Mój post to był news ...Katarynka pisze:http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... ykane.html
Jest szansa, że przepisy dotyczące zimowego zamknięcia słowackich szlaków w Tatrach będą łagodniejsze
Zamknięte na zimę szlaki w Tatrach Słowackich
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Po prostu wg mnie nie w tym rzecz żeby zakazywać wszystkiego, bo to tylko takie zamiatanie problemu pod dywan, owszem tak najłatwiej... potem można powiedzieć, po cholerę tam właził jak przecież był zakaz, tylko jak widać w innych dziecinach życia do niczego dobrego to nie prowadzi, a główny problem leży tutaj:
Więc tak czy tak do tych mniej kulturalnych i niewychowanych żadne zakazy nie przemówiąPiotrekP pisze:Tu się kłania kultura i wychowanie.
Oj, przemówią - nieuchronność kary i ich wysokość, inaczej nie widzę możliwości poprawy.Vision pisze:Więc tak czy tak do tych mniej kulturalnych i niewychowanych żadne zakazy nie przemówią
A masz inne rozwiązanie? To od nas zależy stan szlaków, tabliczek. Zakazy może są dotkliwe dla normalnych turystów, którzy idą w góry dla przyjemności.sokół pisze:Wiecie co, nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego normalny turysta nie może iść na dany szlak tylko dlatego, że dziesięciu innych obsrało krzaki wokół?
Ten problem nie dotyczy tylko Tatr, ale również Karkonoszy i wielu innych obleganych pasm. Gór mamy mało i musimy o nie dbać bo inaczej za 10-15 lat to będzie jedno wielkie śmietnisko. Musimy pamiętać, że my tam jesteśmy gośćmi, a idąc do kogoś w gości nie fajdamy po szafach.
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Nie rozumiem pojęcia, że "jesteśmy tam gośćmi". Moim zdaniem jestem takim samy mieszkańcem tej planety jak zwierzęta i dostęp do gór, lasów itp. nie powinien być w żaden sposób ograniczony.
Śmieci czy inne zanieczyszczanie szlaków bierze się tylko i wyłącznie z chamstwa i braku wychowania tych co śmiecą.
Śmieci czy inne zanieczyszczanie szlaków bierze się tylko i wyłącznie z chamstwa i braku wychowania tych co śmiecą.
--->>>flickr<<<---
dyskusja o niczym - bo i ta nikt nikogo nie przekona
zima w Tatrach jest super, raz spróbujesz będziesz wracał
a najważniejsze to ROZSĄDEK
w kłopoty można wpaść wszędzie nie muszą to być wysokie góry jak Tatry (może być np. "łatwe" Pilsko)
co do śmiecenia - to od lutego (po dyskusjach na forum) "poluję" na puszki i butelki pozostawione przez turystów w Tatrach powyżej schronisk. Po 10 miesiącach mogę stwierdzić że nie jest tak źle - 9 znalezionych sztuk, w tym 6 na Sławkowskim
(wszystko mam udokumentowane na fotkach )
zima w Tatrach jest super, raz spróbujesz będziesz wracał
a najważniejsze to ROZSĄDEK
w kłopoty można wpaść wszędzie nie muszą to być wysokie góry jak Tatry (może być np. "łatwe" Pilsko)
co do śmiecenia - to od lutego (po dyskusjach na forum) "poluję" na puszki i butelki pozostawione przez turystów w Tatrach powyżej schronisk. Po 10 miesiącach mogę stwierdzić że nie jest tak źle - 9 znalezionych sztuk, w tym 6 na Sławkowskim
(wszystko mam udokumentowane na fotkach )
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
proponuję zamknięcie szlaków w miesiącach wiosenno-letnich;)PiotrekP pisze: Jeżeli w Tatry jednego weekendu wchodzi 200 - 300 tys. turystów to uważasz to za fajne ? Trzeba jakoś ograniczyć zadeptanie Tatr, ponieważ za kilka lat już tam oprócz gołych skał nic nie będzie.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Otóż toadamek pisze:dyskusja o niczym - bo i ta nikt nikogo nie przekona
Właśnie zimę trzeba w Tatrach wykorzystać i to na maxa bo gdzie mamy nabierać doświadczenia zimowego(wysokogórskiego), chyba nie w Beskidzie Małym,czy Wyspowym tylko w Tatrachadamek pisze:zima w Tatrach jest super, raz spróbujesz będziesz wracał
Ktoś pisał kiedyś o rzadkim granulacie śniegu (choć większej głupoty nie słyszałem) to może to sokółsokół pisze:Niszczę ściółkę czy też co innego?
