc w zaplanowaniu trasy.
Jak co roku chcemy okres między Bożym Narodzeniem, a Nowym Rokiem spędzić w górach. Ale ze względu na mojego męża trasy muszą spełniać szczególne wymagania. W Bieszczadach byliśmy już zimą, Tatry odpadają (co się dało, zrobiliśmy w listopadzie ostatnio), Sudety za daleko na te kilka dni, w Pieninach nie ma (jak sądzę) tras spełniających nasze kryteria, więc przyszły nam do głowy Beskidy. A na nich właściwie się nie znam .
Podpowiedzcie, proszę, jakie mamy możliwości, zakładając, że na szczyt (lub w pobliże) oprócz dojścia, musi być dojazd (kolejką lub samochodem), fajnie, jakby potem trasa wiodła jakimś widokowym szlakiem prawie po równym lub w dół.
I żeby nas narciarze nie rozjechali (najlepiej, żeby to było z daleka od nich)
Jeśli ktoś czytał moją relację z Tatr, wiecie mniej więcej, o co chodzi
A który Beskid? - zupełnie obojętne
Zwykle to jest tak, że Kolejka = narciarze.
ale proponuję Wam Beskid Śląski. Bazę w jakimś spokojnym miejscu.
Taka propozycja - sprawdzony nocleg w pensjonacie mam w Wisle Czarnym - spokój, cisza. Obok domowe żarcie. Dwa lata temu nocleg trzy dychy a warunki bdb.
Dom pod baranią wisła czarne - poszperaj na necie.
Stamtąd... spacery na miejscu - Biała Wisełka, czarna Wisełka, Zameczek i Kubalonka, zapora...
i z dojazdem - Przełęcz salmpolska jakies 6 km, szczyrk jakieś 15 (kolejka na skrzyczne!), bielsko jakieś 30 (kolejka na szyndzielnie, wejście na klimczok), Ustroń polana 15 km (kolejka na czantorie,wjazd autem pod równicę), Jawornik 10 km (kolejka soszów), Łabajów 10 km (kolejka stożek).
Górki sa wieksze (barania) ale i małe typu Kozińce, Trzy Kopce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
Masz więcej pytań - służę pomocą.
ale proponuję Wam Beskid Śląski. Bazę w jakimś spokojnym miejscu.
Taka propozycja - sprawdzony nocleg w pensjonacie mam w Wisle Czarnym - spokój, cisza. Obok domowe żarcie. Dwa lata temu nocleg trzy dychy a warunki bdb.
Dom pod baranią wisła czarne - poszperaj na necie.
Stamtąd... spacery na miejscu - Biała Wisełka, czarna Wisełka, Zameczek i Kubalonka, zapora...
i z dojazdem - Przełęcz salmpolska jakies 6 km, szczyrk jakieś 15 (kolejka na skrzyczne!), bielsko jakieś 30 (kolejka na szyndzielnie, wejście na klimczok), Ustroń polana 15 km (kolejka na czantorie,wjazd autem pod równicę), Jawornik 10 km (kolejka soszów), Łabajów 10 km (kolejka stożek).
Górki sa wieksze (barania) ale i małe typu Kozińce, Trzy Kopce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
Masz więcej pytań - służę pomocą.
Dzięki sokół Twoje propozycje, ale chodziłoby mi troszkę o co innego.
Może zapytam tak:
1. Jakim szlakiem moglibyśmy pójść po wjeździe kolejką na Szyndzielnię, aby nie było ostrych albo bardzo długich podejść, a szlak byłby widokowy i nie wiódł obok tras narciarskich? Czy te kryteria spełniałby żółty szlak przez Błatnią? I którym szlakiem z niej zejść?
A czerwony przez Magurę?
I którym szlakiem najfajniej wejść na Szyndzielnię?
2. Po wjeździe/wejściu na Skrzyczne przejście do Malinowskiej Skały wydaje się być łatwym (to prawda?) i bardzo widokowym, ale czy nie będzie to slalom między narciarzami?
3. Po wjeździe/wejściu na Czantorię - czy dojście na szczyt jest bardzo strome? A szlak z Wielkiej na Małą Czantorię?
I ewentualnie inne miejsca/szlaki...
- nie chodzi mi o spacery po okolicy...sokół pisze:Stamtąd... spacery na miejscu - Biała Wisełka, czarna Wisełka, Zameczek i Kubalonka, zapora...
Może zapytam tak:
1. Jakim szlakiem moglibyśmy pójść po wjeździe kolejką na Szyndzielnię, aby nie było ostrych albo bardzo długich podejść, a szlak byłby widokowy i nie wiódł obok tras narciarskich? Czy te kryteria spełniałby żółty szlak przez Błatnią? I którym szlakiem z niej zejść?
