e tam, jest też np. Śląsk ŚwiętochłowiceRebel pisze:Śląsk Wrocław
Śląsk ( etnicznie, historycznie )
Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Sorry , ale dla mnie takie podejście trąci już nieco nacjonalizmem . I to w takim gorszym wydaniu. Z tego co piszesz to Hanys z Chorzowa dla Zagłębiaka to taki untermensch i odwrotnie? Pudelek , ja znam wielu Ślązaków i nie raz brałem udział w dyskusji na temat Waszych dążeń autonomicznych . I nawet to rozumiem i częściowo popieram , ale po przeczytaniu czy wysłuchaniu zacietrzewionych i buńczucznych wypowiedzi niektórych Waszych "działaczy" zaczynam rozunieć też wszystkich mieszkających na Śląsku NIeślązaków . Oni się boją , że będą traktowani jako obywatele drugiej kategorii. I chyba mają rację.Pudelek pisze:spytaj się przeciętnego Hanysa czy chciałby się urodzić 50 km dalej, czyli np. w Dąbrowie Górniczej, albo przeciętnego Zagłębiaka czy chciałby się urodzić np. w Chorzowie i być Hanysem. Wtedy się dowiesz, czy dyskusja i ten fakt urodzenia jest tak bardzo bezsensowy dla samych zainteresowanych
Myślę , że wiesz doskonale. Poza tym uważam , że takie ciągłe podkreślanie swojej odrębności na siłę świadczy raczej o jakiś kompleksach. Właśnie wśród narodów z kompleksami rodzi się najłatwiej ten brzydki nacjonalizm.Pudelek pisze:nie wiem zupełnie co ma piernik do wiatraka
Przepraszam . To miało być wykropkowane. Przez nieuwagę zapomniałem.bluejeans pisze:temat mnie nie rusza, ale niektóre wyrażenia, owszem.
Twoje prawo tak sądzić. Słuchasz tylko tego co sam chcesz usłyszeć.Pudelek pisze:w powyższej wypowiedzi niewiele było rzeczowości
Nie odpowiadaj na ten post jeśli nie chcesz . Ja tu już nie zajrzę , więc nie musisz wypisywać nowych złośliwości.
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
znajdź mi zdanie, w którym to napisałemMariusz G. pisze: Z tego co piszesz to Hanys z Chorzowa dla Zagłębiaka to taki untermensch i odwrotnie?
czy Polak, który by nie chciał mieszkać 50 km dalej, za granicą, i być np. Rosjaninem też jest nacjonalistą?
znowu co ma piernik do wiatraka czyli autonomia do tej dyskusji (pomijając już treść całej wypowiedzi)? czy za argumenty o poziomie np. Zagłębiaków mam przytaczać wypowiedzi polskich polityków, bo to wszak ich rodacy?Pudelek , ja znam wielu Ślązaków i nie raz brałem udział w dyskusji na temat Waszych dążeń autonomicznych . I nawet to rozumiem i częściowo popieram , ale po przeczytaniu czy wysłuchaniu zacietrzewionych i buńczucznych wypowiedzi niektórych Waszych "działaczy" zaczynam rozunieć też wszystkich mieszkających na Śląsku NIeślązaków . Oni się boją , że będą traktowani jako obywatele drugiej kategorii. I chyba mają rację.
skoro mówię, że nie wiem to nie wiem, więc nie wmawiaj mi czegoś innego, chyba, że już masz tak z przyzwyczajeniaMariusz G. pisze:Myślę , że wiesz doskonale.
czy Polak podkreślający, że jest Polakiem i różni się np. od Niemca ma także jakieś kompleksy?Mariusz G. pisze:Poza tym uważam , że takie ciągłe podkreślanie swojej odrębności na siłę świadczy raczej o jakiś kompleksach.
niektórzy ludzie mają ciekawą przypadłość określaniem "złośliwości" krytyki skierowanej w swoją stronęwięc nie musisz wypisywać nowych złośliwości.