A tak na marginesie to czekam właśnie aż spadnie więcej śniegu w Tatrach,ażeby rozpocząć sezon zimowy i po Tatrach Słowackich też będę chodził
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
gaza pisze:i po Tatrach Słowackich też będę chodził
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Miej też świadomość tego, że na ,,bydło" - jak to określiłeś, składa się m in. Twoja i moja obecność, więc każdy z nas tworzy to bydło.Panda pisze:bo taka jest świadomość tego "bydła", które się przetacza po szlakach
Zaś, jak pokazuje praktyka- wszelkie nakazy i zakazy rodzą często dokładnie odwrotny skutek....Kto będzie chciał złamać przepis, to go złamie....
Chciałbym dożyć czasów, w którym jedynym ,,problemem" są ludzie chodzący po górach....wtedy pięknie by było....
99% nie zejdzie ze szlaku.GwarantujePanda pisze:a co będzie jak "bydło" zejdzie ze szlaku?
Podpisuje się pod tym oboma rękami. Wszystko jest dla ludzi - pod warunkiem,że dla ,,ludzi z głową".adrians_osw pisze:Nie rozumiem pojęcia, że "jesteśmy tam gośćmi". Moim zdaniem jestem takim samy mieszkańcem tej planety jak zwierzęta i dostęp do gór, lasów itp. nie powinien być w żaden sposób ograniczony.
Po to są aby po nich chodzićgaza pisze:i po Tatrach Słowackich też będę chodził
Dyskusja ciekawa, ale pachnie off-topem w temacie założonym przez KRK
Idąc tropem nakazów i zakazów - postuluję zamknięcie szlaku zielonego na odcinku Kuźnice-Kasprowy Wierch.
W końcu wacek z kamienia to endemit na skalę całych Tatr
Ps. Post edytowany przez autora (dodano dwa ostatnie zdania i zdjęcie)
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2012, 17:52 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga, będzie offtop:
Mówię ogólnie, abstrahując od samych Tatr, bo tych jeszcze nie zdążyliśmy całkiem wykończyć, ale spójrzmy np. na znikające Lasy Amazońskie...
Nie, nie jesteśmy takim samym mieszkańcem planety jak zwierzęta, bo "my" zbyt często oznacza buldożery, i inne takie wynalazki.
Parki Narodowe, zakazy schodzenia ze szlaków, to twory kilkudziesięciu ostatnich lat. Przez całe stulecia niepotrzebne. Skąd się więc nagle wzięły? Niestety z potrzeby ratowania resztek...
Nie jestem jakimś tam ekooszołomem, ale nieograniczony dostęp człowieka do gór i lasów, kończy się zwykle końcem tychże.Nie rozumiem pojęcia, że "jesteśmy tam gośćmi". Moim zdaniem jestem takim samy mieszkańcem tej planety jak zwierzęta i dostęp do gór, lasów itp. nie powinien być w żaden sposób ograniczony.
Mówię ogólnie, abstrahując od samych Tatr, bo tych jeszcze nie zdążyliśmy całkiem wykończyć, ale spójrzmy np. na znikające Lasy Amazońskie...
Nie, nie jesteśmy takim samym mieszkańcem planety jak zwierzęta, bo "my" zbyt często oznacza buldożery, i inne takie wynalazki.
Parki Narodowe, zakazy schodzenia ze szlaków, to twory kilkudziesięciu ostatnich lat. Przez całe stulecia niepotrzebne. Skąd się więc nagle wzięły? Niestety z potrzeby ratowania resztek...
