Orla Perć
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Karolllina spoko też miałem, szczególnie przed osławioną drabinką, jak ją zobaczyłem to trochę byłem rozczarowany, okazało się że strach miał wielkie oczy.
tom-pi4
Orlą najlepiej się wybrać w tygodniu wtedy trochę mniej ludzi.
Niezbyt miłe wrażenia pozostały mi z zejścia Żlebem Kulczyńskiego, cały był mokry i częściowo oblodzony, na szczęście czołówki musieliśmy włączyć już na samym dol
tom-pi4
Orlą najlepiej się wybrać w tygodniu wtedy trochę mniej ludzi.
Niezbyt miłe wrażenia pozostały mi z zejścia Żlebem Kulczyńskiego, cały był mokry i częściowo oblodzony, na szczęście czołówki musieliśmy włączyć już na samym dol
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Mazio bardzo dziękuję Ci za link do Twojego bloga, bo zawiera sporo cennych info i zdjęć.
A wszystkich chętnych zapraszam do działu "Zaproszenia". Tam zamieściłem temat z datą wyjazdu i z planowanymi przejściami. Jeżeli jest ktoś chętny do przyłączenia się do wyjazdu to serdecznie zapraszam tylko napiszcie co i jak.
Co do sprzętu to właśnie dzisiaj zakupiłem nowe buty (muszę je trochę rozchodzić przed wyjazdem), bo niestety stare coraz bardziej nie dają rady, a o rękawiczkach w górach nigdy nie zapominam
A wszystkich chętnych zapraszam do działu "Zaproszenia". Tam zamieściłem temat z datą wyjazdu i z planowanymi przejściami. Jeżeli jest ktoś chętny do przyłączenia się do wyjazdu to serdecznie zapraszam tylko napiszcie co i jak.
Co do sprzętu to właśnie dzisiaj zakupiłem nowe buty (muszę je trochę rozchodzić przed wyjazdem), bo niestety stare coraz bardziej nie dają rady, a o rękawiczkach w górach nigdy nie zapominam
Stoisz na drabince, a pod sobą masz przepaść, o której wiesz, tyle, że jakbys spadł to wiele z Ciebie nie zostanie. Jak dla mnie nie jest to zbyt komfortowa sytuacja, mimo iż nie odczuwam żądnych symptomów lęku wysokości. A ta drabinka jeszcze na dodatek się chwieje:)Oscar pisze:Nie rozumiem tego strachu przed drabinką. Jak ktoś się boi wejść na drabinę to w ogóle nie powinien wchodzić na Orlą. Przecież ta drabinka to jest mega ułatwienie. Jak tak się wszyscy jej boją to może lepiej żeby ją zdemontowali, wtedy to by dopiero się zaczęło sranie po gaciach
No jak idziesz na Orlą to przepaśc masz prawie wszędzie i gdzie byś nie spadł to efekty będą takie same, więc nie rozumiem dlaczego akurat na drabince się bać, a gdzie indziej nie.
No i nie wiem co piłeś albo wciągałeś jak ci się drabinka chwiała. Może to nie była ta na Orlej tylko w ogródku i dlatego takie lęki ;-)
No i nie wiem co piłeś albo wciągałeś jak ci się drabinka chwiała. Może to nie była ta na Orlej tylko w ogródku i dlatego takie lęki ;-)
ONA się chwiała! I nie zgodze sie, Orlą przeszedłem i w niewielu miejscach jestem tak bezposrednio narażony na taką przepaść. Są miejsca dużo trudniejsze do pokonania ale nie bede zgrywał cwaniaka i mówił że na drabince nie czułem pewnego dyskomfortu.Oscar pisze:No jak idziesz na Orlą to przepaśc masz prawie wszędzie i gdzie byś nie spadł to efekty będą takie same, więc nie rozumiem dlaczego akurat na drabince się bać, a gdzie indziej nie.
No i nie wiem co piłeś albo wciągałeś jak ci się drabinka chwiała. Może to nie była ta na Orlej tylko w ogródku i dlatego takie lęki ;-)