gdybyś jednak tutaj zajrzał, to przypominam o czym był ten temat: o różnicach pomiędzy Śląskiem i Zagłębiem, z czego się biorą i na czym polegają - bo o to pytała osoba nieuświadomiona w temacie. To, że Ty doszukujesz się tutaj jakiś wypowiedzi o uber i untermenschach oraz tropisz kompleksy to już tylko i wyłącznie Twój problem
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
staram się Blue i myślę, że mam, ale ponieważ nie wszyscy mają, więc ja już nie będę dolewać oliwy do ognia. Mam nadzieję, że nie zdążyłam nikogo urazić, a może nawet ktoś z tej "jałowej dyskusji" dowiedział się o istnieniu takiego małego regionu za granicą Śląska, gdzie oprócz Katarzyny W. mieszka jeszcze kilka innych osób...bluejeans pisze: Gosiu, to silniejsze od nas miej dystans, nawet, jeśli inni nie mają
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
To prawda. Na przykład Ja Prócz tego z Sosnowca pochodzi wiele znanych osób jak np. Jan Kiepura, Jacek Cygan, Waldemar Wspaniały, Jan Ciszewski, Wladyslaw Szpilman.malgosiadg pisze: a może nawet ktoś z tej "jałowej dyskusji" dowiedział się o istnieniu takiego małego regionu za granicą Śląska, gdzie oprócz Katarzyny W. mieszka jeszcze kilka innych osób
Co do wypowiedzi Pudelka
Może będę się przymilał ale wypowiedzi Pudelka są po pierwsze rzeczowe, zna region który zamieszkuje, po drugie są nad wyraz spokojne i niezaczepne, chce nawiązać kulturalna rzeczową dyskusję na temat. Po prostu ludzie ze Śląska i Zaglebia muszą nauczyć się zyć koło siebie. Animozje terytorialne zawsze będą i nie widać aby to się zmieniło. Śląsk ma swoja kulturę, gwarę, kuchnię, zwyczaje i tu zawsze Śląsk bedzie górował nad Zagłębiem
Co do wypowiedzi Pudelka
Może będę się przymilał ale wypowiedzi Pudelka są po pierwsze rzeczowe, zna region który zamieszkuje, po drugie są nad wyraz spokojne i niezaczepne, chce nawiązać kulturalna rzeczową dyskusję na temat.
Nie zabieram głosu w dyskusji, bo po pierwsze nie znam tak jak Wy spraw związanych z Waszym regionem, ale jedno chce dodać. To od Was dopiero dowiedziałam się, ze takie animozje występują po jednej i drugiej stronie granicy.Ciekawa to rzecz, gdyż wydaje się, że wszyscy są Polakami, a jednak dzielą się na Ślązaków i goroli. Niestety nie mogę tego zrozumieć.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
-
- Turysta
- Posty: 216
- Rejestracja: 16 listopada 2011, 10:11
Powoli chyba trzeba kończyć ten temat bo idzie nie w tym kierunku co powinien Z grubsza dowiedziałem się tego o co mi chodziło. Dzięki za informacje a może przy jakiejś okazji uda się porozmawiać osobiście, w sumie to temat rzeka. Z moich przemyśleń jakie nasuwają się po przeczytaniu postów wynika, że Śląsk jako taki( bez podziału na górny i dolny) istnieje w świadomości ogółu. Każdy chodził do jakiejś szkoły więc słyszał o księstwach śląskich, piastach, nizinie śląskiej, powstaniach śląskich wiele miejscowości ma w nazwie przymiotnik śląska czy śląski choćby moje miasto Świdnica Śląska. I z tego wynika "problem" Zagłębia, że w takiej świadomości go nie ma. Jak słyszysz Śląsk to kojarzysz cokolwiek choćbyś był z daleka to wiesz, że chodzi o południe Polski, a jak słyszysz Zagłębie- to temat się rozmywa. Bo choćby dlatego, że zagłębia są różne i w różnych regionach, miedziowe, węglowe słyszy się przy okazji klęsk urodzaju albo nie urodzaju o zagłębiu owocowym, sadowniczym itp. Ale pozytywne jest to, że mnie temat zaciekawił i będę go już indywidualnie pogłębiał. A przy okazji nasunęły mi się dwie refleksje. Pierwsza to, że mało jednak znamy niuanse własnego kraju, bo np. każdy przecież słyszał o mazurach ( jako Krainie) ale ile osób potrafi rozróżnić terytorialnie Mazury od Warmii, albo podać granice Kujaw. I nie mam na myśli obecnego województwa. A druga refleksja to wspomniał o tym Pudelek, że obecne województwa nie zupełnie pokrywają się z regionami historycznymi i mogą wprowadzać w błąd. W końcu jedną z dwóch stolic Województwa Lubuskiego jest Gorzów WIELKOPOLSKI. Ps. moim zamiarem nie było broń Boże podżeganie do animozji lokalnych. Do tej pory słowo zagłębie kojarzyło mi się tylko z zagłębiami jakimiś tam (np. węglowymi) albo z nazwami klubów sportowych, od tej pory będzie inaczej bo Wasze Zagłębie to inna historia.