A czerwony przez Magurę?
I którym szlakiem najfajniej wejść na Szyndzielnię?
2. Po wjeździe/wejściu na Skrzyczne przejście do Malinowskiej Skały wydaje się być łatwym (to prawda?) i bardzo widokowym, ale czy nie będzie to slalom między narciarzami?
3. Po wjeździe/wejściu na Czantorię - czy dojście na szczyt jest bardzo strome? A szlak z Wielkiej na Małą Czantorię?
I ewentualnie inne miejsca/szlaki...
Ad.1 Z Szyndzielni na Klimczok nie ma ostrego podejścia, duża część szlaku wiedzie nawet po płaskim. Idzie się cały czas lasem, jednak po prawej przez przecinki widać co nieco w stronę Błatniej. Z Klimczoka żółty szlak na Błatnią jest łatwy, idzie się głównie w dół ale też lasem cały czas. Dopiero na Błatniej widoki. Z Błatniej zejść najlepiej niebieskim do Bielska Wapiennicy (dodatkowa atrakcja to zbiornik i zapora) na przystanek miejskiego autobusu (chyba nr 6 jak się nie mylę).Dżola Ry pisze:
Może zapytam tak:
1. Jakim szlakiem moglibyśmy pójść po wjeździe kolejką na Szyndzielnię, aby nie było ostrych albo bardzo długich podejść, a szlak byłby widokowy i nie wiódł obok tras narciarskich? Czy te kryteria spełniałby żółty szlak przez Błatnią? I którym szlakiem z niej zejść?
A czerwony przez Magurę?
I którym szlakiem najfajniej wejść na Szyndzielnię?
2. Po wjeździe/wejściu na Skrzyczne przejście do Malinowskiej Skały wydaje się być łatwym (to prawda?) i bardzo widokowym, ale czy nie będzie to slalom między narciarzami?
3. Po wjeździe/wejściu na Czantorię - czy dojście na szczyt jest bardzo strome? A szlak z Wielkiej na Małą Czantorię?
I ewentualnie inne miejsca/szlaki...
Moim zdaniem najłatwiejszym szlakiem na Szyndzielnie jest szlak czerwony biegnący drogą stokową.
Ad.2 Szlak na Malinowską jest łatwy, biegnie wygodną drogą. Brak podejść opórcz samego wejścia na Malinowską Skałę, ale to podejście bardzo krótkie. Szlak widokowy ze względu na całkowitą wycinkę lasu i posadzenie młodników. Co do narciarzy to nie wiem niestety...
Ad.3. Początkowo szlak prowadzi lekko pod górę. Później jest trochę gorzej, ale nie jest tak stromo. Szlak ten przechodzi wiele weekendowych turystów, kiedyś na szlaku tym widziałem kiedyś pana w lakierkach Co do odcinka Wielka - Mała to nie wiem, nie szedłem nigdy.
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
Jolu, od kilku lat obserwuję, że prawdziwa zima nawet w góry przychodzi późno. Oznacza to, że jest bardzo mało naturalnego śniegu i narciarze mogą korzystać tylko ze sztucznie naśnieżonych tras w pobliżu wyciągów.Dżola Ry pisze:czy nie będzie to slalom między narciarzami
Ja też wyjeżdżam w góry na Święta i Sylwestra i od pewnego czasu nie zabieram już nart biegowych, bo nie ma na to warunków. Na razie prognozy zapowiadają większe opady śniegu dopiero koło świąt, ale nie wiadomo, czy to się sprawdzi.
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Dzięki Rafal za cenne informacje
Znalazłam jeszcze wyciąg na górę Żar. A stamtąd dokąd moglibyśmy pójść? Czy przejście do Czernichowa albo do Przełęczy Kocierskiej przez Wielką Cisową Grapę mieściłoby się w w/w kryteriach?
Szlaki wejściowe na szczyty są dla mnie - nie muszą być łatwe (a co! ), chciałabym, żeby były najatrakcyjniejsze, najbardziej widokowe.Rafal pisze:Moim zdaniem najłatwiejszym szlakiem na Szyndzielnie jest szlak czerwony biegnący drogą stokową.
Zobaczymy, Haniu, co nam ta zima przyniesieHan-Ka pisze:Jolu, od kilku lat obserwuję, że prawdziwa zima nawet w góry przychodzi późno.
Znalazłam jeszcze wyciąg na górę Żar. A stamtąd dokąd moglibyśmy pójść? Czy przejście do Czernichowa albo do Przełęczy Kocierskiej przez Wielką Cisową Grapę mieściłoby się w w/w kryteriach?