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
Owszem - tak się dzieje,jeśli człowiek wkracza w te tereny z myśla o eksploatacji miejscowych zasobów. Cytat którego użyłaś, moim zdaniem odnosi się tylko i wyłącznie do (ewentualnej) obecności w tych miejscach - nic ponadto.Zrzęda pisze:Nie jestem jakimś tam ekooszołomem, ale nieograniczony dostęp człowieka do gór i lasów, kończy się zwykle końcem tychże.
Nie sądze aby tylko przez SAMĄ OBECNOŚĆ człowieka w lasach amazońskich,takowe miały zniknąć
Zgadzam się - przy założeniu,że ta idea jest faktycznie realizowana.Zrzęda pisze:Parki Narodowe, zakazy schodzenia ze szlaków, to twory kilkudziesięciu ostatnich lat. Przez całe stulecia niepotrzebne. Skąd się więc nagle wzięły? Niestety z potrzeby ratowania resztek...
Na terenie TPN - rezerwat (poza nielicznymi wyjątkami) to faktycznie rezerwat ale już na Słowacji - klasyczne państwo w państwie.
Szczególnie mam na myśli Tatry Bielskie i np. Dolinę Cichą i Koprową z bliskimi okolicami - tam pojęcie rezerwatu jest czystą fikcją.
Koniec mojego drugiego ofa w tym temacie
No właśnie.Zrzęda pisze:Uwaga, będzie offtop:Nie rozumiem pojęcia, że "jesteśmy tam gośćmi". Moim zdaniem jestem takim samy mieszkańcem tej planety jak zwierzęta i dostęp do gór, lasów itp. nie powinien być w żaden sposób ograniczony.
Nie jestem jakimś tam ekooszołomem, ale nieograniczony dostęp człowieka do gór i lasów, kończy się zwykle końcem tychże
My (znaczy ludzie), w większości już się wyprowadziliśmy z lasów, jaskiń i nor jakiś czas temu. Góry i lasy nie są już naszym jedynym domem. Są one za to ostoją gatunków, które ekspansja homo-sapiens wyparła z innych miejsc.
Idąc tym tokiem myślenia tak sobie poteoretyzuję:
Jeśli jestem takim samym mieszkańcem tej planety jak zwierzęta
=
zwierzęta są takimi samymi mieszkańcem tej planety jak ja
=
powinny mieć taki sam dostęp do tej planety.
Czy mają?
Czy niedźwiedź po wyjściu z parku może iść sobie na spacer na osiedle willowe, czy raczej dostanie kulkę w łeb?
Wnioski - do wyciągnięcia samemu
Skoro jaśnie panujący Królik formułuje takie zdanie jw. to Tępy dyszel i Zrzęda to wasza dyskusja to nie jest żaden offtopKrólik pisze:Newsy (Njiusy) to njiusy, a dyskutować możecie tutaj.
Życzę przyjemnej i KULTURALNEJ dyskusji.
Zrzęda pisze:Uwaga, będzie offtop
Tępy dyszel pisze:Dyskusja ciekawa, ale pachnie off-topem
no może Zrzęda pojechała trochę z tymi LasamiTępy dyszel pisze:Koniec mojego drugiego ofa w tym temacie
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Walisz klopsy na chodniku szlakowym...nie sądzę.Tępy dyszel pisze:Miej też świadomość tego, że na ,,bydło" - jak to określiłeś, składa się m in. Twoja i moja obecność, więc każdy z nas tworzy to bydło.
Ja na pewno nie.
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Co nie znaczy że mają takie sama prawa- dlatego dostaną kulkę w łeb.Maciej pisze:zwierzęta są takimi samymi mieszkańcem tej planety jak ja
,,Czyńcie sobie ziemię poddaną" - jak mawia Pismo. Co nie znaczy oczywiście, że mamy niszczyć bez powodów wszystko co się rusza.
Przepisy są ułomne jak każdy z nas - te parkowe również. Zakazać,zabronić,tak jest najłatwiej.
Jestem przeciwko poszerzaniu sieci szlaków w polskich Tatrach, w Słowackich parę by się przydało (te które już były), chodzenia pozaszlakowego nie potępiam bo nie mam do tego prawa....
Tyle z mojej strony