Wiecie co ja tylko dodam, że swego czasu pracując jeździłem po śląskich miastach (Bytom, Chorzów, Katowice, Świętochłowice i okolice tychże) i nigdy nie bałem się mówić, żem zagębiak i to taki "prawdziwy"(moja rodzina pochodzi z Dąbrowy G. i Będzina) i na poziomie mojej pracy nigdy animozje mnie nie spotkały. Poza żartami, co pokazuję, że jednak powoli w naszym pokoleniu te animozję powoli się zacierają.
Jedno dodam co do samej Dąbrowy Górniczej i osób tak zwanych przyjezdnych. Niestety są właśnie takie osiedla, gdzie swego czasu można było oberwać za to, że się nie jest z tego osiedla a właśnie z innej dzielnicy Dąbrowy. To są osiedla zamieszkane przez ludność, która przyjechała tu do pracy w Hucie Katowice (dawna nazwa). Niestety sami tworzyli takie małe getta i dlatego takie podziały mimo wszystko będą, choć teraz powoli ludność takich dzielnic się miesza, nie jest taka hermetyczna.
Jedno dodam co do samej Dąbrowy Górniczej i osób tak zwanych przyjezdnych. Niestety są właśnie takie osiedla, gdzie swego czasu można było oberwać za to, że się nie jest z tego osiedla a właśnie z innej dzielnicy Dąbrowy. To są osiedla zamieszkane przez ludność, która przyjechała tu do pracy w Hucie Katowice (dawna nazwa). Niestety sami tworzyli takie małe getta i dlatego takie podziały mimo wszystko będą, choć teraz powoli ludność takich dzielnic się miesza, nie jest taka hermetyczna.
a kto Ci to powiedział, że wszyscy są Polakami? to typowy polski punkt widzenia, którego lepiej nie powtarzaj na Śląsku.HalinkaŚ pisze:Ciekawa to rzecz, gdyż wydaje się, że wszyscy są Polakami, a jednak dzielą się na Ślązaków i goroli.
ja jestem narodowości śląskiej - nie uważam bynajmniej się za Polaka. I bynajmniej nie jestem jedyny (co widać choćby po spisach powszechnych) - dlatego fakt, czy ktoś się urodził na Śląsku czy gdzie indziej jest dla mnie tak samo istotny jak dla Polaka czy urodził się w Polsce czy np. na Białorusi.
Właściwie od samego początku istnienia narodów w dzisiejszym pojęciu, czyli od XIX wieku, niemal zawsze ktoś Ślązakom mówił kim są, kim mają się czuć, co mają myśleć - tak jest zresztą i teraz, wystarczy posłuchać polskich polityków jak i zwykłych osób, które lepiej od Ślązaków wiedzą, kim oni są (sama automatycznie zakwalifikowałaś wszystkich do Polaków - nieśmiało przypominam, że na Śląsku prócz hanysów i goroli żyje jeszcze 150 tyś. Niemców, którzy też są Ślązakami). Nie dziwcie się więc, że Ślązacy tak często przypominają kim są, skoro przez tyle lat odbierano im do tego prawo
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
w kontekście Śląska, Pudelku, to stwierdzenie byłoby bardziej czytelne dla wszystkich, gdybyś przybliżył nieco bardziej historię Śląska, który od setek lat przechodził z "rąk do rąk", przez co ta niewielka społeczność nie miała tak naprawdę okazji/możliwości w pełni zintegrować się i utożsamić z żadnym z państw, od wieków zostawiana sama sobie.Pudelek pisze:a kto Ci to powiedział, że wszyscy są Polakami?
