Wypadki w Tatrach

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2009, 13:13

Znowu się dzieje coś w Tatrach. Kogoś przysypało w Kondratowej. Nic bliżej nie wiem narazie
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2009, 13:26

Za rmf.fm

Wt, 2009-02-10 13:09
Tatry: Lawina porwała grupę turystów
Zima pokazała swoje złe oblicze. Lawina w Tatrach przysypała grupę turystów idącą z Hali Kondratowej na Giewont. Jak informuje reporter RMF FM Maciej Pałahicki, nikomu nic poważnego się nie stało. Wszyscy zdołali sami się odkopać.


Od siebie dodam tylko, że oficjalnie jest 2 stopień zagrożenia lawinowego.
Ostatnio zmieniony 10 lutego 2009, 13:28 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 10 lutego 2009, 13:27

igi pisze: A ja jeżdżę cały czas, ale fakt - w goglach.
To musimy sie kiedyś umówić na freeride :lol:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2009, 13:31

Bodzio pisze:igi powiedział/-a:

A ja jeżdżę cały czas, ale fakt - w goglach.


To musimy sie kiedyś umówić na freeride :lol:
Nie ma sprawy, mój wyczynowy dupolot w kolorze blue, roztrzaskałem ostatnio, podczas średnio kontrolowanej jazdy, nomen omen z Kondrackiej Przełęczy... Tym razem kupię sobie żółty :lol:
Tyłek trzeszczał, ale kręgosłup jakoś wytrzymał ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2009, 13:51

Bodzio pisze:trze to robić w goglach nawet jak świeci słońce i ładna pogoda.
Ja ostatnio zjeżdżałem na 4 literach z Żółtej Przełęczy i Zawratowym żlebem mając czekan za hamulec. Też właśnie robiłem to w goglach i dobrze na tym wyszedłem bo śnieg walił mi prosto w twarz.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 10 lutego 2009, 14:15

Pamiętajcie tylko, broń Boże, żeby nie zjeżdżać w rakach. Do końca życia Was nie poskładają...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2009, 21:28

wtorek, 10 luty 2009

O godzinie 12:30 dyżurny TOPR od pracownika TPN otrzymał informację że w dol.Kondratowej zeszła lawina, która porwała turystów.Kilka minut później dociera kolejna informacji, że wszyscy zasypani wykopali się sami i nie potrzebuja pomocy TOPR-u.

Z informacje zebranych od świadków zdarzenia wynika, że turyści trawersując Koński Żleb podcięli niewielkich rozmiarów deskę śnieżną. Ogółem lawina porwała siedem osób, ale żadna nie została zasypana całkowicie.

TOPR OSTRZEGA

Z uwagi na pogarszające się warunki pogodowe, silny wiatr i opady śniegu który nie jest związany z podłożem i przenoszony przez wiatr, zagrożenie lawinowe lokalnie może być większe niż to wynika ze stopnia zagrożenia lawinowego dla całych Tatr. Poruszanie się w górach w tych warunkach wymaga dużego doświadczenia i odpowiedniego sprzętu zimowego.

Odradzamy wycieczki w wyższe partie Tatr.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2009, 23:12

jck pisze:Pamiętajcie tylko, broń Boże, żeby nie zjeżdżać w rakach. Do końca życia Was nie poskładają...
Zgadza się.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 lutego 2009, 17:54

Czwartek, 12 luty 2009

W rejonie Małołączniaka (w Tatrach Zachodnich) zabłądziło trzech taterników, którzy w gęstej mgle i zamieci śnieżnej nie potrafili znaleźć bezpiecznej drogi zejścia ze szczytu.
Informacja do centrali TOPR dotarła o godzinie 0:20. Po bezskutecznych próbach naprowadzania telefonicznego zorganizowana zostaje akcja ratunkowa. O godz. 1:50 z centrali wyrusza czteroosobowy zespól ratowniczy. Niestety ze względu na duże zagrożenie lawinowe oraz całkowity brak widoczności ratownicy przeczekują noc w rejonie Suchego Wierch Kondrackiego. O świcie ruszają dalej w kierunku zaginionych. W międzyczasie udaje się ustalić iż poszukiwani przebywają na szczycie Małołączniaka. O godz. 9:43 ratownicy docierają do poszukiwanych. Wszyscy są w ogólnym stanie dobrym - lekko wychłodzeni. Po ogrzaniu i napojeniu poszkodowanych rozpoczyna się sprowadzanie zaginionych na dół do dol.Kondratowej.
O godzinie 13:30 ratownicy i poszkodowani zostali zwiezieni przy pomocy skutera i samochodu terenowego do centrali TOPR w Zakopanem.

Kronika TOPR 09.02.2009

Dziwna ta nasza zima i wymagająca dużo zdrowia a przede wszystkim stoickiego spokoju. Jednego dnia halny, dodatnie temperatury, wszystko topi się i płynie, drugiego zaś mróz, opady śniegu i prawdziwie zimowe widoki. Toż to luty, czyli powinien być cały czas mróz i śnieg. Oby już tym razem w pełni zimowa aura zagościła na dłużej, tak by w kwietniu i maju nie musiała nadrabiać śnieżnych zaległości.