Przez co Ślązacy, to dość specyficzna społeczność.
pokrótce to właściwie sama ją w jednym zdaniu przybliżyłasbluejeans pisze:gdybyś przybliżył nieco bardziej historię Śląska
dla mnie jest nieczytelne takie automatycznie stwierdzenie, że w Polsce "wszyscy są Polakami" - faktem jest, że Polska to wyjątkowo jednolity narodowościowo kraj jak na standardy europejskie, ale, abstrahując od Ślązaków, żyją tutaj wspomniani Niemcy, Litwini, Białorusini, Ukraińcy, Łemkowie, Tatarzy, Żydzi, Słowacy, Karaimi i jeszcze można by wymieniać długo... nie jest ich dużo, nie rzucają się w oczy komuś, kto nie zawitał w ich rejony, ale są.
Polemizowałbym z określeniem "niewielka społeczność" - oczywiście wśród Ślązaków tylko mniejsza część określa siebie jako tylko Ślązacy (czyli nie Polacy i nie Niemcy), jednak osób u których płynie śląska krew jest, pi razy drzwi, między jednym a dwoma milionami (również za granicą) - to więcej niż niektóre "pełnoprawne" narody europejskie (o pozaeuropejskim nie wspomnę)
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Blu niepotrzebnie tłumaczysz Pudelka chłopisko sobie sam z tym radzibluejeans pisze: Pudelku, to stwierdzenie byłoby bardziej czytelne dla wszystkich, gdybyś przybliżył nieco bardziej historię Śląska,
dla wielu możliwe że brzmi to prowokacyjnie ,ale tak naprawde to masz prawo czuć się kim chcesz , i dziwić mnie może tylko to ewentualnie że kogokolwiek to dziwi , lub co nie daj Boże gorszy ,ja czuję się Polakiem i nie przeszkadza mi a wręcz jet mi obojętne Twoje pochodzenie , myślę że doza tolerancji wystarczy żeby nikt nikomu się nie wtryniałPudelek pisze:ja jestem narodowości śląskiej - nie uważam bynajmniej się za Polaka.
Byłem w wojsku w Chorzowie jakoś nie zauważyłem żadnej specyfiki ,z tamtych czasów ,mam naprawde tylko dopre wspomnienia w kontaktach ze Ślązakamibluejeans pisze:Przez co Ślązacy, to dość specyficzna społeczność
,zwłaszcze te piwne
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2012, 18:43 przez Rebel, łącznie zmieniany 1 raz.
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
dziękuję za wiarę w moje siłyRebel pisze:Blu nie potrzebnie tłumaczysz Pudelka chłopisko sobie sam z tym radzi
cieszę się, że ktoś tak pisze, na szczęście takich osób jest coraz więcej, którzy uznają prawo człowieka do samookreślenia jako coś normalnego i nie prowokacyjnegoRebel pisze:ale tak naprawde to masz prawo czuć się kim chcesz
w samej jednostce to Ślązaków mogło nawet nie być, biorąc pod uwagę, że ludzi wysyłano najczęściej jak najdalej od jednostki, więc chłopaki ze Śląska lądowali z reguły nad morzem, na Mazurach, a kumpel z jednego z ostatnich poborów zawędrował do Lublina. Natomiast domyślam się, że mogłby być dobre kontakty (zwłaszcza piwne ) poza jednostkąRebel pisze:Byłem w wojsku w Chorzowie jakoś nie zauważyłem żadnej specyfiki ,z tamtych czasów ,mam naprawde tylko dopre wspomnienia w kontaktach ze Ślązakami
,zwłaszcze te piwne
poza tym cóż, za komuny prezentowanie swojej śląskości czy specyfiki czy ogólnie inności od przyjętego wzorca nie było mile widziane (delikatnie mówiąc), więc ludzie mogli się też kryć ze swoimi poglądami...
sprytne wytłumaczeniebluejeans pisze:jako obywatelka świata, spojrzałam na tę społeczność w kontekście całej kuli ziemskiej
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"