Na stokach narciarskich widać, że ferie w pełni. Narciarzy sporo, zapełnione są parkingi pod wyciągami i drogi prowadzące do podtarzańskich miejscowości. Ratownicy pełniący dyzury na stokach nie narzekają na brak pracy. Codziennie zdarza się od kilku do kilkunastu wypadków. Przy poważnych urazach do szybkiego transportu rannych narciarzy i snwboardzistów wykorzystywany jest śmigłowiec.

A w górach też nie było spokojnie. W poniedziałek. 2.02 z Doliny Małej Łąki do szpitala przetransportowano turystę, który w rejonie Głazisego Żlebu doznał kontuzji nogi. W czasie gdy ratownicy działali w Dolinie Małej Łąki druga grupa ratowników poszukiwała turystów, którzy zagubili się na szlaku pomiędzy Polaną Waksundzką a Halą Gąsienicową. Ratownicy odnaleźli turystów i o godz. 19.45 doprowadzili ich do Murowańca.
W środę 4.02. z rejonu Tatrasówki nad Małym Cichym przetransportowano do szpitala mieszkańca , który będąc pod wpływem alkoholu zażył sporo środków uspokajających. W działaniach tych zaangażowana była Policja, śmigłowiec TOPR i skuter.
We czwartek 5.02 w godzinach przedpołudniowych z drogi na Kalatówki przetransportowano do szpitala kobietę , która będąc pod wpływem alkoholu nałykała się jakichś tabletek.Czy oba te przypadki to wpływ nadciągającego halnego??
Tego samego dnia w godzinach przedpołudniowych podczas tzw " dupozjazdu" z rejonu Uhrocia Kasprowego w kierunku Hali Gąsienicowej w wyniku uderzenia w nierówności terenu kontuzji kręgosłupa doznała 31-letnia turystka z Łodzi. Ranną śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
W sobotę w godzinach wieczornych z M. Oka do szpitala przetransportowano 44-letniego turystę z Krakowa z oznakami silnej depresji.
W niedzielę z Doliny Kościeliskiej do szpitala przetransportowano 60-letnią turystkę z Krakowa, która upadając doznała kontuzji nogi.

W góry wróciła zima. pada śnieg, jest mroźno, a prognozy przewidują dalsze opady i mróz. Wreszcie prawdziwy luty. Ferie w pełni. Wszystkich opiekunów i rodziców pociech spędzających pod Tatrami zimowe ferie prosimy o szególną opiekę powierzonych im dzieci na stokach narciarskich, tak by czas wypoczynku nie stał się czasem pobytu w szpitalu i leczenia narciarskich kontuzji.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 lutego 2009, 13:16

W Tatrach odnaleziono dwoje turystów
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnaleźli o godz. 4 nad ranem dwoje turystów, którzy zabłądzili w rejonie Doliny Gąsienicowej.
To była biała noc - zobacz Wasze zdjęcia!

- Mgła, noc, ograniczona widzialność i bardzo trudne warunki turystyczne były przyczyną zabłądzenia turystów - powiedział dyżurny ratownik TOPR.

O godz. 23.40 para turystów wyszła w Tatry z Kuźnic w kierunku Hali Gąsienicowej. W trakcie wędrówki mężczyzna osłabł i o godz. 2.40 turyści powiadomili TOPR o kłopotach. Na pomoc wyruszyło dwóch ratowników ze schroniska na Hali Gąsienicowej. Toprowcy odnaleźli poszkodowanych w okolicy Przełęczy Między Kopami.

- Akcja zakończyła się powodzeniem. Turyści są cali i zdrowi - powiedział dyżurny ratownik TOPR.

Ratownicy TOPR zalecają, aby nie wychodzić w góry, bowiem warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są bardzo trudne.

Szlaki są pozawiewane i nieprzetarte, nawet na traktach prowadzących do schronisk. Dodatkowym utrudnieniem w wyższych partiach jest mgła, padający śnieg i wiatr powodujący zamiecie śnieżne, co znacznie ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie - przestrzega TOPR.

W Tatrach obowiązuje czwarty (w pięciostopniowej rosnącej skali) stopień zagrożenia lawinowego.

Za www.onet.pl
Anonymous

Post autor: Anonymous » 22 lutego 2009, 18:52

http://www.topr.pl/index.php?option=com ... Itemid=137

Stopień lawinowy zmalał, ale jak widać łatwo nie jest.
Pati

Post autor: Pati » 08 marca 2009, 18:36

Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 marca 2009, 21:22

Tu piszą, że to turysta, a to podobnież był instruktor podczas kursu... Ma ktoś bliższe wieści? Prawda to, czy tylko plotka?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 marca 2009, 21:49

Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 marca 2009, 22:12

igi pisze:to podobnież był instruktor podczas kursu... Ma ktoś bliższe wieści?
Tak to prawda. I jak sie okazało że to jest ten instruktor do którego ja sie dołączyłem jak szedłem na żółtą Dla przypomnienia relacja tu viewtopic.php?t=2220

Szkoda wielka raz że człowieka spotkało nieszczęście a dwa że to naprawdę fajny gościu i takie coś go spotkało.
ODPOWIEDZ